Odkręcająca się dźwignia zmiany biegów...
-
Autor tematuyogi
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 361
- Rejestracja: czw, 13 kwie 2006, 20:41
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Tuchola
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Wieloklin na wałku jest w 98% nóweczka, prawie nie śmigana. Tylko w miejscu gdzie śrubkę się przykręca to 2 frezy są leciutko ściśnięte.
A dźwignia do wyrzucenia. Gdzie można kupić jakąś bardzo dobrą i w miare tanią? Proszę o pomoc!!!!!!
DO kotmx - na jaki wieloklin ten poxipol nałożyć: na dźwignie czy na wałek? Co to da??
A dźwignia do wyrzucenia. Gdzie można kupić jakąś bardzo dobrą i w miare tanią? Proszę o pomoc!!!!!!
DO kotmx - na jaki wieloklin ten poxipol nałożyć: na dźwignie czy na wałek? Co to da??
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 382
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005, 00:08
- Motocykl: CRF 250 R7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Jak kupujesz nową dźwignię to nie cackaj się z klajstrowaniem jakimiś klejami itp.yogi pisze:Wieloklin na wałku jest w 98% nóweczka, prawie nie śmigana. Tylko w miejscu gdzie śrubkę się przykręca to 2 frezy są leciutko ściśnięte.
A dźwignia do wyrzucenia. Gdzie można kupić jakąś bardzo dobrą i w miare tanią? Proszę o pomoc!!!!!!
DO kotmx - na jaki wieloklin ten poxipol nałożyć: na dźwignie czy na wałek? Co to da??
Wszystko dobrze wyczyść i posmaruj gwint preparatem zapobiegającymi samowykręcanie się to będzie trzymać.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 48
- Rejestracja: ndz, 17 kwie 2005, 17:09
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: W-wa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Niestety te odkręcające się dźwignie to w KTM'ie częsta przypadłośc, wiele razy z tym walczyłem równiez przy pomocy Loctite'a i mimo wszystko czasami się odkręcała (raz nawet na ostatnim kółku zawodów cross country 8) ) Najgorsze jest to, że przekręcić też łatwo się da i zerwać gwint, a od pewnego zdarzenia jestem na to uczulony
Wydaje mi się, że w Yamahach rozwiązanie trzymania dźwignie biegów jest dużo lepsze, tam śrubą ściskamy tak jakby dźwignie, zeby lepiej dociskała do wieloklina w ktm natomiast dociskamy do środka.
Wydaje mi się, że w Yamahach rozwiązanie trzymania dźwignie biegów jest dużo lepsze, tam śrubą ściskamy tak jakby dźwignie, zeby lepiej dociskała do wieloklina w ktm natomiast dociskamy do środka.
-
- Rekord toru!
- Posty: 1609
- Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Mnie sie raz wykręciła, ale to nie jest jak mówisz przypadłość KTMa, bo w Suzuki miałem to samo, a system mocowania jest jak w Yamasze. Wystarczy dobrze odtłuścić gwint, wydmuchać kompresorem, zasmarować KLEJEM DO ŚRUB, dokręcić solidnie (ale bez przegięcia) i problemu nie ma. Ja tak robie i mi się już nic nie odkręca. Albo poprostu jak wymieniamy filtry lub coś robimy przy motorze to wziąść nasadowa ósemkę typu "T" i dokręcić lub sprawdzić.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60