Husqvarna wr 250
-
- Mistrz prostej
- Posty: 188
- Rejestracja: pn, 24 paź 2005, 00:06
- Motocykl: Suzuki RM 250 K9
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poland East Side
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Ja już to zrobiłem:) i nie żałuję.Wczoraj zostawiłem zadatek,po świętach odbiór.Wiem na czym stoję bo motocykl był kolegi.Nowy tłok przejechane 30min.Ale niestety ostatnia selekcja.Także po przyszłym sezonie będę musiał się szarpnąć na nicasil tłok i korbę.Ale zawias jest porobiony,wszystkie łożyska,tulejki itp.Okleina troche zniszczona ale to najmniejszy problem.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 188
- Rejestracja: pn, 24 paź 2005, 00:06
- Motocykl: Suzuki RM 250 K9
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poland East Side
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Do odcięcia!
- Posty: 719
- Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Wymieniałem dziś łożyska w tylnym kole-i jest jedna brzydka rzecz. Warga simmeringów z tylnej piasty obraca się na aluminiowym pierścieniu. Jak mozna sie domyślac, w motocyklu z 00` rowek wyżłobiony przez simmering w tym miękkim materiale ma już około 1 mm głebokości. Oczywiście uszczelnianie zerowe, a zakładanie nowych uszczelniaczy do takiego pasztetu nie ma sensu. Żeby mieć spokój na dłuższy czas zrobiłem tak:
-stoczyłem aluminiowy pierścień pod simmeringi, 3 mm za miejsce w którym pracuje simmering.
-z nierdzewnej stali wytoczyłem tulejkę którą na gorąco, z wciskiem 0,07 mm nałożyłem na ten stoczony pierscień
-całość jeszcze raz przetoczona na wymiar nominalny, i przeszlifowana.
Stal nierdzewna jest co prawda dość miękka, ale to nie aluminium, i myślę że to powinno sporo wytrzymać. Na pewno więcej niż w oryginale. Taki double metal.
Druga rzecz-kosz sprzęgłowy.
W oryginale jest aluminiowy, i nitowany do dużej zębatki. Po rozbiórce okazało się że rowki gdzie pracują tarczki są już mocno wyklepane, i widac że już x razy były te nierówności zeszlifowywane. Do mojego modelu kosz występuje razem z trybem, i to kosztuje w detalu ok. 300 Euro. Co prawda kupiłbym to sporo taniej, ale nie w tym rzecz;
Nie uśmiecha mi się płacić takiej kasy za kosz który mi sie w ogóle nie podoba-miękki aluminiowy odlew. Widzę że jest bardzo wdzięczny do dorobienia. Stalowe nity (klasowe) są do kupienia w oryginale. Więc co dalej-tokarka, frezarka, i szlifierka pójdzie w ruch. Zrobię stalowy kosz sprzęgłowy, w części wykorzystam aluminiowy spód oryginalnego kosza, żeby niepotrzebnie nie zwiększać mas wirujących.
Szukam teraz dobrze wykręconej, gatunkowej stali, będzie krzesanie iskier :snakeman:
-stoczyłem aluminiowy pierścień pod simmeringi, 3 mm za miejsce w którym pracuje simmering.
-z nierdzewnej stali wytoczyłem tulejkę którą na gorąco, z wciskiem 0,07 mm nałożyłem na ten stoczony pierscień
-całość jeszcze raz przetoczona na wymiar nominalny, i przeszlifowana.
Stal nierdzewna jest co prawda dość miękka, ale to nie aluminium, i myślę że to powinno sporo wytrzymać. Na pewno więcej niż w oryginale. Taki double metal.
Druga rzecz-kosz sprzęgłowy.
W oryginale jest aluminiowy, i nitowany do dużej zębatki. Po rozbiórce okazało się że rowki gdzie pracują tarczki są już mocno wyklepane, i widac że już x razy były te nierówności zeszlifowywane. Do mojego modelu kosz występuje razem z trybem, i to kosztuje w detalu ok. 300 Euro. Co prawda kupiłbym to sporo taniej, ale nie w tym rzecz;
Nie uśmiecha mi się płacić takiej kasy za kosz który mi sie w ogóle nie podoba-miękki aluminiowy odlew. Widzę że jest bardzo wdzięczny do dorobienia. Stalowe nity (klasowe) są do kupienia w oryginale. Więc co dalej-tokarka, frezarka, i szlifierka pójdzie w ruch. Zrobię stalowy kosz sprzęgłowy, w części wykorzystam aluminiowy spód oryginalnego kosza, żeby niepotrzebnie nie zwiększać mas wirujących.
Szukam teraz dobrze wykręconej, gatunkowej stali, będzie krzesanie iskier :snakeman:
Husqvarna CR 250 82`, Husqvarna SM 450R 08`, Beta Zero 125 91`.
-
- Do odcięcia!
