Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 227
- Rejestracja: śr, 31 paź 2007, 11:13
- Motocykl: Yz 250 2t 07'
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Kingston
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Po części sie z tobą oczywiście zgadzam ale z drugiej strony jestem pewien, ze przykladowe forum motox ma 1700 uzytkownikow i niestety ale wydaje mi sie ze duza czesc "nas" majac ferrari 360 i 400KM pod ta czerwoną maską czasem pojechała by w podobny sposób...BR pisze:mógłby mnie rozplaskać jakiś inny debil dla którego nie istnieją ograniczenia predkości. Jadąc z taką prędkością był zagrożeniem dla niewinnych ludzi i to uznaje za głupotę.
dlatego wole jakiegoś pick-up'a z motorkiem na pace i wypad na tor z kumplami...
Mój kanał: http://pl.youtube.com/user/gmaliszewski
Aprilia Rx 50 --> Ktm Sx 125 --> Yamaha Yz 250f --> Suzuki Rm-Z 250 --> Yamaha Yz 250
Aprilia Rx 50 --> Ktm Sx 125 --> Yamaha Yz 250f --> Suzuki Rm-Z 250 --> Yamaha Yz 250
-
- Mistrz prostej
- Posty: 122
- Rejestracja: pn, 28 maja 2007, 13:54
- Motocykl: WR400F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Mielec
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
co racja to racjagrzeniu pisze: dlatego wole jakiegoś pick-up'a z motorkiem na pace i wypad na tor z kumplami...
-
- Mistrz prostej
- Posty: 168
- Rejestracja: ndz, 28 paź 2007, 18:50
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Leszno
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Coś na temat ... http://wiadomosci.onet.pl/1702330,11,item.html
Stań Maćka poprawił się...
Trzymaj się Zientar dasz rade
Stań Maćka poprawił się...
Trzymaj się Zientar dasz rade
pzdr
-
- Moderator
- Posty: 770
- Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
- Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Żadko zgadzam sie z BR ale tym razem naprawde na racje . Dorosły człowiek musi odpowiadać za swoje błędy bo nie ma ludzi równych i równiejszych. Niech jego nauczka będzie dla innych przestrogą.BR pisze:Życze mu szybkiego powrotu do zdrowia, szybkiego procesu i 12 lat więzienia za zabicie kolegi po fachu przez własną brawurę i głupotę.
Przepisy na drodze dotyczą wszystkich, on nie jest wyjątkiem.
ADV/Adventure
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Każdy by tyle jechał siedząc w ferrari nie oszukujmy sie, w tym samochodzie prędkość czuć dopiero przy 250.
but only the devil responded cause god wasn't there...
-
- Mistrz prostej
- Posty: 122
- Rejestracja: pn, 28 maja 2007, 13:54
- Motocykl: WR400F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Mielec
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Wg mnie to kwestia charakteru i wyobraźniKaze pisze:Każdy by tyle jechał siedząc w ferrari nie oszukujmy sie, w tym samochodzie prędkość czuć dopiero przy 250 tak jak w tico przy 60.
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Wyobraźnia to jedno ale ryczący 500konny silnik to drugie. Zabił kolege i sądze że bez więzienia bedzie pokutował za to do końca życia.
but only the devil responded cause god wasn't there...
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1129
- Rejestracja: wt, 15 lis 2005, 21:24
- Motocykl: Yamaha YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Sulejówek
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Ja się z tym nie zgodze! Wystarczającą karą dla M.Zientarskiego jest to że już nigdy nie wsiądzie do samochodu ani na motor...pewnie będzie sparaliżowany i będzie tylko udręką dla siebie i swojej rodziny...Podejrzewam że wolał by zginąć... Wypadki się zdażają ,znam też tą droge na której rozbiło się Ferrari i to rzeczywiście nie jest droga do rozwijania takich prędkości (mógł wyrwać na most Siekierkowski czy gdzieś gdzie jest równo) , i dziwie się panu Maćkowi ze tam wypróbowywał samochód który chciał kupić...Przez chwilę głupoty i przecenienia swoich umiejętności ,zdażyła się wielka tragedia...I trzeba wpółczuć takim ludzią a nie chcieć ich wsadzać do pudła...fifi pisze:Żadko zgadzam sie z BR ale tym razem naprawde na racje . Dorosły człowiek musi odpowiadać za swoje błędy bo nie ma ludzi równych i równiejszych. Niech jego nauczka będzie dla innych przestrogą.BR pisze:Życze mu szybkiego powrotu do zdrowia, szybkiego procesu i 12 lat więzienia za zabicie kolegi po fachu przez własną brawurę i głupotę.
