Skoki, czyli co i jak robić
-
Autor tematuKrooliK
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 7
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 13:47
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Katowice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Skoki, czyli co i jak robić
Nie za wiele sie tu narazie dzieje, takze zadam maly pytanko. Jak prawidlowo technicznie nalezy pokonywac skoki ? Tzn glownie chodzi mi o najazd, uczono mnie ze na rownym gazie ? Ale czy to znaczy , ze np. mam miec przy najezdzie na hope np . 3/5 gazu odkrecone i rowno tyle trzymac przy wybiciu, czy np. moge jakis tam czas przed wyskokiem skrecic wogole gaz i byle by poprostu w momencie wybicia tak samo ten gaz byl skrecony ?
Jestem totalnym laikiem, doswiadczenie mam nie wielkie i roznie to bywa - czasami skaczac mialem wrazenie zjednoczenia z motocyklem a czasami czulem ze generalnie on sobie ja sobie. A tak podgladam i obserwuje czy to na zywo czy na filmach i nie wszyscy mi sie wydaje najezdzaja z odkreconym gazem.
Jak macie jeszcze inne pomocne uwagi co do latania , to slucham.
Jestem totalnym laikiem, doswiadczenie mam nie wielkie i roznie to bywa - czasami skaczac mialem wrazenie zjednoczenia z motocyklem a czasami czulem ze generalnie on sobie ja sobie. A tak podgladam i obserwuje czy to na zywo czy na filmach i nie wszyscy mi sie wydaje najezdzaja z odkreconym gazem.
Jak macie jeszcze inne pomocne uwagi co do latania , to slucham.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 148
- Rejestracja: pn, 14 lut 2005, 23:34
- Motocykl: CRF250, Monster
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wawa/Socho/Wrocław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Ja tam expertem nie jestem ale napisze co mo przekazali mądrzejsi koledzy motocrossowcy 8)
1 przy najeździe musisz mieć równy gaz i najlepiej na biegu wyższym (na początek) niż niższym. Oznacza to że musisz najechać równo bez dodawania gazu ani go nie dławić, bo w pierwszym przypadku polecisz za bardzo na tylne koło a w przeciwnym na przednie.
2 W celu wyważenia twojego motorka i ciebie w locie staraj sie miec kask (wraz z glową ) na wysokości przedłużenia przedniego zawieszenia (najlepiej to widać z boku)
3 Jeśli po wybiciu lecisz za bardzo na przednie kolo to dodaj gazu, a jesli na tylnie kolo to hacisnij w locie na hamulec - bez wdawanie się w szczegóły moment obrotowy bedzie prostował twój motor zgodnie w ww wskazówkami
4 Ląduj zawsze z odkręconym gazem - bedzie miększe lądowanie i od razu szybko przyśpieszysz.
No to jest z grubsza teoria a reszte to trzeba wyćwiczyć. Osobiście polecam zgrupowania Marcina Wójcika tam oduczysz sie wszystkich złych a nauczysz dobrych rzeczy pod okiem zawodowca (takiego prawdziwego ) - wiecej info znajdziesz na stronie w zakładce szkoła.
Wkrótce można się spodziewać nowych lekcji w tym lekcji latania w dziale szkoła.
ale sie napisałem 8)
1 przy najeździe musisz mieć równy gaz i najlepiej na biegu wyższym (na początek) niż niższym. Oznacza to że musisz najechać równo bez dodawania gazu ani go nie dławić, bo w pierwszym przypadku polecisz za bardzo na tylne koło a w przeciwnym na przednie.
2 W celu wyważenia twojego motorka i ciebie w locie staraj sie miec kask (wraz z glową ) na wysokości przedłużenia przedniego zawieszenia (najlepiej to widać z boku)
3 Jeśli po wybiciu lecisz za bardzo na przednie kolo to dodaj gazu, a jesli na tylnie kolo to hacisnij w locie na hamulec - bez wdawanie się w szczegóły moment obrotowy bedzie prostował twój motor zgodnie w ww wskazówkami
4 Ląduj zawsze z odkręconym gazem - bedzie miększe lądowanie i od razu szybko przyśpieszysz.
No to jest z grubsza teoria a reszte to trzeba wyćwiczyć. Osobiście polecam zgrupowania Marcina Wójcika tam oduczysz sie wszystkich złych a nauczysz dobrych rzeczy pod okiem zawodowca (takiego prawdziwego ) - wiecej info znajdziesz na stronie w zakładce szkoła.
