06.08.2006 MP Oborniki WLKP

KarMa · Post autor: **KarMa** » ndz, 6 sie 2006, 23:48

Tak jak poprzednik jestem zdania ze bylo masakrycznie. Własnie wróciłam z zawodów i poważnie jeszcze na takich nie bylam.Czekam tylko na jakies foty i opisy przezyc bo naprawde jest co opisywac:P.Na torze była poprostu totalna zupa zreszta nie inaczej wygladał park maszyn. Nam sie Camper nie zakopał ale ciekawe czy innym tez sie udalo.Klasa open to miala pomysl z tym protestem,dobrze ze 65 nie puscili do 2 biegu bo tez b\moglo byc maskrycznie.Nastepnym razem jak pojade na zawody to przeanalizuje dokladniej prognoze pogody bo mojemu kuzynowi ktory jezdzi w tylko w 65, a juz po 2 treningu brakowalo czystych ubran, a jak zobaczylam klase open i "j" jak zjechali do parku to mnie wmurowało.Czekam na inne relacje

MXrool · Post autor: **MXrool** » pn, 7 sie 2006, 16:11

Drobka27mx pisze:P.S Mxrool fajne masz gatki<lol2> takie....blotniste

ehehe ty to tylko to widzisz... no miałem w nich troche błota, nawet się jakieś kamienie znalazły hehe. Szkoda mi pierwszego biegu, bo szedłem 6.. W drugim 3, później 5 i wkońcu ostani (gleba) i odrobiłem chociaż na 11 miejsce.

Ma ktoś foty?

Kaze · Post autor: **Kaze** » pn, 7 sie 2006, 16:37

http://rapidshare.de/files/28424769/2006_08_06.rar.html - dużo fotek z Obornik, od razu mówie ze nie są moje, pozwoliłem sobie zmieścić link z innego forum.

Drobka27mx · Post autor: **Drobka27mx** » pn, 7 sie 2006, 16:38

MXrool pisze:
Drobka27mx pisze:P.S Mxrool fajne masz gatki<lol2> takie....blotniste

ehehe ty to tylko to widzisz... no miałem w nich troche błota, nawet się jakieś kamienie znalazły hehe.

Nic prucz blota i kamieni bym tam nie znalazl

KarMa · Post autor: **KarMa** » pn, 7 sie 2006, 19:40

No tak warunki...eh...Moi kumple aby zmyc z ubrania i spod ubrania to wszytko co bylo pozostaloscia po biegach wchwodzili w ubraniach crossowych do rzeki i plywali sobie, a potem kolejny bieg i znowu to samo. I to taka syzyfowa robota byla. Ale warto bylo ogladach chłopaków w akcji.Wszystkim ktorzy jezdzili i nie spanikowali gratuluje determinacji.Moje ubrania jeszcze schna, chociaz ja nie jezdzilam.

Drobka27mx · Post autor: **Drobka27mx** » wt, 8 sie 2006, 10:26

KarMa pisze:No tak warunki...eh...Moi kumple aby zmyc z ubrania i spod ubrania to wszytko co bylo pozostaloscia po biegach wchwodzili w ubraniach crossowych do rzeki i plywali sobie, a potem kolejny bieg i znowu to samo. I to taka syzyfowa robota byla. Ale warto bylo ogladach chłopaków w akcji.Wszystkim ktorzy jezdzili i nie spanikowali gratuluje determinacji.Moje ubrania jeszcze schna, chociaz ja nie jezdzilam.

he dobre dobre a czasem woda nei byla za zimna?

JA bylem dosc czysty az mnie Joć nie potraktowal szpryca ze swojej Yzfki

potem jak juz wszystkie ciuchy ktore mialem zamoczylem i ubrudzilem mialem wszystko w DU....!!! i juz mnie to gilalo

najgorzej bylo w parku maszyn takei bloto ze masakra;/ a ja musialem jeszcze przez to bloto biegac

Połącz z Facebook

06.08.2006 MP Oborniki WLKP

Zaloguj się • Zarejestruj się