Przepisy na drodze dotyczą wszystkich, on nie jest wyjątkiem.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 223
- Rejestracja: pn, 4 gru 2006, 15:17
- Motocykl: crf 250
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
BR mam pytanko nigdy nie zdażyło ci sie zrobicz czegos glupiego??Nie złamales nigdy przepisów na drodze??Bo sadze ze kazdy je łamie,nie znam osoby ktora zawsze jezdzi przepisowo.Jezdiles kiedys sportowym samochodem??Sam jezdze samochodem ktory osiega predkosc 270 km/h ale i powiem ci ze nim nie da sie jezdic 50km/h na godzine bo czujesz sie jakbys stal w miejscu.Staram sie jezdzić z rozsądkiem lecz czasami zdaża mi sie troche przegiać, bo niemozliwościa jest jezdzic sportowym autem i jezdzić powoli. Poprostu taka jazda męczy. Rozumiem z Zientarski przesadził lecz nie traktujmy go jak morderce ktory zrobil to celowo....psażer wiedzial że sieda do samochodu który jest bardzo szybki i watpie aby chcial jechac 50 km/h.Dużo ludzi jezdi na crossach po lasach, jakby ktos wam wyskoczyl i byscie go zabili to ciekawe czy tez byłaby taka nagonka na te osobe...raczej nie bo sami tak jezdzicie a wypadki sie zdażaja..
-
- Mistrz prostej
- Posty: 122
- Rejestracja: pn, 28 maja 2007, 13:54
- Motocykl: WR400F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Mielec
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Do Jezusa mi daleko, ale jako ojciec rocznego dziecka znacznie zmieniłem swoje podejście do życia. Zapewne pare lat temu mówił bym dokładnie to samo co Ty teraz chociaż założę się że za parę lat Wy będziecie gadać jak ja. Tak się składa że też jeżdżę sportowym samochodem (pozostałość po kawalerce;) ) i dzisiaj odczuwam niesamowity dyskomfort kiedy mam wziąć dziecko na tylne siedzenie samochodu coupe. Muszę bać się wszystkich jadących za mną kiedy słyszę opowieści takie jak przypadek Zientarskiego. Naprawdę nie zamierzam się z nikim kłócić o słuszność poglądów. Każdy odbiera to adekwatnie do sytuacji i obecnej psychiki. To forum naprawdę wyjaśniło mi dlaczego np. kluby motocrossowe starają się o pozyskanie jak najmłodszej krwi do swoich drużyn. Granica pomiędzy zabawą a niebezpieczeństwem u młodego znajduje się na zupełnie innym poziomie.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 223
- Rejestracja: pn, 4 gru 2006, 15:17
- Motocykl: crf 250
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Ja doskonale cie rozumiem..zientarki przesadził ale chodzi mi o to zeby nie traktowac go jako morderce ktory zrobil to celowo.. i sam powiedz bo masz sportowe auto nie jechales nigdy z duża predkościa tam gdzie teoretycznie nie powinienes jechac??Bo mysle ze po to kupiles taki samochod zeby poczuc troche adrenaliny oraz poszalec i tobie tez mogl sie zdazyc taki wypadek...wiec uważajcie na siebie bo nie warto tracic zycia za chwile arenaliny mozna ryzykowac ale z rozsądkiem..pozdro
-
- Mistrz prostej
- Posty: 168
- Rejestracja: ndz, 28 paź 2007, 18:50
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Leszno
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Maciek Zientarski wypadek w Warszawie
Dokałdnie. Kogo nie pokusiłby ryczący sylnik Jego sportowego wozu? hm? Założe się, że żaden by nie odmówił przekroczenia granicy dopuszczalnej prędkości. Wkońcu grzech w takim aucie jechać 50.Kaze pisze:Wyobraźnia to jedno ale ryczący 500konny silnik to drugie. Zabił kolege i sądze że bez więzienia bedzie pokutował za to do końca życia.
Zgadzam sie. Co da wsadzenie Maćka na 10lat do pierdla? Satysfakcje, że poniesie kare siedząc w więzieniu? Według mnie wystarczająca dla niego karą jest świadomośc, że zabił kolege, naważył piwska i jest w ciężkim stanie...IGI CROSS pisze:I trzeba wpółczuć takim ludzią a nie chcieć ich wsadzać do pudła...
pzdr