YZ426F - wady, zalety, awarie, obsługa itp.
-
- Do odcięcia!
- Posty: 968
- Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Myslenice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
nie powiem ze i ja takich problemow nie mam.... teraz po zimie bez jezdzenia odpalania byl problem.... ale na problemy sa sposoby 8) polozylem moto na jednym boku zachwile na drugim i z kopki (nie z rozrusznika) i za 2 batem odpalil Ale tak w wakacje jak jezdzilem co drygi dzien i czesto to ssanie guziczek sekunda i pali 8)
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy
-
- Mistrz prostej
- Posty: 103
- Rejestracja: wt, 28 mar 2006, 20:16
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
witam. yamaha 400.
Byłem dzisiaj w serwisie yamahy i też koleś mówił że nie poleca 400 bo głowica jest kirawa i pęka bo sprzęt nie wytrzymuje takich naprężeń. W poprzednim sezonie miałem kx 250 ale to szło . Miód, ale opchnąłem i chcem nabyć moto z homologacja na drogi. Co byście poradzili z yamahy do 12 tyś ale 4T. proszę o pomoc.
Było -=KX-250-93r.-Ktm-EXC-450-03r.-KXF250-08r.=-
Jest CRF-250-09r.
Jest CRF-250-09r.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 132
- Rejestracja: ndz, 13 lut 2005, 18:15
- Motocykl: CRF250 07
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: mazowieckie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
pytam się tak ogólnie: kto widzial z was takie pęknięcie w głowicy? jak nie ma nikogo to prosze o opinie uzytkowników a nie obiegowe lub zasłyszane? nie lubie przewijać tekstu który jest tylko plotką.
yamaha to taka dziwna maszyna która do rocznika 04 bardzo lubi normalne swiece zużywac (przepalać) ale jesli zastosujemy drogie rozwiazanie (irydowa) kłopot z bani.
Ja nie sotkałem się z ani jedną głowicą uszkodzona w tego typu sprzecie na zasadzie mikro-pękniecia.
Mialem cały sezon 426 i bylem z niej zadowolony. fakt trzeba się nauczyć palenia ale tak jest z kazdym sprzetem, ale najważniejsze jest dbanie o maszyne i kontrola wszystkich najwazniejszych elementów. To sprzet wyczynowy a nie zabawka.
Skrzynie w yz426 robiłem raz w swojej historii ale to nie byly uszkodzenia z winy "słabszego elementu" ale wina uzytkownika który nie lubił zmieniac oleju i był mistrzem "prostej"
Polecam Ci taki sprzet i zycze miłej zabawy.
Pamiętaj jednak że MX wymaga tez wkładania kasy a nie tylko czerpanie frajdy 8)
Pozdrawiam.
yamaha to taka dziwna maszyna która do rocznika 04 bardzo lubi normalne swiece zużywac (przepalać) ale jesli zastosujemy drogie rozwiazanie (irydowa) kłopot z bani.
Ja nie sotkałem się z ani jedną głowicą uszkodzona w tego typu sprzecie na zasadzie mikro-pękniecia.
Mialem cały sezon 426 i bylem z niej zadowolony. fakt trzeba się nauczyć palenia ale tak jest z kazdym sprzetem, ale najważniejsze jest dbanie o maszyne i kontrola wszystkich najwazniejszych elementów. To sprzet wyczynowy a nie zabawka.
Skrzynie w yz426 robiłem raz w swojej historii ale to nie byly uszkodzenia z winy "słabszego elementu" ale wina uzytkownika który nie lubił zmieniac oleju i był mistrzem "prostej"
Polecam Ci taki sprzet i zycze miłej zabawy.
Pamiętaj jednak że MX wymaga tez wkładania kasy a nie tylko czerpanie frajdy 8)
Pozdrawiam.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 382
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005, 00:08
- Motocykl: CRF 250 R7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
O tym pękaniu głowicy też pierwsze słyszę.
Ja w 400 robiłem 2 razy skrzynię ale tylko dlatego, że za pierwszym razem zamówili mi złe tryby i zdecydowałem się na podcięcie kłów a i to jak się okazuje nie było zrobione prawidłowo.
3 bieg siadł tez mojemu koledze w 400 a innemu z kolei w 426 rozsypał się kosz (jakby co mam na sprzedaż używany wzmacniany do tego modelu po regeneracji).
Czy winą tego wszystkiego było złe użytkowanie czy niedopracowanie konstrukcji to teraz cięzko ocenić ale takie awarie zdażają się również w motocyklach innych producentów.
Z tym odpalaniem to tak jak pisałem ja nigdy nie miałem problemów, oczywiście jeżeli świeca była ok.
Ba chyba nawet łatwiej mi się odpalało Yamahę niż obecną CRFę z automatycznym dekompresatorem ale tak jak maverick piszę przyczyną może być to, że jeszcze nie nauczyłem sie tego moto.
Nie raz spotykałem się w terenie z kolesiami na 400 i 426 którzy twierdzili, że ich sprzęty ciężko odpalają ale jak ja próbowałem to wystarczyły 1-2 kopy nawet zalane po glebach.
Nie wiem allbo ludzie nie do końca kminili całą procedurę odpalania z dekompresatorem albo ja do tego mam talęt.
Ja w 400 robiłem 2 razy skrzynię ale tylko dlatego, że za pierwszym razem zamówili mi złe tryby i zdecydowałem się na podcięcie kłów a i to jak się okazuje nie było zrobione prawidłowo.
3 bieg siadł tez mojemu koledze w 400 a innemu z kolei w 426 rozsypał się kosz (jakby co mam na sprzedaż używany wzmacniany do tego modelu po regeneracji).
Czy winą tego wszystkiego było złe użytkowanie czy niedopracowanie konstrukcji to teraz cięzko ocenić ale takie awarie zdażają się również w motocyklach innych producentów.
Z tym odpalaniem to tak jak pisałem ja nigdy nie miałem problemów, oczywiście jeżeli świeca była ok.
Ba chyba nawet łatwiej mi się odpalało Yamahę niż obecną CRFę z automatycznym dekompresatorem ale tak jak maverick piszę przyczyną może być to, że jeszcze nie nauczyłem sie tego moto.
Nie raz spotykałem się w terenie z kolesiami na 400 i 426 którzy twierdzili, że ich sprzęty ciężko odpalają ale jak ja próbowałem to wystarczyły 1-2 kopy nawet zalane po glebach.
Nie wiem allbo ludzie nie do końca kminili całą procedurę odpalania z dekompresatorem albo ja do tego mam talęt.