Klamka sprzęgła - jak zrobić/ kupić wygodniejszą?
-
Autor tematuBaRy
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 382
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005, 00:08
- Motocykl: CRF 250 R7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Klamka sprzęgła - jak zrobić/ kupić wygodniejszą?
Wiecie może czy istnieją jakieś inne, lepiej wyprofilowane klamki sprzęgła niż seria i jej zamienniki
Bo wszystkie jakie dotychczas miałem (seria Yamahy, Hondy i sprzęgło hydrauliczne Magury) strasznie mnie denerwują, ponieważ kiedy je mocniej wciskam 1-2 palcami (np. zatrzymując się) to końcówka ściska mi kostki dłoni czy pozostałe palce.
Jak narazie podginałem wszystkie w imadle (najlepiej jak już mają złamaną końcuwke) ale może są jakieś fajniejsze do kupienia
Problem ten nie dotczy wogóle klamek hamulca które idealnie pasują pod 2 palce.
Jestem ciekaw czy ktoś z was zauważył to samo czy tylko ja mam jakies nieforemne łapy i wydziwiam.
.
Bo wszystkie jakie dotychczas miałem (seria Yamahy, Hondy i sprzęgło hydrauliczne Magury) strasznie mnie denerwują, ponieważ kiedy je mocniej wciskam 1-2 palcami (np. zatrzymując się) to końcówka ściska mi kostki dłoni czy pozostałe palce.
Jak narazie podginałem wszystkie w imadle (najlepiej jak już mają złamaną końcuwke) ale może są jakieś fajniejsze do kupienia
Problem ten nie dotczy wogóle klamek hamulca które idealnie pasują pod 2 palce.
Jestem ciekaw czy ktoś z was zauważył to samo czy tylko ja mam jakies nieforemne łapy i wydziwiam.
.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 292
- Rejestracja: pt, 3 mar 2006, 18:51
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Może nie powinienem się nawet włączać do dyskusji ale mnie to również denerwuję, także trochę się poużalam mimo przyczyn innej natury. Ja sobie miażdżę paluchy bo klamki w leciwych crossówkach pomieściłyby obie dłonie obok siebie Są tak długie że nie ma mowy o żadnych akcesoryjnych handbarach. Wyłącznie listki które mnie nie urządzają bo łamią się i nie chronią klamek. I tak się zastanawiam czy "współczesne" klamki zdałyby egzamin przy tak siermiężnie pracującym sprzęgle i hamulcu z jakim ma do czynienia. Dodam że mimo wieku tych klamek (na oko mają tyle ile motor) nie połamały się. Nawet mają kuleczki. Za to są tak pogięte że wyglądają komicznie. Faliste Jakoś na początku zimy podczas gleby złamałem listka a klamka wygięła się pionowo w dół. Wyprostowałem i jeżdżę dalej. Jednak nie łudzę się że będą wiecznie wytrzymywać takie wyginanie. Ciekaw jestem czy nowe klamki zapewnią wystarczającą dźwignie aby ten spowalniacz zwany przez złośliwych hamulcem jako tako spełniał swoją rolę.
Bynajmniej nie przynajmniej! http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
-
- Mistrz prostej
- Posty: 112
- Rejestracja: pt, 15 lip 2005, 22:06
- Motocykl: Suzuki RM 250 K2
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Koszalin
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
ASV robi nie łamiące klamki, takie na zawiasie pod różne wielkości dłoni, może i różne kształty http://asvinventions.com/levers_order/. Tylko nie wiem czy ktoś w polsce je sprzedaje. A ja mam taki patent żeby nie ściskać sobie paluchów: biorę szlifierke, ucinam klamkę tak żeby dobrze mi się naciskało dwoma palcami, potem pilniczki, papier scierny i robie polerke końcówki. Idealnie naciska się dwoma palcami, nic nie ciśnie i nie łamią się przy upadkach bo nie wystają mocno od kierownicy. Jeden minus to na zawodach mogą się czepiać bo nie ma kuleczki.
-
Autor tematuBaRy
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 382
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005, 00:08
- Motocykl: CRF 250 R7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Przesunięcie klamki w prawo nie da super efektów ponieważ ona z prawej strony przy lince też jest wyprofilowana i jak to przesuniemy będziem naciskali na płaską część.
I fakt mogą się tego czepiać na badaniu technicznym ale jest sposób żeby to obejść.*
Kulke można napawać i oszlifwać albo zrobić z masy typu Poxilina i siknąć delikatnie sprayem aluminiowym.
*Pomysłodawca nie bierze odpowiedzialności za wszelkie wynikające z tego konsekwencje.
Nieco OffTopicznie: fajny jest ten klucz Y-HANDLE na stronce którą podał cross-demons.
Podobny klucz ale w gorszm wykonaniu i bez wymiennch końcówek (na stałe 8, 10, 12) daja w komplecie do GasGasów.
No ja właśnie robię podobnie ucinam końcówkę ale nie żeby zostało na 2 palce tylko trochę więcej i to trochę odginam od kierownicy i chyba tak będe dalej robił bo 70 Euro na klamke nie wydam.cross-demons pisze:ASV robi nie łamiące klamki, takie na zawiasie pod różne wielkości dłoni, może i różne kształty http://asvinventions.com/levers_order/. Tylko nie wiem czy ktoś w polsce je sprzedaje. A ja mam taki patent żeby nie ściskać sobie paluchów: biorę szlifierke, ucinam klamkę tak żeby dobrze mi się naciskało dwoma palcami, potem pilniczki, papier scierny i robie polerke końcówki. Idealnie naciska się dwoma palcami, nic nie ciśnie i nie łamią się przy upadkach bo nie wystają mocno od kierownicy. Jeden minus to na zawodach mogą się czepiać bo nie ma kuleczki.
I fakt mogą się tego czepiać na badaniu technicznym ale jest sposób żeby to obejść.*
Kulke można napawać i oszlifwać albo zrobić z masy typu Poxilina i siknąć delikatnie sprayem aluminiowym.
*Pomysłodawca nie bierze odpowiedzialności za wszelkie wynikające z tego konsekwencje.
Nieco OffTopicznie: fajny jest ten klucz Y-HANDLE na stronce którą podał cross-demons.
Podobny klucz ale w gorszm wykonaniu i bez wymiennch końcówek (na stałe 8, 10, 12) daja w komplecie do GasGasów.
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 631
- Rejestracja: pn, 4 lip 2005, 20:56
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Rzeszów/Birmingham(UK)
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Masz może fotkę .Dzięki bardzocross-demons pisze:A ja mam taki patent żeby nie ściskać sobie paluchów: biorę szlifierke, ucinam klamkę tak żeby dobrze mi się naciskało dwoma palcami, potem pilniczki, papier scierny i robie polerke końcówki. Idealnie naciska się dwoma palcami, nic nie ciśnie i nie łamią się przy upadkach bo nie wystają mocno od kierownicy. Jeden minus to na zawodach mogą się czepiać bo nie ma kuleczki.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 112
- Rejestracja: pt, 15 lip 2005, 22:06
- Motocykl: Suzuki RM 250 K2
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Koszalin
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Proszę bardzo, fota jest
Klamki made by Andrzej @Cewler service Cross-Demons:
Wstawiłem też foty mojego moto tutaj może dojrzysz coś jeszcze w tych klamkach.
Klamki made by Andrzej @Cewler service Cross-Demons:
Wstawiłem też foty mojego moto tutaj może dojrzysz coś jeszcze w tych klamkach.