wymiana samych pierścieni czy warto? [ROZWIĄZANY]
wymiana samych pierścieni czy warto?
witam wszystkich fanow brudnych jednosladow! co sadzicie o wymianie samych pierscieni? pytanie moze dziwne ale juz tlumacze dlaczego chodzi mi o same pierscienie... kupilem motocykl(kawasaki kx 250; 2001r.) od goscia ktory byl pierwszym wlascicielem(podobno amator), wraz z motocyklem otrzymalem gratisowy kartonik a w nim znalazlem uszczelki, manuale, ....., nowy fabryczny tlok i pare kompletow pierscieni. ja przejezdzilem caly sezon (hmmm za bardzo nie wiem ile moto godzin), poniewaz mamy okres zimowy postanowilem rozebrac sprzet i sprawdzic jak wyglada stan tloka i gladz cylindra. tlok i gladz wygladaja na bdb stan. wiem ze tlok nie musi byc wymieniony ale skoro posiadam pare zapasowych pierscieni to czy jest sens ich zalozenia czy lepiej zostawic stare?
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Mistrz prostej
- Posty: 148
- Rejestracja: pn, 14 lut 2005, 23:34
- Motocykl: CRF250, Monster
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wawa/Socho/Wrocław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
myślę, że możesz wymienić same pierścienie ale musisz wiedzieć jakie masz z tym ryzyko. Wytrzymałośc samego tłoka jest wyliczona na kilkadziesiąt godzin i może dojść do sytuacji w której stary tłok pęknie lub ukruszy poważnie niszcząc cylinder (oby tylko).
Ja zawsze wymieniam cały tłok z pierścionkami. Jesli masz zapasowe to wymienił bym je w nowym tłoku po 20-30h to ma sens bo wiesz ile ma tłok i nie ma takiego ryzyka.
Ja zawsze wymieniam cały tłok z pierścionkami. Jesli masz zapasowe to wymienił bym je w nowym tłoku po 20-30h to ma sens bo wiesz ile ma tłok i nie ma takiego ryzyka.
"Only the dead have seen the end of the war" - Plato
"Face your fears. Live your dreams"
"Face your fears. Live your dreams"
-
- Mistrz prostej
- Posty: 127
- Rejestracja: czw, 1 wrz 2005, 22:12
- Motocykl: Yz250f
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Lubuskie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Mistrz prostej
- Posty: 148
- Rejestracja: pn, 14 lut 2005, 23:34
- Motocykl: CRF250, Monster
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wawa/Socho/Wrocław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
MXr¤¤l nie strasz chłopaków rzeczywiście wg instrukcji dołączanej do tłoka to powinno się go wymieniać co 10h (w 125ccm) ale w praktyce ten czas spokojnie w dobrym technicznie motocyklu przy amatorskiej jeździe mozna wydłużyć do 20-30h, oczywiście przy jeździe zawodniczej już nie polecam takich wydłużeń eksploatacji tłoka.
Większośc moich znajomych tak robi i nie ma to wpływu na maszynę, robi tak nawet część zawodników.
Co chodzi o 250 4t to słyszałem od dobrego i znanego mechanika, ze mozna w YZF 250 tłoczek wymieniać co 100h.
Oczywiście zawsze trzeba pamiętać że troszkę ryzyka w takim przeciąganiu żywotności tłoka jest bo na serio widzialem juz tłoki w kilku cześciach wyciągane z cylindra...
Większośc moich znajomych tak robi i nie ma to wpływu na maszynę, robi tak nawet część zawodników.
Co chodzi o 250 4t to słyszałem od dobrego i znanego mechanika, ze mozna w YZF 250 tłoczek wymieniać co 100h.
Oczywiście zawsze trzeba pamiętać że troszkę ryzyka w takim przeciąganiu żywotności tłoka jest bo na serio widzialem juz tłoki w kilku cześciach wyciągane z cylindra...