Wkrótce można się spodziewać nowych lekcji w tym lekcji latania w dziale szkoła.
ale sie napisałem 8)
"Only the dead have seen the end of the war" - Plato
"Face your fears. Live your dreams"
"Face your fears. Live your dreams"
-
Autor tematuKrooliK
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 7
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 13:47
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Katowice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Trafilem na cos takiego
http://www.big-boys.com/articles/bikefacehit.html
Co ten koles zle zrobil ??
http://www.big-boys.com/articles/bikefacehit.html
Co ten koles zle zrobil ??
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 2
- Rejestracja: śr, 6 kwie 2005, 23:49
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: cz-wa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
nogi z podnozkow.....
witam !
nie mam pojecia, co koles zrobil zle, generalnie to chyba zle skoczyl... ( zart )
Odnosnie skakania mam pytanie inne, przy wyzszych skokach trace ( i to dosc mocno ) kontakt z podnozkami. Narazie udaje mi sie na nie wrocic, ale.. sezon dlugi, szkoda by bylo... Pytanie do bardziej doswiadczonych kolegow - czy to normalne? Jesli nie, jat tego uniknac........?
Dziekuje, pozdrawiam.
nie mam pojecia, co koles zrobil zle, generalnie to chyba zle skoczyl... ( zart )
Odnosnie skakania mam pytanie inne, przy wyzszych skokach trace ( i to dosc mocno ) kontakt z podnozkami. Narazie udaje mi sie na nie wrocic, ale.. sezon dlugi, szkoda by bylo... Pytanie do bardziej doswiadczonych kolegow - czy to normalne? Jesli nie, jat tego uniknac........?
Dziekuje, pozdrawiam.
-
- Admin
- Posty: 50
- Rejestracja: wt, 18 sty 2005, 21:17
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Co do samych skokow na motorkach to sie wogole nie znam. Ale skacze na innych rzeczach no i z tego co zaobserwowalem na filmie i w praktyce lecisz sie na twarz jak przed wybiciem za bardzo pochylisz sie do przodu - w tym wypadku na kierownice.
To tylko opinia skoczka a nie motocrossowca wiec jesli zle napisalem to prosze o wiadomosc to usunego tego posta.
Pozdrawiam.
To tylko opinia skoczka a nie motocrossowca wiec jesli zle napisalem to prosze o wiadomosc to usunego tego posta.
Pozdrawiam.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 335
- Rejestracja: śr, 23 lut 2005, 21:41
- Motocykl: YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
No i ja dorzuce pare groszy co do lotów a na początek to przytakne @Brodiemu że powinno sie obejmować moto nogami co niedawno zauważyłem,i można z nim robić co sie chce w powietrzu ale to kwestia wprawy bo kiedys prubowałem wkrecać sie na chopke z równomiernie odkręconym gazem ale ruchy instynktowne zawsze zawodziły i przy samym wierzchołku zamykałem gaz i kończyło się to pikowaniem na przednie koło.A teraz odkręcając gaz na maksa wbijam sie na chopke z porządnym spidem i nawet moge zamknąć gaz i nic bo go kontroluje kolankami (ściskając go nie zamocno ale terz nie zalekko aby nie ztracić kontroli nad podnóżkami co i tak sie działo.No chyba starczy ??
CZEKAM NA KOMENTARZ I POZDRAWIAM.
CZEKAM NA KOMENTARZ I POZDRAWIAM.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 11
- Rejestracja: wt, 12 kwie 2005, 14:24
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Jak dla mnie - poczatkujacego skoczka - rady sa bardzo przydatne.
Opisze jak skok wyglada u mnie:
1. rozpedzam sie
2. 3 metry przed hopka puszczam gaz
3. w trakcie najazdu dodaje duzo gazu
4. lece
Prawdopodobnie jest to zly sposob ale gdy probowalem jechac z rownym gazem to spadalem na przednie kolo.....
