Skoki, czyli co i jak robić

Zadaj pytania i zobacz wskazówki dotyczące techniki jazdy. Porozmawiaj o szkole Marcina Wójcika.
Kaze
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1437
Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
Motocykl: może kiedyś
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: Kaze » śr, 9 maja 2007, 21:39

Teoretyzowanie nic nie da, najlepiej znaleźć/zbudować sobie taką małą hopke z 5m i na niej sie uczyć bo przez internet to niewiele można sie nauczyć.
but only the devil responded cause god wasn't there...

To.mek
VIP
VIP
Posty: 1067
Rejestracja: pt, 4 lis 2005, 22:56
Motocykl: RM 125 K8, WR 450 K7
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myszków-okolice Częstochowy
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: To.mek » śr, 9 maja 2007, 21:49

Bez przesady Kolego. Nikt Ci nie mówi że masz odrazu skakać 40m. Zacznij od małych skoków-później pozycja wejdzie Ci w nawyk. Broń Boże nie próbuj gasić skoku-ja próbowałem na małej hopce i zawsze na pysk spadałem. Więc lepiej nie próbować jak się nie ma dobrze normalnych skoków opanowanych 8)

Isbi
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 968
Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myslenice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Isbi » śr, 9 maja 2007, 22:24

ja sobie kolo domu zbudowalem mala hopke ok 10 metrow zeby cwiczyc nawyk przestawiania sie w powietrzu na przod 8) w mojej galeri sa filmiki to zobacz :wink: niestety wiekszej zrobic nie moge bo nie mam jak a na tor nie zawsze chce mi sie jezdzic bo mam kawaleczek :wink: ja cwicze teraz zeby najpierw przod mi siadl a zaraz odrazu prawie tyl, zeby nie bylo tak prosto sztywno jak wiekszosc amatorow lata ze skoczy i jebnie jak na plasko a jest spad, ja mam tam moze 2 metry spadu i trzeba sie idealnie wkleic :D jak SUPERCROSS hehehehe :lol: :lol: 8) ja raz skoczylem i nie doskoczylem ale to na innej hopie ale tak ze motor spadl na mnie ale naszczescie kupilem nowa zbroje i mi sie nic nie stalo 8)
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy

predator
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 118
Rejestracja: czw, 6 lip 2006, 21:00
Motocykl: KTM SXF 250 '07
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Kasinka Mała | Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: predator » wt, 4 gru 2007, 14:28

Slyszeliscie cos o technice "gumowych nog" . Tj. dojezdzamy pelnym gazem do wyskoku, hamujemy tuz przed wyskokiem, nastepnie rozluzniamy nogi i zamiast wyciagnac motor wciskamy go do ziemi. Widzialem juz pare osob tak skaczacych (poziom MP), dodatkowo tak uczyl mnie jeden z trenerow. Tylko to bylo jakis czas temu i wszystkiego dobrze nie pamietam. Jesli wyzej cos pomieszalem to mnie poprawcie.

Pozdro
Jest:
KTM SXF 250 '07
Była:
Yamaha YZ 125 '06

Daiman
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 238
Rejestracja: czw, 9 lis 2006, 22:16
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Płock
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Daiman » wt, 4 gru 2007, 16:44

To technika stara jak samo skakanie ... i poza tym podstawowa technika tłumienia skoków i jedna z najmniej wydajnych. Wszystko co napisałeś jest OK, tyle tylko że nie rozluźniamy nóg, tylko już na wybiciu robimy dynamiczny przysiad, żeby obniżyć parabolę lotu.

predator
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 118
Rejestracja: czw, 6 lip 2006, 21:00
Motocykl: KTM SXF 250 '07
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Kasinka Mała | Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: predator » wt, 4 gru 2007, 18:42

Aha :), a czy poza whipem jest jakas technika ktora pozwala latac nizej i szybciej ? Bo ta wyzej opisana juz umiem (tj. rowny najazd, lekkie podciagniecie motocykla pod siebie)
Jest:
KTM SXF 250 '07
Była:
Yamaha YZ 125 '06

