KX, YZ 98... i inne. Fakty i mity.
KX, YZ 98... i inne. Fakty i mity.
Interesują mnie motocykle 125 z tego rocznika (KX,YZ). Dzisiaj jednak usłyszałem opinie od dawnego posiadacza KX 125 z 98r. że jest to motocykl kiepski. Usłyszałem że przez przestarzałą konstrukcje, nie ma szans z np RM, YZ, SX, CR itd z roczników nowszych od 2000. I powiem szczerze że jestem w SZOKU. Myślałem że zawodnicy, którzy startują na np. SX z 2002r i KX z 98r mają równe szanse. Powiedzcie co myśleć bo zgłupiałem. pozdro
-
- Moderator
- Posty: 278
- Rejestracja: sob, 19 lut 2005, 13:16
- Motocykl: CRF 250 R 2009
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
No to chyba oczywiste, że im maszyna młodsza, tym lepsza!
Inaczej zawodnik nie wymieniałby motocykla co seszon, tylko remontował i jezdził w kółko na tym samym.
Uwierzcie mi, żę dla amatora to nie ma większej różnicy. Bo jak jeździec słaby, to nawet najlepszy sprzęt w niczym nie pomoże.
Oczywiście młodszy motocykl to również gwarancja, że jest mniej wyjeżdzony, więc ma to znaczenie od strony serwisowej.
Inaczej zawodnik nie wymieniałby motocykla co seszon, tylko remontował i jezdził w kółko na tym samym.
Uwierzcie mi, żę dla amatora to nie ma większej różnicy. Bo jak jeździec słaby, to nawet najlepszy sprzęt w niczym nie pomoże.
Oczywiście młodszy motocykl to również gwarancja, że jest mniej wyjeżdzony, więc ma to znaczenie od strony serwisowej.
Nikasil.pl
-
- Moderator
- Posty: 278
- Rejestracja: sob, 19 lut 2005, 13:16
- Motocykl: CRF 250 R 2009
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
To.mek,
Jak porównujesz KX 125 98 r. do SX 125 2002 r., to na pewno jest jakaś różnica, bo motocykle różnią się dość mocno wiekiem. I przynajmniej z jednego prostego powodu SX powienin być lepszy, ponieważ jest mniej wyjeżdżony (mniej podzespołów jest zużyte), a do tego jeszcze dochodzi nowsza technologia, no i jest lepszy, nie da się ukryć!
Nie widziałem nigdy KX z 98 r. i nie wiem jakie są opinie o nim. Znam gościa (Brodi) co miał KX z 2000 r. i nigdy przy nim nic nie dotykał z wyjątkiem tłoka co 20 h. W cale nie był gorszy od innych porównywalnych, nawet młodszych motocykli, które jeździły po torze. Acha, biegi oczywiście wrzucał bez sprzęgła, a wcześniej jeździli na nim zawodnicy, którzy pewnie też nie tracili czasu na zabawę lewą dźwignią;-) Skrzynia nawet nigdy nie zgrzytnęła, nie dała poznać po sobie, że coś ją "boli"!
Ale jeżeli pytasz o motocykle z tego samego lub minimalnie różnego rocznika, np. 2001 vs. 2002, to takich różnic już nie ma. Są minimalne, wręcz nie zauważlane dla amatora i pewnie dla większości słabych i średnich zawodników. Jak ktoś jeździ słabo technicznie, to mu nawet najlepsza maszyna nie pomoże.
Ja osobiście uważam, że SX, YZ, CR, RM, KX to wszystko ten sam, jeden poziom jakościowy. A różnice w preferencjach mogą wynikać z indywidualnego dopasowania zawodnika do motocykla. A to że komuś się coś zepsuło tu czy tam, to zawsze się zdarza, bo to sport wyczynowy.
Jak porównujesz KX 125 98 r. do SX 125 2002 r., to na pewno jest jakaś różnica, bo motocykle różnią się dość mocno wiekiem. I przynajmniej z jednego prostego powodu SX powienin być lepszy, ponieważ jest mniej wyjeżdżony (mniej podzespołów jest zużyte), a do tego jeszcze dochodzi nowsza technologia, no i jest lepszy, nie da się ukryć!
Nie widziałem nigdy KX z 98 r. i nie wiem jakie są opinie o nim. Znam gościa (Brodi) co miał KX z 2000 r. i nigdy przy nim nic nie dotykał z wyjątkiem tłoka co 20 h. W cale nie był gorszy od innych porównywalnych, nawet młodszych motocykli, które jeździły po torze. Acha, biegi oczywiście wrzucał bez sprzęgła, a wcześniej jeździli na nim zawodnicy, którzy pewnie też nie tracili czasu na zabawę lewą dźwignią;-) Skrzynia nawet nigdy nie zgrzytnęła, nie dała poznać po sobie, że coś ją "boli"!
Ale jeżeli pytasz o motocykle z tego samego lub minimalnie różnego rocznika, np. 2001 vs. 2002, to takich różnic już nie ma. Są minimalne, wręcz nie zauważlane dla amatora i pewnie dla większości słabych i średnich zawodników. Jak ktoś jeździ słabo technicznie, to mu nawet najlepsza maszyna nie pomoże.
Ja osobiście uważam, że SX, YZ, CR, RM, KX to wszystko ten sam, jeden poziom jakościowy. A różnice w preferencjach mogą wynikać z indywidualnego dopasowania zawodnika do motocykla. A to że komuś się coś zepsuło tu czy tam, to zawsze się zdarza, bo to sport wyczynowy.
Nikasil.pl