17.09.2006 P.PZM 85ccm, 125ccm, OPEN - WIĘCBORK

[MXrool]

Witam! Kto leci na pezetmot do Więcborka? Ja się zamelduje na 99%. Pozro

[Kaze]

Jeżeli wszystko wypali to pojade, jak bedzie za dobra pogoda to sam wyskocze potrenować do Wrześni.

[MXrool]

Kaze, ale wiesz, że czas zrobić licencje B? Mam nadzieję, że wystartujesz

[walus]

ja na 99 % bede :d

[Kaze]

Hehe zanim zdam na B to bede sie nadawał tylko do Weteranów Spoko spoko Kaze jeszcze wejdzie w wielkim stylu i pokaże jak sie jeździ i wyłamuje(joke) a narazie rola obserwatora. 8) Bede kibicował komu trzeba i robił foty. Mam nadzieje że znajdziesz chwile na jakiegoś browarka w przerwie

[MXrool]

Jasne, że znajde! Ale raczej tradycyjnie sobota wieczór wchodzi w grę. Może w niedziele, w przerwie między biegami tak po cichu

[yogi]

Ja jade na prawie pewno.


Wie ktoś może kiedy są tam zawody dla amatorów?? 2 tyg. temu doszły mnie słuchy że we więcborku zroganizują taką imprezę, miała być po zawodach pzm, choć padła nawet propozycja jakiegoś wplątania amatorów z pucharowcami . Kiedy to może być?? Bo jak na razie zero wieści na ten temat...

[MXrool]

Wszystko było fajnie, ale do czasu.

Ogólnie tor był przygotowany na 2/6 - nie polany i słabo wyrównany, a skoki wogóle nie ruszone od wiosennych mistrzostw Polski.

Na treningu dowolnym byłem chyba 9 na około 30, a na kwalifikacjach 10.
W I biegu dobrze załapałem się ze startu - 6 w zakręcie, potem wyprzedził mnie Ł. Bembenik, P. Wizgier i A. Mańk. Leciałem tak 9 długo, ciołem się z kolegą Jędrkiem #50 o tą 9 lokate, no ale ja na ostatnich 2 minutach wywaliłem orła i z krzywą kierą nie mogłęm dokończyć biegu.

W II biegu ze startu było nie co gorzej, kurz taki, że nie widziałem gdzie idzie tor. Potem z kimś się szczepiłem w zakręcie i jego kiera rozerwałą mi megadziure w siedzenie. Ciągnołem nieświadomie jego motor przez cały zakręt i jeszcze kilka metrów. W tym czasie wyprzedziło mnie kilku raiderów. Próbowałem nadrobić strate, wyprzedziłem chyba 4~5 zawodników i leciałem coś około 9. po 11 minutach wywaliłem się w piachu i nie mogłem wyjść z pod motoru, wyprzedziło mnie sporo zawodników i dałem sobie luzu, zjechałem do depo.

Czyli z 2 biegów mam NU. Widziałem, że ktoś zasunoł mi foty jak waliłem orła, aż do teraz mnie leb boli , może ktoś z was cykał?

[yogi]

No powiem ci MXrool'u że nawet ładnie ciołeś . Pierwszy raz Cie widziałem jak latasz i muszę powiedzieć że masz za sobą pare dobrych treningów (to widać)

W I biegu widziałem jak zjeżdżasz ale nikt nie widział jak krzywirz kiere...


A tor był równany podczs przerw miedzy biegami big lol dla organ....
Najlepsze jak strażacy polewali prostą startową...
gdy dojechali do zakrętu gość w kabinie wyłączył pompę, drugi na samochodzie skierował lufę prosto, bo myślał że koniec wody a ten w kabinie póścił wodę prosto na 2 chłopaków z rowerami. Jeden zdążył uciec ale drugi dostał szprycą aż przez rower przeleciał.

Ogólnie mase upadków było w 85ccm. Jeden gość (na starej suzuce) tak niefortunnie wyglebił że zgioł tłumik, wogule mase gleb zaliczył, ale dzielny był, nie poddawał się.

Na 10 ludzi (kibiców) ok. 4-6 miało pstrykałki i coś tam fotografowali, ja zaliczam się do tych bez aparatu ale zdjęcia chętnie przejrzę.

Jeszcze wyciągam ziarenka piasku z oczu....

[MXrool]

No ja piach też mam wszędzie... majtki, oczy, nos, usta hehe. Jazda powiedzmy była średnia.. nie było najlepiej ani najgorzej

P.S. Ale mnie łeb boli po tej niby małej wywrotce. Jakoś niefortunie udeżyłem głową.

Na którym elemencie stałeś?

Skoki były do D..., zresztą było widać kto je tylko skakał. Zero przygotowania skoków.

[yogi]

hmm... gdzie stałem.... jak to wytłumaczyć... Tam gdzie twoja siostra w pierwszych biegach...
Na tej górce gdzie trzebabyło wychamować prawie do zera i wpadało sie w zakręt zaraz i cięło pod góre... obok prostej startowej to było. Nie wiem jak to nazwać....

[MXrool]

Wiem wiem już gdzie , jak powiedziałęś tam gdzie moja siora to wszystko już jasne