Wybór szkoły

[sebamx72]

Siema, jestem w III klasie gimnazjum, więc trzeba pomysleć co chciałbym w życiu robic. Generalnie to mnie interesuje mechanika. W przyszlości chciałbym pracować jako mechanik motocyklowy. Tak więc mam pytanie po której szkole mam większe szanse dostania sie do takiej pracy czy to jest technikum mechaniczne czy technikum samochodowe. Może ktoś skonczył lub jest na etapie uczenia sie w którejś ze szkół, chciałbym sie dowiedziec czy w technikum mechanicznym uczycie sie na temat silnikow ich pracy itp , czy tylko w ktora strone sie dokreca srubki lub ogólnie mechanika itp. Może ktoś z Was pracuje w jakimś serwisie i wie co jest potrzebne żeby tam pracować oprócz chęci. Za wszystkie odpowiedzi serdeczenie z góry dziekuje, pozdr.

[ochen_mx]

podpinam sie pod pytanie :finga:

[sebamx72]

widzę że tu sam nie jestem

[crossmaniak]

Powiem wam chłopaki, że ja nie dawno na tym etapie byłem. I miałem dylemat. Wybierałem pomiędzy ogólniakiem (fizyka, matma, chemia) a tzw. mechanem czyli technikum pojazdów samochodowych. No i ciężko było się zdecydować nawet badania w medycynie pracy juz miałem, a jednak padło na liceum... Troszkę żałuje, że się nie przekonam jak jest w technikum ale daję radę. Mam kolegów, którzy są w technikum samochodowym i z tego co slyszalem to narazie nie wiele wspólnego z konkretną mechaniką robili - uczą się pracować na tokarce i toczą tulejki . Podobno jest ciekawie. Mam tez kumpla, który do zawodówki na mechanika poszedł i on juz bardziej praktyczne tzn. przydatne w warsztacie rzeczy robi. Naprawia auta pod okiem szefa, oczywicie nie jakies skomplikowane prace, ale np. rozbiórki silnika, wymiany częsci, zabezpieczanie nadwozia i podwozia, i ogolnie cięcie i spawanie chyba. I tez ciekawie mówi.... No i chyba tez nie dokonca jest łatwo, oczywiscie trzeba zalecac sie do zasad bezpieczenstwai sluchac instruktora. Zasady mechaniki poznaje się na pewno i do tego rysunki techniczne. No to chyba tyle się od kumpli dowiedzialem ;p. pozdr

[piotrgurski]

Moim skromnym zdaniem to nie szkoła a praktyka zrobi z chętnych prawdziwych mechaników pod warunkiem że uczą się pod okiem kogoś kto chce i umie uczyć. Decydując się na ZSZ nie koniecznie osiągniecie sukces w nauce praktycznej gdyż żle wybrany warsztat w momencie zniechęci was do mechaniki. Polecał bym raczej liceum lub technikum a w wolnym czasie zamiast bezsensownie siedzieć przed netem chodzić sobie do warsztatu i się uczyć. Tego typu układ z właścicielem warsztatu zapewni wam nauke praktyczną gdyż będzie on widział że naprawde wam zależy a nie poprostu odpękacie swoje. Przy okazji można se zarobić na np części do moto bo takich ambitnych to każdy doceni.
Pozdro od kolegi po fachu

[crossmaniak]

No po tym co napisałes trochę można się zmotywować ale ja cos czuje ze moja przyszłośc nie jest pewna - trochę do wszystkiego zaczęłem się zniechęcać pewnie skonczę na wydziale biologicznym :ANAL: chociaż z drugiej strony jakby się tak postarać i nie isć na łatwiznę no i mieć nadzieję, że pasja nigdy nie minie to pewnie zawód marzeń mozna zdobyć fajnie by bylo z tą pracą jak napisałes, ale problem w tym, ze cieżko ją wogóle dostac, a co dopiero w warsztacie do którego chcesz isć z marną wiedzą praktyczną... pozdr

[sebamx72]

A Ty Fifi po czym jestes? Po technikum?

[ochen_mx]

z tego co sie dowaidywałem to u nas w technikum, jak wszedzie w pierwszej klasie większość teorii ale już od drugiej klasy praktyki i zajęcia na szkolnym warsztacie także to byłoby to czego mi potrzeba chyba sie pokusze na te technikum, zawsze to bede miał papier że coś już potrafie co będzie niemożliwe po ogólniaku. :finga:

[gimp]

Siema, jestem w III klasie gimnazjum, więc trzeba pomysleć co chciałbym w życiu robic. Generalnie to mnie interesuje mechanika. W przyszlości chciałbym pracować jako mechanik motocyklowy. Tak więc mam pytanie po której szkole mam większe szanse dostania sie do takiej pracy czy to jest technikum mechaniczne czy technikum samochodowe. Może ktoś skonczył lub jest na etapie uczenia sie w którejś ze szkół, chciałbym sie dowiedziec czy w technikum mechanicznym uczycie sie na temat silnikow ich pracy itp , czy tylko w ktora strone sie dokreca srubki lub ogólnie mechanika itp. Może ktoś z Was pracuje w jakimś serwisie i wie co jest potrzebne żeby tam pracować oprócz chęci. Za wszystkie odpowiedzi serdeczenie z góry dziekuje, pozdr.

