Śmieszne filmiki i takie tam
-
- Do odcięcia!
- Posty: 973
- Rejestracja: ndz, 2 lip 2006, 23:50
- Motocykl: crossowy
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ni stąd ni z owąd
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Do odcięcia!
- Posty: 973
- Rejestracja: ndz, 2 lip 2006, 23:50
- Motocykl: crossowy
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ni stąd ni z owąd
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
w nieduzym miescie ... wiesz przebywa sie z rozymi ludzmi to sie troche zna. a w moim wiescie takich prawdziwych kabanów jest niewielu .
a teraz kolejny filmik.Widzieliscie pierwsza czesc filmiku ze slynnym cCyganem z Torunia?? No to macie nowa cześc
http://www.smog.pl/wideo/4976/powrot_cy ... lubie_pic/
a teraz kolejny filmik.Widzieliscie pierwsza czesc filmiku ze slynnym cCyganem z Torunia?? No to macie nowa cześc
http://www.smog.pl/wideo/4976/powrot_cy ... lubie_pic/
-
- Do odcięcia!
- Posty: 973
- Rejestracja: ndz, 2 lip 2006, 23:50
- Motocykl: crossowy
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ni stąd ni z owąd
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
moze to nie filmik wiec sory za maly off topic ale bardzo mnie zastanawia to foto http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... D%26sa%3DG
przejrzyjcie jest jeszce kilka fotek podobnych
Mnie ten wozek z boku troche dziwi
ale moze wiecie co to za dyscyplina?
przejrzyjcie jest jeszce kilka fotek podobnych


-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Kiedyś trener nam powiedział że najlepszą metodą jest tzw "szoker" czyli jeżeli podejdzie 1 gostek, nawet koks to niespodziewana bomba w nos lub szczenke (lepiej w nos bo żeby dobrze trafić w szczenke to trzeba mieć troche wprawy) i sprint na 1000m, koleś za nim sie ocknie to bedzie smarkał krwią i odechce mu sie nas gonić. Ale to tylko teoria, ciężko powiedzieć co najlepiej zrobić...chyba jednak oddać telefon i udać sie spokojnie w drugą strone, ja tam preferuje takie zagranie.
Takie małe wtrącenie co do obrony przed napastnikiem. Jeden z zawodników Pride pojechał kiedyś na impreze. Taki zawodnik to jest maszyna do zabijania a nie człowiek. No i ktoś tam zaczepił jego kumpla i ten zawodnik wleciał go bronić, okazało sie że doszedł do niego jakiś koleś i z kieszeni wyjął długi nóż, dźgnął tego zawodnika w klatke piersiową. Sam mówił że był w szoku, krew lała sie na wszyskie strony. Ledwo dojechał do szpitala, umierał 3 razy ale go odratowali. Napisałem to żeby pokazać że życie to nie film z serii wejście smoka i nawet doskonale przeszkolony wojownik może zginąć w walce z jakimś wiejskim szczurkiem. Dlatego trzeba unikać otwartej walki, nawet z 1 przeciwnikiem bo często chodzą grupkami i nie wiadomo czy ktoś jeszcze nie patrzy z tyłu. A te szokery i inne śmieszne sprawy to lepiej sobie oszczędzić, tak samo gaz. Chociaż nie wiem kto codzi z gazem w ręce po mieście bo przecież jak wyskoczy 3 typków to raczej cięzko bedzie otworzyć plecak, wyjąć z niego gaz i przeczytać instrukcje obsługi.
To był taki mały offtop, obiecuje że ostatni
Pozdro
Takie małe wtrącenie co do obrony przed napastnikiem. Jeden z zawodników Pride pojechał kiedyś na impreze. Taki zawodnik to jest maszyna do zabijania a nie człowiek. No i ktoś tam zaczepił jego kumpla i ten zawodnik wleciał go bronić, okazało sie że doszedł do niego jakiś koleś i z kieszeni wyjął długi nóż, dźgnął tego zawodnika w klatke piersiową. Sam mówił że był w szoku, krew lała sie na wszyskie strony. Ledwo dojechał do szpitala, umierał 3 razy ale go odratowali. Napisałem to żeby pokazać że życie to nie film z serii wejście smoka i nawet doskonale przeszkolony wojownik może zginąć w walce z jakimś wiejskim szczurkiem. Dlatego trzeba unikać otwartej walki, nawet z 1 przeciwnikiem bo często chodzą grupkami i nie wiadomo czy ktoś jeszcze nie patrzy z tyłu. A te szokery i inne śmieszne sprawy to lepiej sobie oszczędzić, tak samo gaz. Chociaż nie wiem kto codzi z gazem w ręce po mieście bo przecież jak wyskoczy 3 typków to raczej cięzko bedzie otworzyć plecak, wyjąć z niego gaz i przeczytać instrukcje obsługi.
To był taki mały offtop, obiecuje że ostatni

but only the devil responded cause god wasn't there...
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1129
- Rejestracja: wt, 15 lis 2005, 21:24
- Motocykl: Yamaha YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Sulejówek
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
To jakiś terrminator:D.Według mnie te całe karate itp.nic nie dadzą na ulicy,ponieważ niby super walczysz i jetseś kozak z czarnym pasem,ale co CI do ro da jak podejdzie jednen koleś z pukawką??Nic,nawet z nożem,nie wyobrażan sobie żebydał rade mu wybic nóż z ręki to nie jest strażnik teksasu bo to tylko głupi serial w którym zawsze sie wszystko udaje na styk i Noris powala 20ludzi ze splówamimały pisze:Aż mi się przypomniało... kiedyś w TV był program o takich megakabanachKtoś zarejestrował amatorską kamerą, jak kolesia napadło chyba z 10 śmieci. Co niektórzy mieli nawet noże. Koleś napukał chyba trzem, później wziął jednego z opryszków i rzucił nim w przeciwników. Kto ocalał, to uciekł
pozdro
P.S.Ja też wole takim łębką oddać telefon niż dostac w nos i mieć zniekształcony przez całe zycie.Ale jak by motot chcieli toi bym nie oddał bez walki:D
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
No i to jest prawidłowy tok myślenia. Znam kolesia który w budzie opowiadał o swoich walkach. Normalnie szedł ulicą i zaczepiło go 6 gostków. I wiecie coP.S.Ja też wole takim łębką oddać telefon niż dostac w nos i mieć zniekształcony przez całe zycie.Ale jak by motot chcieli toi bym nie oddał bez walki:D

but only the devil responded cause god wasn't there...