Opisze jak skok wyglada u mnie:
1. rozpedzam sie
2. 3 metry przed hopka puszczam gaz
3. w trakcie najazdu dodaje duzo gazu
4. lece
Prawdopodobnie jest to zly sposob ale gdy probowalem jechac z rownym gazem to spadalem na przednie kolo.....
-
- Mistrz prostej
- Posty: 148
- Rejestracja: pn, 14 lut 2005, 23:34
- Motocykl: CRF250, Monster
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wawa/Socho/Wrocław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
ja tam wielkim znawcą nie jestem ale nawet najstarsi czescy górale wiedzą że gaz musi byc równo trzymany przed skokiem i do samego końca. (patrz wskazówki kika postów wyżej)
Jeśli lecisz za bardzo na przód to może być kwestia złego ustawienia ciała podczas najazdu (również patrz wyżej)
posłuchaj silnika kogoś kto dobrze skacze...usłyszysz, że pracuje równo podczas calego napedzania do oderwania od ziemi...
8)
Jeśli lecisz za bardzo na przód to może być kwestia złego ustawienia ciała podczas najazdu (również patrz wyżej)
posłuchaj silnika kogoś kto dobrze skacze...usłyszysz, że pracuje równo podczas calego napedzania do oderwania od ziemi...
8)
"Only the dead have seen the end of the war" - Plato
"Face your fears. Live your dreams"
"Face your fears. Live your dreams"
-
- Moderator
- Posty: 278
- Rejestracja: sob, 19 lut 2005, 13:16
- Motocykl: CRF 250 R 2009
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Czesc Panowie.
Chcialbym dorzucic kilka slow nt. skakania.
Generalnie wiekszosc rad i sposobow, ktore podajecie w postach jest jak najbardziej poprawna. Jednak polecam trenownie skokow pod okiem kogos doswiadczonego. Ja i Broda, np. od czasu do czasu jezdzimy na obozy motocrossowe do Marcina Wojcika (wielokrotny Mistrz Polski). Uwierzcie lub nie, ale jedno trzy dniowe zgrupowanie, to tak jakby samemu trenowac przez pol roku. Gosc wszystko pokaze, wytlumaczy i wyeliminuje zle nawyki.
Mozna takze patrzec na innych i podsluchiwac rady kolegow toru. Zwykle jednak oni rowniez sa amatorami i popelniaja podobne bledy do nas, a nie zawsze jeszcze potrafia jasno wytlumaczyc co trzeba dokladnie zrobic.
Ze swojej strony radze:
1. NIE (!!!) skakac na wzniesianiach ok. 50 cm, jak ktos z Was probuje to robic. Sam juz doswiadczylem, ze jak najazd jest za krotki, szczegolnie, gdy jest krotszy od dlugosci motocykla, to na pewno polecicie na twarz. Na takie malenstwa nalezy wjezdzac na pelnej manetce z tylkiem delikatnie odchylonym do tylu. Ale to nie jest nauka skakania.
2. Pojedzcie sobie na prawdziwy tor motocrossowy, wybierzcie mniejsza hopke i ja pocwiczcie. Bedzie znacznie latwiej, poniewaz, zeby dobrze latac trzeba jezdzic po odpowiednio wyprofilowanych hopkach. Tak bedzie latwiej i bezpieczniej. Zobaczycie, ze motocykl sam sie bedzie ukladal do lotu i ladowania;-)
3. Nie wolno sie bac najazdu na hopke. Nalezy najezdzac zdecydowanie i z rownym gazem.
Przy szybkim najezdzie, nawet jesli zamkniecie gaz przed lub w trakcie najazdu (to nie jest blad, bo i taka jest technika), to motor sila rozpedu poleci i wcale nie spdnie na przednie klo. Tylko trzeba pamietac o prawidlowej postawie - stoimy z glowa nad (nie przed lub za) kiewrownica! Zasada jest taka, ze tam gdzie glowa, tak poleci motor.
4. NIE (!!!) wolno strzelac gazem, tzn. raz otwierac, potem zamykac itp. przed najazdem i w trakcie najazdu na wzniesienie. Silnik musi rowno pracowac.
Nalezy kilka razy poprobowac i dopasowac predkosc, tak by hopke cala przeleciec i potem wszystko pojdzie ja z platka.
