Dohamowanie i zakręt - czyli co i jak
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 586
- Rejestracja: ndz, 3 gru 2006, 18:35
- Motocykl: EXC-R 530
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wrocław!
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
I tak właśnie robili to zawodnicy w Loketkfilipek pisze:Wydaje mi się że byłoby to wykonalne podczas redukcji biegów. Z dużej prędkości zejście na max mały bieg powinno spowodować blokadę koła.
<<WROCŁAWSKI KLUB MOTOCROSSOWY>> DOŁĄCZ DO NAS!
www.motocross.wroclaw.pl
https://www.facebook.com/motocross.wroclaw
www.motocross.wroclaw.pl
https://www.facebook.com/motocross.wroclaw
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 337
- Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 22:55
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Jest jeszcze inna możliwość blokowania tylnego koła w prawym skręcie przy asekuracji prawą nogą. Automatyczne sprzęgła i wtedy obydwa hamulce (przód i tył)są na kierownicy, jak w rowerze. Ale nie wiem, który z zawodników jeździ z tym sprzęgłem. Dla mnie brak możliwości strzelenia ze sprzęgła to hmm..jakoś nie leży. Może w dużych pojemnościach wystarcza sam ruch manetą gazu??...
-
- Mistrz prostej
- Posty: 170
- Rejestracja: pn, 30 kwie 2007, 17:09
- Motocykl: CR 125 R
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Sporniak ( ~ Lublin)
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Ja bym wykluczył tę teorię z jednego prostego powodu, zablokowanie przedniego koła przy skręcie w którąkolwiek stronę, przy pochyleniu nawet 45 stopni daje nam utratę przyczepności przedniego koła, a co za tym idzie wywrotkę.MX_Bartek pisze:hehe bez sprzęgła by nie mieli szans na starcie i pewnie nie tylko.
jak już takie teorie wymyślamy to może mają jak w niektórych ścigaczach (przynajmniej 2 razy spotkałem się z takim rozwiązaniem, bardziej w turystykach można by to stosować, ale...) wciskasz jeden hamulec, a hamują dwa?