"Only the dead have seen the end of the war" - Plato
"Face your fears. Live your dreams"
"Face your fears. Live your dreams"
-
- Mistrz prostej
- Posty: 132
- Rejestracja: ndz, 13 lut 2005, 18:15
- Motocykl: CRF250 07
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: mazowieckie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Dajcie sobie na wstrzymanie chlopaki bo widze ze zima wam obu daje we znaki znam chyba was obu i kazdy ma troche racji 8)
Po pierwsze w temacie wymiany pierscieni samych:
jak juz wczesniej pisałem na innym topicu ze warto zagladnac do 4t i wymieniac same pierscienie po wykonaniu pomiarów zuzycia tloka i zamków pierscvieni (dla profi gosci wrecz zalecane) sadze ze rozsadna granica czasowa to (zalezy od tego po czym sie jezdzilo) 25-50h
Nie bede dodawał o przeglądach i wymianach oleji, filtrów, łancuszka, napinacza, slizgów (wszystko na czas)
Po drugie:
jak ktos chce miec swiety spokuj i pewnosc ze moto chodzi jak nalezy to wymienia tlok w 2t i co 10h (uwazam ze goscie którzy na starcie otwieraja manetke a na mecie zamykaja wrecz by powinni tak dzialac a raczej ich mechanicy) ale tez wiadomo ze na zuzycie tloka w znacznym stopniu wplywa gładź cylindra a najbardziej sliczne naciecia siatki po chonowaniu cylindra które to maja na celu zatrzymanie filmu olejowego i zmniejszenia tarcia a tym samym tloka itd itp
Mogę tak dlugo i własnie jest w przygotowaniu art i zdjecia 8)
Amator który jezdzi 125 moze spokojnie smigac 25-30 godz przy odpowiednim stanie cylindra i niepowinno nic sie zdarzyc (choc czasem wada materiału jest powodem awarii)
Ja moge tak długo a szkół jest tyle co klas zawodników i amatorów i kształtów portfela (bo jedni kupuja spokoj a inni chca oszczedzac).
Poprostu potrzebny dobry mechanik który doradzi i dopasuje oferte dla klienta.
Koniec tematu.
Zima minie i zaraz bedziemy latać.
Pozdrawiam.
Po pierwsze w temacie wymiany pierscieni samych:
jak juz wczesniej pisałem na innym topicu ze warto zagladnac do 4t i wymieniac same pierscienie po wykonaniu pomiarów zuzycia tloka i zamków pierscvieni (dla profi gosci wrecz zalecane) sadze ze rozsadna granica czasowa to (zalezy od tego po czym sie jezdzilo) 25-50h
Nie bede dodawał o przeglądach i wymianach oleji, filtrów, łancuszka, napinacza, slizgów (wszystko na czas)
Po drugie:
jak ktos chce miec swiety spokuj i pewnosc ze moto chodzi jak nalezy to wymienia tlok w 2t i co 10h (uwazam ze goscie którzy na starcie otwieraja manetke a na mecie zamykaja wrecz by powinni tak dzialac a raczej ich mechanicy) ale tez wiadomo ze na zuzycie tloka w znacznym stopniu wplywa gładź cylindra a najbardziej sliczne naciecia siatki po chonowaniu cylindra które to maja na celu zatrzymanie filmu olejowego i zmniejszenia tarcia a tym samym tloka itd itp
Mogę tak dlugo i własnie jest w przygotowaniu art i zdjecia 8)
Amator który jezdzi 125 moze spokojnie smigac 25-30 godz przy odpowiednim stanie cylindra i niepowinno nic sie zdarzyc (choc czasem wada materiału jest powodem awarii)
Ja moge tak długo a szkół jest tyle co klas zawodników i amatorów i kształtów portfela (bo jedni kupuja spokoj a inni chca oszczedzac).
Poprostu potrzebny dobry mechanik który doradzi i dopasuje oferte dla klienta.
Koniec tematu.
Zima minie i zaraz bedziemy latać.
Pozdrawiam.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 114
- Rejestracja: pt, 23 gru 2005, 22:17
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdansk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
decyzja zapadla... faktycznie moze i tlok wyglada na nienaruszony ale kto go wie ile tak na prawde ma przekulane a nowy i tak w kartonie lezy i sie kurzy, wiec nie ma co oszczedzac bo koszty naprawy cylindra moga.... wole nie myslec. a propo to calkiem niezla dyskusja wybuchla przy tym poscie wydaje mi sie, ze nie ma co sie zbyt szpko goraczkowac! forum polega na wyrazaniu swoich opini(zreszta o to prosilem), poza tym moje spostrzezenie: czesto w postach ludzie odchodza od tematu glownego
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Mistrz prostej
- Posty: 127
- Rejestracja: czw, 1 wrz 2005, 22:12
- Motocykl: Yz250f
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Lubuskie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Do odcięcia!
- Posty: 968
- Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Myslenice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
[ROZWIĄZANY]
U mnie pisze zeby wymienic co 1000 albo 5000 pierscienie....
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy