Motocykl i prawo
-
Autor tematupiotr425
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 20
- Rejestracja: pn, 17 kwie 2006, 17:58
- Motocykl: Yamaha Yz
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Rotmanka
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Motocykl i prawo
Witam wszystkich. Chciałbym się dowiedzieć czy jazda motocyklem wyczynowym po torze jest dozwolona według prawa bez prawa jazdy. Czy trzeba należeć do jakiegoś klubu motorowego? Wiem że się czepiam ale chciałbym sie dowiedzieć jak to wygląda od strony prawnej. Czy każdy może jeździć bez ograniczeń na każdym motocyklu po torze? Jeżeli ktoś zna ciekawą stronkę z tymi regulacjami prawnymi to niech napisze. Pozdro.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 227
- Rejestracja: wt, 7 lut 2006, 13:47
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Bulowice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
niegłupi temt.....jedno co mnie zaszokowało to po co to prawo jazdy(w terenie ,na torze) psu na bude!! z tego co wiem to po torze mozna smigać bez zadnych ograniczeń (w przypadku nieletniego mile widziany nadzór opiekuna) a tak pozatym to oczywiście uzgodnieniaz włascicielem i to by było na tyle!! moge się mylić! jeśli tak to poprawcie bo ja żyje w takim własnie przekonaniu!!:):))
-
- Do odcięcia!
- Posty: 800
- Rejestracja: sob, 11 mar 2006, 10:50
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wójtowo / Lidzbark Warm.
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
nie trzeba prawa jazdy podczas jazdy na torze , nie trzeba także być w klubie
u nas ostatnio podczas treningu przyjechal radiowóz, wysiedli "przedstawiciele prawa" i sobie patrzyli jak jeździmy
u nas ostatnio podczas treningu przyjechal radiowóz, wysiedli "przedstawiciele prawa" i sobie patrzyli jak jeździmy
jest:
XR 200 R 83r
DT 80 93r supermoto --> no co?
cipkowóz (różowy komar )
fzr600 stunt
było:
YZ 426 01r--> porażka
kx 125 03r
XR 200 R 83r
DT 80 93r supermoto --> no co?
cipkowóz (różowy komar )
fzr600 stunt
było:
YZ 426 01r--> porażka
kx 125 03r
-
- VIP
- Posty: 1001
- Rejestracja: wt, 24 sty 2006, 10:28
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Jakby prawo jazdy bylo potrzebne na torze to pomysl czy jezdzili by chlopaki ktorzy maja 10 lat ?:) No i wszystko jasne to jest sport wyczynowy i nie trzeba miec prawka :>. Jezdzisz na kogos terenie i tylko ta osoba ktora poprostu jest wlascicielem tego terenu moze zabronic . Zreszta kazdy lubi jak ktos jezdzi po torze wiec watpie zeby ktos zabranial jezdzic .
-
- Do odcięcia!
- Posty: 719
- Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Prawko potrzebujesz poruszając się po drogach publicznych-zobacz definicję drogi publicznej, a wszystko stanie się jasne.
Poza drogą publiczną prawa jazdy nie potrzebujesz, możesz być jedynie pociągnięty do odpowiedzialności za poruszanie się poj. mech. na terenie obszaru lesnego etc...I prawko w tym Ci nic nie pomoże, a nawet gorzej-mogą Ci je na jakiś czas zabrac w razie gdybyś mocno narozrabiał.
Ja nie mam prawa jazdy kat.A, i nie czuje motywacji by je robić-w sumie i tak po jeżdżę po lasach, więc po co mi te kwity, przecież nie będę ich pokazywał ptaszkom. A jazda po szosie zupełnie mnie nie bawi, więc-wbijam w te formalności.
Poza drogą publiczną prawa jazdy nie potrzebujesz, możesz być jedynie pociągnięty do odpowiedzialności za poruszanie się poj. mech. na terenie obszaru lesnego etc...I prawko w tym Ci nic nie pomoże, a nawet gorzej-mogą Ci je na jakiś czas zabrac w razie gdybyś mocno narozrabiał.
Ja nie mam prawa jazdy kat.A, i nie czuje motywacji by je robić-w sumie i tak po jeżdżę po lasach, więc po co mi te kwity, przecież nie będę ich pokazywał ptaszkom. A jazda po szosie zupełnie mnie nie bawi, więc-wbijam w te formalności.
-
- Do odcięcia!
