Kontrola lotu - czyli gaz, hamulec i postawa

Zadaj pytania i zobacz wskazówki dotyczące techniki jazdy. Porozmawiaj o szkole Marcina Wójcika.
Pomyk
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 631
Rejestracja: pn, 4 lip 2005, 20:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Rzeszów/Birmingham(UK)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Pomyk » ndz, 24 wrz 2006, 13:18

U nas na torze jest taki fragment,że wychodzisz z zakrętu i pare metrów i masz już skok,na stojaco nie bardzo wyjdziesz bo za ostry,więc jade na 3 wkręconej i siedze na wyskoku a pizda na maxa(poprostu nie ma czasu aby wstać przed hopą)niczym z supercrossu :D

MXrool
Rekord toru!
Rekord toru!
Posty: 1609
Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: MXrool » ndz, 24 wrz 2006, 18:42

Najlepiej jechać równym gazem takim na 3/4 obrotów, prędkością optymalną. Jak odpuścisz gaz to Cię zkantuje lub polecisz na ryj. Jak widzisz nierówności na najeździe to tego gazu musi być więcej. Widać nie raz po zawodach wyciete koleiny na skokach a to świadczy że się trzyma gaz do końca. Jak się robi jama na czóbku najazdu to trzeba nie wnikać i gazu jeszcze więcej by się wybić przed dziurą. Ale nie przesadź z gazem też. Musisz byc pewny tego co robisz, nie lecieć w ciemno. Skoki przychodzą same. Skacz po trochu dużo razy i będzie git.

Ja dziś trenowałem-szlifowałem resorowanie skoków. Jest taki mały skok w Strykowie na końcu prostej a za nim zakręt i trzeba iść gazem ale krótko skoczyć. To się robi tak: na czóbku najazdu udeża się no powiedzmy jajami o fotel w sposób gwałtowny i się leci krótko a trzymasz gaz, a klijent obok go odpuszcza i ty go wtedy robisz. To jest trick dopiero :!: Można dodać wyłamkę by skrócić lot, ale to dopiero przyjdzie.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60

Sierot
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 666
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006, 21:52
Motocykl: KTM SX125 2010
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Socho
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Sierot » ndz, 15 paź 2006, 16:03

Ja sie nauczyłem wyresorowywania a tu juz koniec sezonu :cry: JA to robie tak: duży skok to na 3/4 biegu ostro wykręcony i na wyskoku ,,wbijam" motor w najazd, leci sie krótko i przyjemnie. Tym można czasy na okrążeniach bardzo poprawić.

MXrool
Rekord toru!
Rekord toru!
Posty: 1609
Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: MXrool » ndz, 15 paź 2006, 16:09

Nom Dawid ma racje. Ja też się nauczyłem na koniec sezonu :cry: . To jest trudna sztuka, trzeba dobrze latać skoki by wyłapać o co tu chodzi. A chodzi o to, że możesz jechać na krótki skok full gazem i nie polecieć daleko, a klijent obok bedzie jechać ale zwolni a ty go wtedy robisz.

Na najeździe trzeba wyczuć ten moment kiedy amortyzatory się wciskają i jak zacznają wychodzić to trzeba gwałtownie całą siłą uderzyć "jajami" w bak" i wstać sobie powoli. Cały problem polega z początkowym uderzeniem w bak, bo ktoś pomyśłi, że straci kontole nad lotem i problem polega nad wyczuciem momentu kiedy udeżyć, bo jak udeży kilka setnych sekundy za wcześnie w momencie jak amory jeszcze nie wyjdą to poleci 2x dalej niż jak by nic nie robił. I to jest cały zonk. Przydaje się naprawde.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60

To.mek
VIP
VIP
Posty: 1067
Rejestracja: pt, 4 lis 2005, 22:56
Motocykl: RM 125 K8, WR 450 K7
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myszków-okolice Częstochowy
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: To.mek » ndz, 15 paź 2006, 16:55

Ja jak byłem na MŚ zauważyłem że wszyscy zawodnicy na pewnych hopach odpuszczają gaz zaraz przed wybiciem i wyskakują na "ciszy".

