problem z yamahą yz250f
-
- Mistrz prostej
- Posty: 148
- Rejestracja: czw, 16 lut 2006, 10:01
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: z nienacka
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: problem z yamahą yz250f
poczekaj jeszcze pare dni. lolbydlu14 pisze: co sie mogolo stac juz nieodpala 7 dni. co jets?????
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1129
- Rejestracja: wt, 15 lis 2005, 21:24
- Motocykl: Yamaha YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Sulejówek
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: problem z yamahą yz250f
HAHA...poczekaj aż do wiosny moze do tego czasu woda wyparuje:D4titu'd pisze:poczekaj jeszcze pare dni. lolbydlu14 pisze: co sie mogolo stac juz nieodpala 7 dni. co jets?????
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 337
- Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 22:55
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Jeśli do tej pory nie odpala to znaczy, że woda jest w miejscu trudno dostępnym i nie odparowała. Sprawdź moduł, czy gdzieś na jakiejs złączce nie jest zalane, sprawdź kill switch'a. A przede wszystkim sprawdź, czy jest iskra. Będzie wiadomo czy to elektryka, czy nalałes wody właśnie do gaźnika i próbujesz odpalić motor na wodzie .Tyle mi na razie przychodzi do głowy.
Nie wiem, czy czujnik położenia przepustnicy może mieć wpływ na odpalanie, ale to też należy skontrolować.
Ehh, Karcher, fajne toto i zdradliwe zarazem.
Nie wiem, czy czujnik położenia przepustnicy może mieć wpływ na odpalanie, ale to też należy skontrolować.
Ehh, Karcher, fajne toto i zdradliwe zarazem.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 277
- Rejestracja: ndz, 8 sty 2006, 10:43
- Motocykl: Yamaha '08
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
A jak wyglądał filtr powietrza po myciu ? Bardzo był nasączony wodą ?
Sprawdz równiez te kostki pod bakiem, rozepnij je, wydmuchaj kompresorem, popsikaj WD-40.
Próbowałes na popych ?
Mi sie tez raz tak zdazyło ze po myciu kercherem nie chciał odpalic, spróbowałem na popych i poszedł. Na początku troszke przerywał ale po chwili sie przepaliło i było OK.
pozdrawiam
Sprawdz równiez te kostki pod bakiem, rozepnij je, wydmuchaj kompresorem, popsikaj WD-40.
Próbowałes na popych ?
Mi sie tez raz tak zdazyło ze po myciu kercherem nie chciał odpalic, spróbowałem na popych i poszedł. Na początku troszke przerywał ale po chwili sie przepaliło i było OK.
pozdrawiam