- Posty: 719
- Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Z tymi nitami to może być niezła polka-na oko wyglądają mi na zakuwane na gorąco (metal ma taką barwę jak po grzaniu).
W LC4 kosz jest w całości stalowy-tam nawet nie zauważyłem śladów po odciskaniu sie tarcz w rowkach. To mi się podobało, tak będzie też miała Husqa.
W LC4 kosz jest w całości stalowy-tam nawet nie zauważyłem śladów po odciskaniu sie tarcz w rowkach. To mi się podobało, tak będzie też miała Husqa.
Husqvarna CR 250 82`, Husqvarna SM 450R 08`, Beta Zero 125 91`.
-
- Do odcięcia!
- Posty: 719
- Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Kosz sprzęgłowy w WR250 ma jedną, problematyczną historię.
Pod koszem, zębatka od napędu łączy sie z koszem poprzez 8 gumowych sprzęgiełek elastycznych. Mocowanie tych sprzęgiełek-odlewane razem z koszem sprzęgłowym, moze być ukruszone. U mnie ukruszone były 4 mocowania. Problem tkwi w tym, że aby dowiedziec się o tej awarii-trzeba albo sciąć nity i rozłozyc sprzęgło na atomy, albo zrobić zdjęcie rentgenowskie. Na złożonym sprzęgle nie ma możliwości aby to zlokalizować. Objawy mogą być podobne jak w zuzytym koszu, czyli szarpanie, nierównomierne branie.
Wiem że dotyczy to mojego rocznika-czyli 00`. Husqvarna wprowadzała później kilka zmian konstrukcyjnych w tym modelu sprzegła, model 00` jest wycofany ze sprzedaży jako część zamienna. Aktualnie sprzedawany kosz sprzęgłowy ma inne rozwiazanie, i jest dostępny tylko i wyłacznie jako komplet z fabrycznie zanitowanym trybem-jest to zamiennik sprzęgła WR/CR 250 00`. Własnie taki kosz zamówiłem.
Ten kosz co robiłem w wersji stalowej -wszystko ładnie poszło, do momentu gdy trzeba było przejść przez etap tego sprzęgiełka. Niestety, nie udało się tego finezyjnie rozwiązać-barierą dla mnie był materiał; stal do ulepszania cieplnego jest trudno spawalna, a bez spawania trudno byłoby wszystko zrobić w budżecie konkurencyjnym cenowo dla nowej części oryginalnej. Coś tam wykombinowałem, ale tak ze nie miałem zaufania do tego-kosz mojej produkcji poszedł na półkę, może wykorzysta się to jako materiał na cos innego. Sam materiał to 130 PLN, do tego obróbka, wyważanie i niepewnośc czy wszystko zagra. Za nowy, fabrycznie znitowany poszło mi 1100 PLN:(.
Pod koszem, zębatka od napędu łączy sie z koszem poprzez 8 gumowych sprzęgiełek elastycznych. Mocowanie tych sprzęgiełek-odlewane razem z koszem sprzęgłowym, moze być ukruszone. U mnie ukruszone były 4 mocowania. Problem tkwi w tym, że aby dowiedziec się o tej awarii-trzeba albo sciąć nity i rozłozyc sprzęgło na atomy, albo zrobić zdjęcie rentgenowskie. Na złożonym sprzęgle nie ma możliwości aby to zlokalizować. Objawy mogą być podobne jak w zuzytym koszu, czyli szarpanie, nierównomierne branie.
Wiem że dotyczy to mojego rocznika-czyli 00`. Husqvarna wprowadzała później kilka zmian konstrukcyjnych w tym modelu sprzegła, model 00` jest wycofany ze sprzedaży jako część zamienna. Aktualnie sprzedawany kosz sprzęgłowy ma inne rozwiazanie, i jest dostępny tylko i wyłacznie jako komplet z fabrycznie zanitowanym trybem-jest to zamiennik sprzęgła WR/CR 250 00`. Własnie taki kosz zamówiłem.
Ten kosz co robiłem w wersji stalowej -wszystko ładnie poszło, do momentu gdy trzeba było przejść przez etap tego sprzęgiełka. Niestety, nie udało się tego finezyjnie rozwiązać-barierą dla mnie był materiał; stal do ulepszania cieplnego jest trudno spawalna, a bez spawania trudno byłoby wszystko zrobić w budżecie konkurencyjnym cenowo dla nowej części oryginalnej. Coś tam wykombinowałem, ale tak ze nie miałem zaufania do tego-kosz mojej produkcji poszedł na półkę, może wykorzysta się to jako materiał na cos innego. Sam materiał to 130 PLN, do tego obróbka, wyważanie i niepewnośc czy wszystko zagra. Za nowy, fabrycznie znitowany poszło mi 1100 PLN:(.
Husqvarna CR 250 82`, Husqvarna SM 450R 08`, Beta Zero 125 91`.