MXrool
Rekord toru!
Rekord toru!
Posty: 1609
Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: MXrool » ndz, 15 paź 2006, 17:30

Na szybko zmontowałem dla Was coś takiego:

Widać tu wyraźnie tłumienie i ten gwałtowny ruch "walenia jajami o zbiornik" i potem powolne wstawanie. I lecisz krótko a na dużym gazie. Do tego tu dochodzi mała wyłamka też żeby stłumić, ale można i bez niej na początek. Ale jak mówie, do tego trzeba mieć opanowane skoki dość dobrze, by się nie bać jechać na dużym gazie do końca gdy się oderwią koła od ziemi i nie bać się uderzyć "jajcami" gwałtownie

Tu macie sume wektorów:

niebieska linia to jest po tor lotu po dołożeniu wektora niebieskiego (uderzenie jajami), a przerywana czerwona to był by tor lotu bez uderzenia. Proste
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60

Kaze
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1437
Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
Motocykl: może kiedyś
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: Kaze » ndz, 15 paź 2006, 20:42

Nie bolą po tym jaja? We Wrześni jest jedna hopa po której jest winkiel, przydałoby sie opanowac coś takiego. Obrazki są małe ale z nich wynika że uderzyć klejnotami w bak trzeba w momencie kiedy jeszcze oba koła są na ziemi tak?
Ja jak byłem na MŚ zauważyłem że wszyscy zawodnicy na pewnych hopach odpuszczają gaz zaraz przed wybiciem i wyskakują na "ciszy"
Co prawda nie na mistrzostwach świata ale też zauwazyłem że niektórzy robią tak że nalatują na hope na ful gaz i ułamek sekundy przed zamykają. Ja zawsze trzymam równy gaz i źle na tym wychodze dlatego chyba podłapie tą metode.

MXrool
Rekord toru!
Rekord toru!
Posty: 1609
Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: MXrool » ndz, 15 paź 2006, 20:52

W momęcie jak już przód wychodzi w powietrze, tak na granicy: jeszcze jest na ziemi ale już prawie wychodzi to wtedy walisz
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60

zielorz
VIP
VIP
Posty: 892
Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
Motocykl: GSXR 750 K0
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: RASZKÓW
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: zielorz » ndz, 15 paź 2006, 20:52

jakos ciezko mi sie przemóc zeby wylatywać bez gazu. To juz wole ta technike uderzania w bak ;p Narazie jednak pracuje nad poprawnymi lotami, a potem pomyslimy o tych technikach ;)

p.s. Czyli w momencie wyskoku siedzisz ?

Pozdro

MXrool
Rekord toru!
Rekord toru!
Posty: 1609
Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: MXrool » ndz, 15 paź 2006, 20:54

zielorz pisze:p.s. Czyli w momencie wyskoku siedzisz ?
To nie jest tak... walisz przed wyskokiem i sobie potem powoli wstajesz i to z początku wygląda jak byś siedział. Nie można siedzieć lecąc. Można najeżdzać na siedząco na skoki ale to inna bajka.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60

Kaze
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1437
Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
Motocykl: może kiedyś
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: Kaze » ndz, 15 paź 2006, 21:04

Spotkałem jednego typka który wszystkie skoki walił na siedząco i w którymś tam momencie dość gwałtownie wstawał, później mówił że w ten sposób sie wybija, nie znam sie na tym ale fakt faktem że na filmach dużo dobrych zawodników tak robi. Tylko po co to robić na 10 metrowej hopce.

zielorz
VIP
VIP
Posty: 892
Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
Motocykl: GSXR 750 K0
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: RASZKÓW
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: zielorz » ndz, 15 paź 2006, 21:08

No wiem, ze nie można siedzieć lecąc, ale proby wstawania na wyskoku (jeszcze gdy jedziesz po ziemi) sa raczej cholernie trudne (przeciazenie).

P.s. Ostatnio przy podczas wylotu na wyskoku robilem cos jakby hmm ;) wyobrazcie sobie pozycje stojaca na moto na plaskim nastepnie przeniescie to koniec wyskoku tyle, ze moto jest po skosie a ja dalej stoje tak samo (czyli przyblizam sobie kierownice do brzucha/klatki piersiowej). A potem jakby lekko puszczam moto zeby sobie "polecialo" ;p Czy to bład czy mozna tak robic ?

Pozdro

ODPOWIEDZ

Wróć do „Technika Jazdy/ Szkoła”