- Posty: 719
- Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Raz miałem tylko okolicznośc z mundurowymi: wracając z Wejherowa poszedł mi simmering na wale-potężny wyciek oleju, jechałem solo-trzeba było się ratować szybka ewakuacją z terenu asfaltówką zahaczjąc o stację żebym mógł co kilka kilometrów dolewać olej. No i tak turlałem się pomaleńku do siebie, patrzę-z bocznej drogi wyjeżdża policyjny Polonez. No to mówię-jestem ugotowany, zero papierów, awaria taka że nie mogłem szybko "oddalić się w nieznanym kierunku". Zatrzymali mnie, ja mówię że wracam z rajdu, była awaria i awaryjnie ewakuuję się szosą. Dzięki Bogu motocykl i ja bylismy oblepieni błotem, profesjonalne wdzianko z nazwiskiem na plecach, tak że było to wiarygodne. Zabrali mnie na komisariat, tam komendant wyliczył mi że ta zabawa moze mnie kosztować ok.3000 PLN plus duuuże kłopoty-brak oc, niedopuszczenie do ruchu, brak prawa jazdy, brak dokumentów pojazdu, niedopełnienie obowiązku zgłoszenia do urzędu celnego... W międzyczasie sprawdzili czy KTM nie figuruje w skradzionych. No i tak jakoś sie ułożyło że zadzwoniłem do kolegi, przyjechał po mnie vanem, grzecznie zapakowaliśmy motocykl, ja bardzo serdecznie podziękowałem policjantom za zrozumienie, powiedziałem ze czuję się pouczony i jakoś tak wszystko rozpłynęło się po kościach. Dzięki Bogu, bo mogły być niezłe kłopociki. Tak że tak to czasami bywa z naszymi terenówkami, czasem niestety sprawa nie rozpływa sie po kościach jak to w moim przypadku.
Niestety, jeżdżąc w terenie jesteśmy zawsze skazani na partyzantkę i musimy być czujni, i nie możemy bezczelnie zadzierać z gajowymi i policjantami.
Niestety, jeżdżąc w terenie jesteśmy zawsze skazani na partyzantkę i musimy być czujni, i nie możemy bezczelnie zadzierać z gajowymi i policjantami.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 377
- Rejestracja: śr, 15 mar 2006, 13:44
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: warszawa -wawer zb&art
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
ma jeśli na prywatny tor przyjedzie psiarnia(i oczywiście własciciel wie że korzystaszz toru) mogą jedynie zapytać się w ktorej erze przechodił lodowiec który zostawił zasobą te górki
a tak serio to trzeba przestrzegać jakiś tam norm - dot. toru - nie przekraczać 100dB w odl 100m od zabudowań - nie jestem pewien
jeśli chodzi o prawojazdy - zastanawiałem się nad tym i dalej nie wiem -a co jak psy złapią- opinia publiczna mówi - gazi w las - ale czyna pewno?
a tak serio to trzeba przestrzegać jakiś tam norm - dot. toru - nie przekraczać 100dB w odl 100m od zabudowań - nie jestem pewien
jeśli chodzi o prawojazdy - zastanawiałem się nad tym i dalej nie wiem -a co jak psy złapią- opinia publiczna mówi - gazi w las - ale czyna pewno?
-
- VIP
- Posty: 892
- Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
- Motocykl: GSXR 750 K0
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: RASZKÓW
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
trzeba miec OC przeglad homologacje i duuuzo innych nie przydatnych w motocrossie rzeczy. Mowiac szczerze nie obchodzi mnie co dokladnie trzeba miec, bo tego nie mam. W razie kontaktu wzrokowego z policja odkrecam gaz i spadam w pierwsza lake/pole. Po lasach naszczescie jezdze rzadko, wiec nie ma az takiego zagrozenia.
Pozdro
Pozdro
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 377
- Rejestracja: śr, 15 mar 2006, 13:44
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: warszawa -wawer zb&art
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
heheheh ja mam 80m do toru i jadę przez swoje pole więc na polu jak to na polu psów nie ma tylko lisy są heh
tak jak mówiłem na terenie prywatnym można wszystko - chyba że sąsiad coś-to wtedy na torze jest niebiesko(nie od motocykli yamaha)ale panowi niebiescy oglądaja motorki pytają ile palą jak szybkie sa itd itp
Miałem kiedys taką akcje - latamy na torze podbijają psy gadają zxwłascicielem sratytaty czy to jego tor - zapytali o lodowiec - i gdy mieli wsiadać do poldasa w zakręt wchodził typek na quadzie cały kurz na mundurowych -pospiesznie wbili do poldka iefektownym driftem heh uciekli
tak jak mówiłem na terenie prywatnym można wszystko - chyba że sąsiad coś-to wtedy na torze jest niebiesko(nie od motocykli yamaha)ale panowi niebiescy oglądaja motorki pytają ile palą jak szybkie sa itd itp
Miałem kiedys taką akcje - latamy na torze podbijają psy gadają zxwłascicielem sratytaty czy to jego tor - zapytali o lodowiec - i gdy mieli wsiadać do poldasa w zakręt wchodził typek na quadzie cały kurz na mundurowych -pospiesznie wbili do poldka iefektownym driftem heh uciekli