Kontrola lotu - czyli gaz, hamulec i postawa
-
- Rekord toru!
- Posty: 1609
- Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Najlepiej jechać równym gazem takim na 3/4 obrotów, prędkością optymalną. Jak odpuścisz gaz to Cię zkantuje lub polecisz na ryj. Jak widzisz nierówności na najeździe to tego gazu musi być więcej. Widać nie raz po zawodach wyciete koleiny na skokach a to świadczy że się trzyma gaz do końca. Jak się robi jama na czóbku najazdu to trzeba nie wnikać i gazu jeszcze więcej by się wybić przed dziurą. Ale nie przesadź z gazem też. Musisz byc pewny tego co robisz, nie lecieć w ciemno. Skoki przychodzą same. Skacz po trochu dużo razy i będzie git.
Ja dziś trenowałem-szlifowałem resorowanie skoków. Jest taki mały skok w Strykowie na końcu prostej a za nim zakręt i trzeba iść gazem ale krótko skoczyć. To się robi tak: na czóbku najazdu udeża się no powiedzmy jajami o fotel w sposób gwałtowny i się leci krótko a trzymasz gaz, a klijent obok go odpuszcza i ty go wtedy robisz. To jest trick dopiero Można dodać wyłamkę by skrócić lot, ale to dopiero przyjdzie.
Ja dziś trenowałem-szlifowałem resorowanie skoków. Jest taki mały skok w Strykowie na końcu prostej a za nim zakręt i trzeba iść gazem ale krótko skoczyć. To się robi tak: na czóbku najazdu udeża się no powiedzmy jajami o fotel w sposób gwałtowny i się leci krótko a trzymasz gaz, a klijent obok go odpuszcza i ty go wtedy robisz. To jest trick dopiero Można dodać wyłamkę by skrócić lot, ale to dopiero przyjdzie.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60
-
- Rekord toru!
- Posty: 1609
- Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Nom Dawid ma racje. Ja też się nauczyłem na koniec sezonu . To jest trudna sztuka, trzeba dobrze latać skoki by wyłapać o co tu chodzi. A chodzi o to, że możesz jechać na krótki skok full gazem i nie polecieć daleko, a klijent obok bedzie jechać ale zwolni a ty go wtedy robisz.
Na najeździe trzeba wyczuć ten moment kiedy amortyzatory się wciskają i jak zacznają wychodzić to trzeba gwałtownie całą siłą uderzyć "jajami" w bak" i wstać sobie powoli. Cały problem polega z początkowym uderzeniem w bak, bo ktoś pomyśłi, że straci kontole nad lotem i problem polega nad wyczuciem momentu kiedy udeżyć, bo jak udeży kilka setnych sekundy za wcześnie w momencie jak amory jeszcze nie wyjdą to poleci 2x dalej niż jak by nic nie robił. I to jest cały zonk. Przydaje się naprawde.
Na najeździe trzeba wyczuć ten moment kiedy amortyzatory się wciskają i jak zacznają wychodzić to trzeba gwałtownie całą siłą uderzyć "jajami" w bak" i wstać sobie powoli. Cały problem polega z początkowym uderzeniem w bak, bo ktoś pomyśłi, że straci kontole nad lotem i problem polega nad wyczuciem momentu kiedy udeżyć, bo jak udeży kilka setnych sekundy za wcześnie w momencie jak amory jeszcze nie wyjdą to poleci 2x dalej niż jak by nic nie robił. I to jest cały zonk. Przydaje się naprawde.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60
-
- Rekord toru!
- Posty: 1609
- Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Na szybko zmontowałem dla Was coś takiego:
Widać tu wyraźnie tłumienie i ten gwałtowny ruch "walenia jajami o zbiornik" i potem powolne wstawanie. I lecisz krótko a na dużym gazie. Do tego tu dochodzi mała wyłamka też żeby stłumić, ale można i bez niej na początek. Ale jak mówie, do tego trzeba mieć opanowane skoki dość dobrze, by się nie bać jechać na dużym gazie do końca gdy się oderwią koła od ziemi i nie bać się uderzyć "jajcami" gwałtownie
Tu macie sume wektorów:
niebieska linia to jest po tor lotu po dołożeniu wektora niebieskiego (uderzenie jajami), a przerywana czerwona to był by tor lotu bez uderzenia. Proste
Widać tu wyraźnie tłumienie i ten gwałtowny ruch "walenia jajami o zbiornik" i potem powolne wstawanie. I lecisz krótko a na dużym gazie. Do tego tu dochodzi mała wyłamka też żeby stłumić, ale można i bez niej na początek. Ale jak mówie, do tego trzeba mieć opanowane skoki dość dobrze, by się nie bać jechać na dużym gazie do końca gdy się oderwią koła od ziemi i nie bać się uderzyć "jajcami" gwałtownie
Tu macie sume wektorów:
niebieska linia to jest po tor lotu po dołożeniu wektora niebieskiego (uderzenie jajami), a przerywana czerwona to był by tor lotu bez uderzenia. Proste
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Nie bolą po tym jaja? We Wrześni jest jedna hopa po której jest winkiel, przydałoby sie opanowac coś takiego. Obrazki są małe ale z nich wynika że uderzyć klejnotami w bak trzeba w momencie kiedy jeszcze oba koła są na ziemi tak?
Co prawda nie na mistrzostwach świata ale też zauwazyłem że niektórzy robią tak że nalatują na hope na ful gaz i ułamek sekundy przed zamykają. Ja zawsze trzymam równy gaz i źle na tym wychodze dlatego chyba podłapie tą metode.Ja jak byłem na MŚ zauważyłem że wszyscy zawodnicy na pewnych hopach odpuszczają gaz zaraz przed wybiciem i wyskakują na "ciszy"
-
- VIP
- Posty: 892
- Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
- Motocykl: GSXR 750 K0
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: RASZKÓW
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
No wiem, ze nie można siedzieć lecąc, ale proby wstawania na wyskoku (jeszcze gdy jedziesz po ziemi) sa raczej cholernie trudne (przeciazenie).
P.s. Ostatnio przy podczas wylotu na wyskoku robilem cos jakby hmm wyobrazcie sobie pozycje stojaca na moto na plaskim nastepnie przeniescie to koniec wyskoku tyle, ze moto jest po skosie a ja dalej stoje tak samo (czyli przyblizam sobie kierownice do brzucha/klatki piersiowej). A potem jakby lekko puszczam moto zeby sobie "polecialo" ;p Czy to bład czy mozna tak robic ?
Pozdro
P.s. Ostatnio przy podczas wylotu na wyskoku robilem cos jakby hmm wyobrazcie sobie pozycje stojaca na moto na plaskim nastepnie przeniescie to koniec wyskoku tyle, ze moto jest po skosie a ja dalej stoje tak samo (czyli przyblizam sobie kierownice do brzucha/klatki piersiowej). A potem jakby lekko puszczam moto zeby sobie "polecialo" ;p Czy to bład czy mozna tak robic ?
Pozdro