Sierot
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 666
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006, 21:52
Motocykl: KTM SX125 2010
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Socho
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Sierot » wt, 4 gru 2007, 20:22

oczywiście, że jest. Sam whip to tylko Cię spowolni w skoku. Możesz się napędzić na 100% na najazd, złożyć motor na bok, zetnij kiere i sobie lecisz nisko i bokiem, trudno ci będzie wyprostować, ale do odważnych świat należy.
Ja nie wiem, najlepiej to nauczyć się normalnie skakać, a potem resorować skoki i walić whipy. Nie każdy whip ci pomoże w niskim skoku, bo jak sobie na najeździe walniesz z kiery to najwyżej zrobisz 90' i będziesz wytracać speed. Jak jesteśtaki dobry to na najeździe zacznij składać motor i przy wybiciu skręć kierą w dół ( tak jakby ) czyli np. składasz sie na lewo to kira w lewo i na odwrót.
Ja na razie jestem na etapie lekkich wyłamów i lekkiego resorowania heh, więc taki pro nie jestem żeby cię uczyć.
KTM 125SX '10 :]

Daiman
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 238
Rejestracja: czw, 9 lis 2006, 22:16
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Płock
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Daiman » wt, 4 gru 2007, 22:57

predator pisze:Aha :), a czy poza whipem jest jakas technika ktora pozwala latac nizej i szybciej ? Bo ta wyzej opisana juz umiem (tj. rowny najazd, lekkie podciagniecie motocykla pod siebie)

No to następnym krokiem będzie chyba nie żaden whip, tylko dojazd do skoku najszybciej jak się da ( to znaczy ogień od samego zakrętu ) i dopiero przed samym skokiem (często już na najeździe) dać bardzo mocno po hamulcach. Tylko oczywiście tuż przed wierzchołkiem skoku musisz te hamulce puścić, bo inaczej zrobisz frontflipa :). Na tym duuużo więcej można zyskać niż na samym tłumieniu skoku.
Potem możesz dorzucić tłumienie podstawowe do takie szybkiego dojścia i potem dopiero coś kombinować z whipami. No i przypominam, że jednak i tak najwięcej czasu zyskuje się na zakrętach (hamowanie, sam zakręt i wyjście) no i na niektórych prostych (np. takiej z muldami itp)

MASAKRATOR
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 114
Rejestracja: pt, 23 gru 2005, 22:17
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Gdansk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: MASAKRATOR » wt, 4 gru 2007, 23:23

Taki wylamanie nazywa sie scrub ale to jest trudne http://pl.youtube.com/watch?v=C6iQde09PJI

Awatar użytkownika
Tomski_01
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 137
Rejestracja: pn, 25 gru 2006, 16:54
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: Tomski_01 » wt, 4 gru 2007, 23:35


klamer112
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 318
Rejestracja: śr, 4 kwie 2007, 19:15
Motocykl: SX250 1997
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Dukla
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: klamer112 » ndz, 9 gru 2007, 16:17

a wiec czym się różni scrub od whipa??

Daiman
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 238
Rejestracja: czw, 9 lis 2006, 22:16
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Płock
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Daiman » ndz, 9 gru 2007, 17:10

Scrub to zaawansowana technika tłumienia skoku - polega na położeniu motocykla prawie poziomo tuż przed krawędzią skoku. Oto przykład: http://pl.youtube.com/watch?v=WYytyij1wII
Natomiast whip to freestylowy trick - polega na postawieniu motocykla bokiem w locie (rodzajów whipów jest multum, także każdy może wyglądać inaczej - niektórzy lecą pionowo bokiem, inni zarzucają tył motocykla do góry itp) Oto przykład: http://pl.youtube.com/watch?v=Ajjp6i5rMOE (te filmiki pojawiały się wcześniej)
Różnica często jest niewielka i dlatego te pojęcia bywają mylone. Pozdro

ODPOWIEDZ

Wróć do „Technika Jazdy/ Szkoła”