5. Nalezy ladowac (na pochylniach) delikatnie na przednie kolo. Zobczycie, ze zawieszenie bedzie podwijnie amortyzowac skoc. Najpierw przod, potem tyl. Poprostu trzeba w locie delikatnie przechylic motor na przod, popychajac rekami do przodu. Doswiadczeni jezdzcy mowia, by najpierw uczyc sie balansowac cialem, a potem mozna kombinowac z hamulcem.
6. Przy ladowaniu motor mocno trzymamy nogami i dodajemy gaz. Chodzi o to, by po ladowaniu nie rzucalo nami na boki. Zwlazcza przy troszke "krzywych" lotach. Po dodaniu gazu maszyna automatycznie sie wyprostuje i zlapie trakcje.
Pozdrawiam.
Chcialbym dorzucic kilka slow nt. skakania.
Generalnie wiekszosc rad i sposobow, ktore podajecie w postach jest jak najbardziej poprawna. Jednak polecam trenownie skokow pod okiem kogos doswiadczonego. Ja i Broda, np. od czasu do czasu jezdzimy na obozy motocrossowe do Marcina Wojcika (wielokrotny Mistrz Polski). Uwierzcie lub nie, ale jedno trzy dniowe zgrupowanie, to tak jakby samemu trenowac przez pol roku. Gosc wszystko pokaze, wytlumaczy i wyeliminuje zle nawyki.
Mozna takze patrzec na innych i podsluchiwac rady kolegow toru. Zwykle jednak oni rowniez sa amatorami i popelniaja podobne bledy do nas, a nie zawsze jeszcze potrafia jasno wytlumaczyc co trzeba dokladnie zrobic.
Ze swojej strony radze:
1. NIE (!!!) skakac na wzniesianiach ok. 50 cm, jak ktos z Was probuje to robic. Sam juz doswiadczylem, ze jak najazd jest za krotki, szczegolnie, gdy jest krotszy od dlugosci motocykla, to na pewno polecicie na twarz. Na takie malenstwa nalezy wjezdzac na pelnej manetce z tylkiem delikatnie odchylonym do tylu. Ale to nie jest nauka skakania.
2. Pojedzcie sobie na prawdziwy tor motocrossowy, wybierzcie mniejsza hopke i ja pocwiczcie. Bedzie znacznie latwiej, poniewaz, zeby dobrze latac trzeba jezdzic po odpowiednio wyprofilowanych hopkach. Tak bedzie latwiej i bezpieczniej. Zobaczycie, ze motocykl sam sie bedzie ukladal do lotu i ladowania;-)
3. Nie wolno sie bac najazdu na hopke. Nalezy najezdzac zdecydowanie i z rownym gazem.
Przy szybkim najezdzie, nawet jesli zamkniecie gaz przed lub w trakcie najazdu (to nie jest blad, bo i taka jest technika), to motor sila rozpedu poleci i wcale nie spdnie na przednie klo. Tylko trzeba pamietac o prawidlowej postawie - stoimy z glowa nad (nie przed lub za) kiewrownica! Zasada jest taka, ze tam gdzie glowa, tak poleci motor.
4. NIE (!!!) wolno strzelac gazem, tzn. raz otwierac, potem zamykac itp. przed najazdem i w trakcie najazdu na wzniesienie. Silnik musi rowno pracowac.
Nalezy kilka razy poprobowac i dopasowac predkosc, tak by hopke cala przeleciec i potem wszystko pojdzie ja z platka.
5. Nalezy ladowac (na pochylniach) delikatnie na przednie kolo. Zobczycie, ze zawieszenie bedzie podwijnie amortyzowac skoc. Najpierw przod, potem tyl. Poprostu trzeba w locie delikatnie przechylic motor na przod, popychajac rekami do przodu. Doswiadczeni jezdzcy mowia, by najpierw uczyc sie balansowac cialem, a potem mozna kombinowac z hamulcem.
6. Przy ladowaniu motor mocno trzymamy nogami i dodajemy gaz. Chodzi o to, by po ladowaniu nie rzucalo nami na boki. Zwlazcza przy troszke "krzywych" lotach. Po dodaniu gazu maszyna automatycznie sie wyprostuje i zlapie trakcje.
Pozdrawiam.
Nikasil.pl