Sprzęgło - pytania laika
-
- VIP
- Posty: 757
- Rejestracja: sob, 21 sty 2006, 13:42
- Motocykl: Yamaha YZ250F '18
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Tak przy okazji spytam...
Na jakiej zasadzie działa anty-hopping (czy jakoś tak)? To chyba coś ze sprzęgłem... koło nie podbija na wybojach, nie blokuje się...? Jaka jest jego budowa? Ku czemu służą wyprofilowane "kostki" na pierwszej i ostaniej tarczy sprzęgła? (KX 125 '04)
Jeszcze raz sorry za OT.
Na jakiej zasadzie działa anty-hopping (czy jakoś tak)? To chyba coś ze sprzęgłem... koło nie podbija na wybojach, nie blokuje się...? Jaka jest jego budowa? Ku czemu służą wyprofilowane "kostki" na pierwszej i ostaniej tarczy sprzęgła? (KX 125 '04)
Jeszcze raz sorry za OT.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 292
- Rejestracja: pt, 3 mar 2006, 18:51
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Anty-hopping (czy jakoś tak ) polaga na tym ażeby tylne koło nie miało uślizgów przy nagłej redukcji o kilka biegów. Działanie ogranicza się z tego co wiem do uślizgu tarcz sprzęgłowych. Kosz jest tak skonstruowany że tarcze rozchodzą się kiedy zaczynają przenosić siłę w drugą stronę. Tzn kiedy z wału przenoszą moment obrotowy na skrzynie biegów to powierzchnia kosza o którą 'zaczepiają' się tarcze jest płaska. Natomiast ta po drugiej stronie, czyli ta na której opierają sie tarcze kiedy hamujemy silnikiem jest skośna i powastaje taki efekt jakbyśmy lekko nacisnęli klamkę sprzęgła. Tarcze nie są dociśnięte całą siłą sprężyn.
Swoją drogą nie wiedziałem że w terenowych furach coś takiego się robi. W sportach już chyba seryjnie to montują. R1 itp.
Swoją drogą nie wiedziałem że w terenowych furach coś takiego się robi. W sportach już chyba seryjnie to montują. R1 itp.
Bynajmniej nie przynajmniej! http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
-
- Rekord toru!
- Posty: 1609
- Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Anty Hopping montują seryjnie w KTMach SXS czyli tych z najwyższej półki i głównie ludzie dokładają do SM takie sprzęgła. Ogólnie KTM ma już od długa takie cacko w swojej ofercie. A to też nie redukuje jak na SM wchodzisz w zakręt z redukcją i koło tak przerywa jak na ABSie i wtedy są różne dziwne farmazony na uślizgu? Bo zauważyłem, że na polskim SM ludzią tak skaczą koła, a np. w MŚ płynnie idzie koło. Z resztą w Polsce jak jest SM to widać na asfalnie na dojściu do łuku takie przerywane spalone gumy.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60
-
- Mistrz prostej
- Posty: 114
- Rejestracja: pt, 23 gru 2005, 22:17
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdansk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 292
- Rejestracja: pt, 3 mar 2006, 18:51
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Masakrator a oglądałeś po jakimś czasie swoją skrzynie biegów? Były jakieś wyraźne ślady zużycia większe niż 'normalnie'. Na przykład kły pozaokrąglane (lub wyłamane ) Pytam z ciekawości, bo jak już ruszę moim złomem to sprzęgła raczej nie dotykam, więc również bardziej się przychylam do teorii że same plusy z takiej jazdy bez sprzęgła.
Bynajmniej nie przynajmniej! http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 238
- Rejestracja: czw, 9 lis 2006, 22:16
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Płock
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
No to teraz powiem tak: byłem już na nie jednym zgrupowaniu i z Polakami i z Czechami i zawsze i wszędzie ta sama gadka - im mniej używasz sprzęgła tym lepiej jeździsz. Pamiętam taką sytuację na jednym zgrupowaniu z trenerem z Czech, gdy jeden chłopaczek na CR125 przed każdym hamowaniem wciskał całą ręką sprzęgło - mówił (trener), że to dość poważny błąd, ponieważ:No tak, przy hamowaniu(tylnym) to trzeba zacisnąć sprzęgło. Bo tak jak napisał zielorz zgaśnie. Nie widziałbym tu żadnej logiki żeby nie używać sprzęgła do hamowania(tylnym)
(chyba że się myle)
1. tracisz hamowanie silnika
2. nie trzymasz kierownicy już tak stabilnie jakbyś trzymał ją całą ręką.
Możecie się kłócić, że ten drugi punkt jest głupi - możliwe ale tylko wtedy gdy używasz jednego palca do wciskania sprzęgła. Natomiast hamowanie silnikiem jest bardzo ważne - zwłaszcza w 4T, gdzie tylnego hamulca używa się raczej niewiele. Ale w 2T hamowanie silnikiem trzeba wspomagać tylnym hamulcem - dlatego ja nie widzę logiki wciskania sprzęgła przy hamowaniu - odbiera ci siłę hamującą która jest zawsze i która nie popełnia błędów (raczej nie zablokujesz koła redukcją w 2T ). A jeśli już wciskając tylny hamulec zablokujesz koło - należy go jak najszybciej puścić żeby prędkość jaką jeszcze masz rozpędziła koło i odpaliła na nowo motocykl. Jeśli nie masz już prędkości - masz problem. Hamowanie tyłem wcale nie jest łatwą sztuką ( w ogóle hamowanie jest tak naprawdę trudne ) i trzeba ją ćwiczyć.
-
- VIP
- Posty: 892
- Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
- Motocykl: GSXR 750 K0
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: RASZKÓW
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Hmm to powiem Ci, ze dales mi do myslenia Bo przez pol sezonu jezdzilem, hamujac wlasnie silnikiem i przednim hamulcem. Ostatnie kilka treningow zmienilem taktyke i dawalem ostro tylnym (na sprzegle) i przednim wspomagalem. Bedzie trzeba jednak wrocic do poprzedniej "techniki" i dorzucic redukcje przed zakretem. Moto to yz 426f. Dzieki za rade,
POZDRO !!
POZDRO !!