Grzeje się, dym z chłodnicy?
-
Autor tematucrossrider
- Mistrz prostej
- Posty: 131
- Rejestracja: czw, 29 cze 2006, 11:04
- Motocykl: rm125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: xxx
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
no chlodnica taka w miare...niecieknie no i obieg jest ale oryginalna to raczej niejest bo chociazby jak ja odkrecilem to jedna byla duzo ciezsza od drugiej...chyba z innego tworzywa. ale plyn krazy i niby jest ok. tylko co to moze byc hmmm, tak jak pisalem wczesniej tlok(wossner), korba i lozyska swierzutkie. swieca(NGK) tez specjalna do tego moto. nie jakas Iskra (6zl) co lapie takie temp.ze tlok topi itd....
Witam, wlasnie jestem po przejazdzce. Musze sie pochwalic poniewaz zrobilem dzisiaj lacznie 9km wszystko bulgotalo i parowalo. aha i jak go probowalem odpalic pozniej jak troche ostygl to strzelalo z tlumnika (jak czasami we fiatach 126p, tylko ze mi przy odpalaniu a nie przy jezdzie) i jak kopalem starterem to tak niby troszke odbija mi.... (co to moze byc??). ale zapalil wkoncu z kopa za N-tym razem
Witam, wlasnie jestem po przejazdzce. Musze sie pochwalic poniewaz zrobilem dzisiaj lacznie 9km wszystko bulgotalo i parowalo. aha i jak go probowalem odpalic pozniej jak troche ostygl to strzelalo z tlumnika (jak czasami we fiatach 126p, tylko ze mi przy odpalaniu a nie przy jezdzie) i jak kopalem starterem to tak niby troszke odbija mi.... (co to moze byc??). ale zapalil wkoncu z kopa za N-tym razem
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 13
- Rejestracja: pt, 6 paź 2006, 08:22
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Rawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
miałem podobny przypadek w rm 125 i wtedy to był wiatrak na pompie, podczas jazdy spadły obroty i silnik zgasł, wystarczył tylko ten jeden raz i nowy tłok do wyj..... ,
drugi przypadek też w rm 125 jak mi uszczelkę wysadziło to przedmuchiwało spaliny do obiegu wody robi się w tedy dziura powietrzna w układzie i silnik sie grzeje, ale w tedy jak odkręcisz korek to słychać strzał powietrza a na zakręconym korku przewody są twarde jak kamień.
drugi przypadek też w rm 125 jak mi uszczelkę wysadziło to przedmuchiwało spaliny do obiegu wody robi się w tedy dziura powietrzna w układzie i silnik sie grzeje, ale w tedy jak odkręcisz korek to słychać strzał powietrza a na zakręconym korku przewody są twarde jak kamień.
CZ 125-516
RM 125 '92
RM 250 '95
DR 650R '94
VFR 800 '98
RM 250 '2000
YZ 426 2001 - super fura
RM 125 '92
RM 250 '95
DR 650R '94
VFR 800 '98
RM 250 '2000
YZ 426 2001 - super fura
-
Autor tematucrossrider
- Mistrz prostej
- Posty: 131
- Rejestracja: czw, 29 cze 2006, 11:04
- Motocykl: rm125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: xxx
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
jutro sprawdze bo moze i ta uszczelka tyle balaganu robi (bo wiatrak napewno dobrze, zreszto do ukladu chlodzenia nie ma co sie przyczepiac bo obieg ladny jest) Mi tez pare razy zgasl ale to bylo jak pod jakas goreczke lekką jechalem (juz byl goracy) bo jak zimny to idzie spox, tylko ze ta zimnosc trwa 3minuty a pozniej go muli, nawet na 1nce jak chce ruszyc to niechce zerwac tylko sie dlawi i traci moc no i odbija mi ze startera i ciezko pali z kopa. A moze to byc zle ustawiony ZAPLON????bo swiec tez kilka juz probowalem i na kazdej tak samo.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 258
- Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 10:02
- Motocykl: zielona kawa :))
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Nysa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
sciagnij cylinder i glowice zobacz w jakim stanie jest tlok, i czy ci uszczelki badz o-ringu pod glowica nie rozwalilo bo wtedy wody ubywa, ja tak mialem ostatnio na zawodach, na maratonie, tak sie nagrzal ze wkoncu o-ring nie wytrzymal, ale ja o tym nie wiedzialem i jechalem dalej i wkoncu jak stanolem bo zakopalem sie w blocie to tez wyleciala para jak w saunie. odpalilem go za n-tym kopnieciem, dodam ze kompresja odrazu spadla po tym wydarzeniu, pozniej okazalo sie ze przypalilem pierscien przez taka jazde na hama i lekko u gory zdeformowalo tlok, ale prowadzenie ma dobre ze jeszcze sie spokojnie nadaje do uzytku, po bokach jest nietkniety, rozbierz gore i zobacz jak tlok wyglada, mozliwe ze to tez przez tuleje, pamietaj co crossa tuleja NIGDY!!!!!!!!!!! bo bedzie padaczka.
-
Autor tematucrossrider
- Mistrz prostej
- Posty: 131
- Rejestracja: czw, 29 cze 2006, 11:04
- Motocykl: rm125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: xxx
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 337
- Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 22:55
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Mi tez to wygląda na zbyt ciasne pasowanie tłok-cylinder. Kto robił ten remont, i jakie pasowanie? Do tulei musi byc luźniej, bo tuleja żeliwna ma większa rozszerzalność cieplną niż aluminium pokryte nikasilem. Kumpel robił tuleję w CR 250 '96 rok, i zrobił luz na 0.06 mm. Działało bardzo dobrze, nie było problemów z gotowaniem się maszyny i mocy niewiele straciła.
Co do zapłonu to sprawdź, czy ci klina nie ścięło pod kołem magnesowym.
Co do zapłonu to sprawdź, czy ci klina nie ścięło pod kołem magnesowym.
-
Autor tematucrossrider
- Mistrz prostej
- Posty: 131
- Rejestracja: czw, 29 cze 2006, 11:04
- Motocykl: rm125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: xxx
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 258
- Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 10:02
- Motocykl: zielona kawa :))
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Nysa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
sprowadzony cylinder mozna miec nawet za 1500zl, na zachodzie takie rzeczy sa tansze, wkoncu jest to kawalek odlanego aluminium, zadna filozofia. mysle ze zle ci tlok spasowal. rozbierz jeszcze raz i zobacz czy nie ma szram na cylindrze i jak pierscien wyglada, bo jak masz wszystkie uszczelki ok i wogole to nie ma prawa sie grzac skoro obieg jest. to jest dwo-sow czyli powiekszony silnik od kosiarki;p tutaj jak cos nawali to najczesciej z tlokiem i tak chyba w 90% sytuacji cos zawsze jest z tlokiem lub lozyska. w takim silniku nie ma zadnej filozofii. rozbieraj cylinder i zobacz jeszcze raz czy wszystko ok, dla pewnosci zrob jeszcze lekkiego szlifa.