Ja właśnie skończyłem Technikum Mechaniczne (Budowa i naprawa poj.samochodowych), i nauka na każdym roku wyglądała mniej więcej tak:
Klasa I: nic związanego z kierunkiem (prawie identycznie jak w ogólniaku:biologia,chemia,p.o itp., jedyne czym się różniło to rysunek techniczny i mechanika techniczna)
Klasa II: już trochę lepiej, jeden dzień w tygodniu mieliśmy zajęcia na tokarkach, frezarkach itp.oraz doszły takie przedmioty jak:podstawy konstrukcji maszyn, maszynoznawstwo, technologia maszyn itp.(ale nadal mało związane z kierunkiem)
Klasa III: dochodzą nareszcie przedmioty na które czekałem,związane całkowicie z kierunkiem np.budowa poj. samochodowych, obsługa i naprawa poj. samochodowych, eksploatacja poj. samochodowych, oraz jeden miesiąc pracy na wybranym przez nas warsztacie samochodowym (niestety z darmo),
Klasa IV: najlepszy rok w całej karierze, przedmioty zostają pawie bez zmian z III klasy, oraz doszły zajęcia jeden dzień w tygodniu na warsztacie samochodowym na szkolnych warsztatach (polegały na robieniu przeróżnych pomiarów, napraw itp., w tym również na własnych samochodach).
Egzamin Zawodowy-najgorszy moment każdego kto chce uzyskać wybrany zawód (nie wiem czy zdałem bo jeszcze nie byłem po wyniki )

Chcąc więc rozpocząć karierę motomechanika, człowiek nie ma większych szans ani na teorię ani porządną praktykę.Jest zdany tylko na swoje doświadczenia praktyczne wyciągnięte z własnego garażu,i wybierając kierunki najbardziej zbliżone do tego oto zawodu.

[plazgut]

Radze posłuchac o czym mówią w TV. Dla człowieka, który ma tytuł technika czeka na wejsciu minimum 5 różnych ofert pracy - tak mówili w niedziele chyba na TVN. Bezrobocie niby jest, ale dla chętnego, ambitnego i z tytułem technika ofert pracy jest naprawde dużo. Kwestia tylko pieniedzy no i upodobań. A na studiach technicznych dopłacają ci 1000zł miesięcznie, za to, że wybrałeś politechnike. Jeden tylko haczyk - jesli nie ukonczysz studiów oddajesz cala kase.

Ja ucze się w technikum mechatronicznym, jestem już w 4 klasie. Nie żałuje wcale, bo po LO czy nawet LP nie miałbym nic prócz średniego wykształcenia. I nikt mi nie wmówi, że liceum ma ciężej od technikum. Owszem, zdarzają się wyjątki, że cisną naprawde w liceum, ale w technikum lekko wcale nie jest o ile się chce coś osiągnąc, bo leciec tak byle zdac to żadna sztuka.

W Polsce brakuje inżynierów, a poza Polską o prace też nie trudno. Jestem zdania, że najlepszą inwestycją jest technikum. Problemem jest tylko wybór profilu. Jeśli ktoś ma pytania odtyczące mechatroniki to chętnie odpowiem.

[sebamx72]

Mam do wyboru albo technik mechanik albo technik pojazdów samochodowych. Pytalem się to technik mechanik to mi napisali ze szkoly że będę pracował na np AutoCADZIE wiec mysle ze z silnikami nic nie bedzie. Jak myslicie w ktorym zaodzie czy technik mechanik czy pojazdow samochodowych mam wieksze szanse na prace przy motocyklach?

[gimp]

Mam do wyboru albo technik mechanik albo technik pojazdów samochodowych. Pytalem się to technik mechanik to mi napisali ze szkoly że będę pracował na np AutoCADZIE wiec mysle ze z silnikami nic nie bedzie. Jak myslicie w ktorym zaodzie czy technik mechanik czy pojazdow samochodowych mam wieksze szanse na prace przy motocyklach?

Po prostu wybierz kierunek najbardziej związany z budową i naprawą poj samochodowych i z których możesz wynieść najwięcej teorii no i oczywiście praktyki (popytaj się osób uczących się na tych kierunkach w tej szkole, to na pewno ci coś doradzą).
Technik mechanik i Technik poj. samochodowych to są pełne nazwy kierunków?Gdyż ja też pracowałem na Autocadzie i z silnikami też mieliśmy dużo do czynienia.