Snuff i zawirowanie tabaczane

MXrool · Post autor: **MXrool** » śr, 15 mar 2006, 20:21

A co myślicie o tabaca? Ponoć amerykańscy naukowcy udowodniki, że porcje mniejsze do 5 gram dziennie mniej szkodzą od kawy. 5 gram to pudełko wielkości pudełka od zapałek, magicznego pyłu. Ja osobiście biorę ją dla smaku i pudełko mi wystarcza na dwa miechy. Nie lubie przesadzać. Zawiera śladowe ilości tytoniu, ale wciąganie nie powoduje pozostawania w pucach tak mocno szkodliwej sub. smolistej która tworzy się przy paleniu fajek. Kawa dla porównania zawiera 12 sub. szkodliwych w tym 4 rako twórcze. A wy co myślicie na ten temat?

Ja osobiście polecam Mix "Medicaited No.99" & "Ozona Cherry"
Medicaited - jest mentholowa i baaardzo mocno piecze w nosie.
Ozona Cherry - łagodna, bardzo słodka tabaka o smaku wiśni.

Kaze · Post autor: **Kaze** » śr, 15 mar 2006, 20:26

Jak dla mnie głupota na maksa. Kumple z klasy kiedyś mi dali spróbować i tylko po tym kichałem. Ludzie robią z tego jakąś wikse, a to jest zwykły shit. Jak wogóle można wciągać coś przez nos i robić sobie "ciśnieniówe"?

yuzik · Post autor: **yuzik** » śr, 15 mar 2006, 20:32

"Tabaka jest to zmielony tytoń, który wciąga się nosem w celu kichania - definicja klasyczna, używana przez większość społeczeństwa."
"Tabaka jest to bezsensowna używka, w postaci zmielonego tytoniu. Bezsens tabaki polega na braku jakiejkolwiek reakcji na organizm (pobudzenie, upojenie) - definicja sceptyczna, używana przeważnie przez osoby, które nigdy tabaki nie zażywały (ew. kilka razy), a uważają się za jej wybitnych znawców."
"Tabaka jest to sproszkowany tytoń, który zażywany do nosa przez odpowiednie oprzyrządowanie (np. lufki, rurki) wywołuje zjawisko tzw. fazy, której następstwami są bóle głowy, kłopoty ze śluzówką oraz inne problemy natury fizycznej - definicja używana przez młodych pretendentów na "macho". Nie interesuje ich aromat, ważna jest długość wciąganych ścieżek."

Tyle znalazlem na necie, nie do konca sie z tym zgadzam, rozmawialem z tymi co wciagali tabake i stwierzili ze dziala na nich "orzezwiająco".Cos w rodzaju swoistego "katharsis"{oczyszczenie ciała i duszy}Aha i faktycznie, tak jak mówil MXrool jest bardzo mało szkodliwa.
A co wy o tym sądzicie????

maverick · Post autor: **maverick** » śr, 15 mar 2006, 20:33

dla mnie to takie samo g.... jak papieros

mało Ci innych rozrywek (sex, motory, itp...)

pozdrawiam

BartekJ · Post autor: **BartekJ** » śr, 15 mar 2006, 20:36

Ja z używek to tylko "...jesteś moją kokainą...fananana..." - Staszek Sojka

Zatabacyłem kiedyś, ale nie widzę nic podniecającego w fakcie kichania na siłę.

Isbi · Post autor: **Isbi** » śr, 15 mar 2006, 20:36

hmmm dzecinada ale jak smaku dodaje

MXrool · Post autor: **MXrool** » śr, 15 mar 2006, 20:37

Już to czytałem. Dla mnie wciąganie tabaki tak dla picu owszem jest głupie, albo w prześciganiu się kto zrobi większą ścieżkę. Ja jak mówiłem, wciągam ją dla smaku/zapachu, który utrzymuje się ok. 20 min w moim nosie. Ozona Cherry jest właśnie do tego stworzona, by czuć smak słodkiej wiśni. Każdy inny cel jest dla mnie nie zrozumiały i głupi

.

Ganja to już narkotyk, a to zupełnie dwie rzeczy, nie mieszajmy tych pojęć z tabaką.

Dzicinadą jest wciąganie dla szpanu lub picu, jak to robią u mnie w szkole.

yuzik · Post autor: **yuzik** » śr, 15 mar 2006, 20:53

Kazdy robi to co lubi wiec nie rozumiem dlaczego tak ostro oceniacie "niuchanie"???Jedni palą drudzy piją, cpaja i wszystko jest ok, tabake uwazacie za sspan i dziecinade

Moim zdaniem mniejsze zlo od reszty ww. swinstw choc sam pale.Skoro MXrool-owi to pasuje niech wiec tak robi.Czytajac jego posty widze ze to jest konkretny gosc a tacy nie bawią sie w szpan

Dzieki

MXrool · Post autor: **MXrool** » śr, 15 mar 2006, 20:57

No dzięki za te ciepłe słowa, wreszcie ktoś mnie docenił na tym forum

.
Pzdr

IGI CROSS · Post autor: **IGI CROSS** » śr, 15 mar 2006, 21:22

Napewno widać że MXrool nie robi tego dla szpanu bo napisał że pudełko zapałek wystarcza mu na 2miechy(a pewnie taki ćpun taką w paczkę wśiąkuje w dzień albo szybciej) więc bierze pewnie citkę dla smaku,i nie ma co filozofować.A wsiąkanie dla szpanu to idijotyzm biorą pewnie duże dawki żeby przyszpanować ile potrafią wciagnać i szkodzą zdrowiu.Popieram to co naopisał yuzik.
pozdro

Ciechu · Post autor: **Ciechu** » śr, 15 mar 2006, 21:38

Dobra tabaka =dobra rzecz. Ostatnio zaprzestałem ale muszę wrócić do tego zwyczaju. Przeważnie uskutecznianego przy odrabianiu lekcji, bez publiczności, dla właśnej przyjemności. Zaorzestałem z tego co pamiętam razem z końcem szkoły. Muszę spróbować wiśniowej skoro polecasz. Nie sądzę aby komuś imponowało niuchanie tabaki toteż dziwiłoby mnie robienie tego dla szpanu.

Petra · Post autor: **Petra** » śr, 15 mar 2006, 21:45

xD u mnie w szkole prawie all wciagaja jebie od kibli na 2 KM

juz 2 x phone do starych byl ;p zaharane wszystko od tabaki

ale coz jak jest okazja czemu nie

Połącz z Facebook

Snuff i zawirowanie tabaczane

Snuff i zawirowanie tabaczane

Zaloguj się • Zarejestruj się