Forum MotoX.com.pl

Igi, oczywiście zrobisz, jak uważasz.
Jeśli masz 14 lat, to niezależnie od tego, gdzie i z kim chcesz jeździć, to 450 4T i tak Cię zniszczy. Podejrzewam, że ne jesteś zawodnikim, tylko amatorem, więc i technika jazdy jeszcze pozostawia troszkę do życzenia;-) Jak byś rozsądnie podszedł do sprawy, to powienieneś co najwyżej myśleć o 125 2T/ 250 4T, a może jeszcze pozostać przy 80 cm3 i się troszkę podszkolić z techniki, a potem powoli przesuwać się do większych pojemności.
Ja mam 29 lat, waże 98 kg, 195 cm i na crossie jeżdżę od 2 lat, ale regularnie, m. in. 80h w roku i zaliczam obozy u Wójcika, a czasami pojadę jakieś zawody. Dla mnie 426 4T jest za mocna i prawie na pewno w przyszłym roku już tym nie będę jeździć. Strach popełnić błąd, bo moc jest piekielna i sponiewiera!

Zdaję se sprawę z tego że 450 to potwór ,ale czy np. 125 2T/250 4T nie będzie zasłaba na te piszczyste podjazdy itp. na poligonie których u mnie na poligonie jest aż za nadto. bo na tor na pewno w zupełności mi wystarczą,Mam zamiar jeszcze pojeździć ten sezon na obecnym moto.

a myslisz ze 450 pedzie wystarczajaca?!
napewno sie zakopiesz

Na pewno nie będzie za słaba!! Ja mam 190 cm, ważę 97 kg, i po jazdach kilkoma różnymi motorami uważam, że 250 w 4paku jest idealna. Teraz mam CZ 380 i mimo jej wieku potrafi mną szarpać solidnie.
W dalszym ciągu nie znamy twoich "parametrów fizycznych", ale sądze że nie jesteś postury Lulka.
Poza tym tak mocno obstajesz przy tej pojemności że zastanawiam się, czy ktoś ci nie podpowiada głupot jakichś, cobyś kupił od niego motor
Nie daj się wpuścić w maliny, chyba że lubisz kontuzje.
Jeśli jeździsz na poligonie, to pewnie znasz Fila. Chłopak ma 125 exc i nigdy nie narzekał, że mu mocy brak, a jeździ nieźle.

Nikt mi nie chce niczego sprzedawać.Tak się zastanawiam nad 450 bo mój kolega coś w moim wieku za kupił właśnie taki moto.I też dlatego że są mniejsze koszty eksplatacji.Forumicze pisali ze co mniejwięcej 200moto godzin wymienia się tłok ,a w 250 4t co 100 .A parametry takie 166cm waga ok.53kg ale będę zmieniał gdzięś tak we wrześniu moto więc myślę że trochę urosnę i przytyję
P.S. widziałęś kiedyś 14latka który ma 195cm i waży 95kg bo ja nie

widac ze masz 14 lat bo tym jak sie podniecasz ze 450 MOC.... jak bylem mlodszy tesh tak mowilem ze chcialbym super moc itp teraz jush wiem ze to sie nie liczy, licza sie umiejetnosci jazdy i technika ktorej u ciebi na 100% nie ma bo jakby byly to bys wiedzial co to jest 450 dla mnie to ty mozesz miec nawet 525 mnie to wali na czym bedziesz jezdzil ale strasznie dziecinnie podchodzisz do sprawy. Moj kolega w moim wieku strasznie chudy wazy 55kg i jak jezdzil na moim moto to go porwalo i nie mogl sobie poradzic a jezdzi na 125 a ty co dopiero masz 14 lat przesiadasz sie z mtx co na rowerze bym to porobil i jeszcze do tego na 450 zastaow ze sie o czym ty woguyle myslisz

Wziąłeś pod uwagę problemy z odpalaniem motoru? Masz 166cm więc nie dosięgasz nogami do ziemi. A żeby odpalić większą pojemność trzeba się przyłożyć, czego z kolei waga 53kg też nie ułatwia. YZF 250 z automatycznym odprężnikiem kopiesz jak dwusuwa. Zalejesz bryke w środku lasu i na zawał zejdziesz zanim ją odpalisz.

Przejedź się na 250 i wtedy decyduj. Bo skoro kręcisz nosem na brak ognia to znaczy że nie testowałeś takiego motoru.

No włąsnie zamieram się przejechać 250 4t bo mój inny kolega kupił ,pisałem to kilka postów wcześniej i wtedy zdecyduje

Isbi i Ciechu dobrze mówią. Dziecinnie podchodzisz do sprawy. Na poligonie napewno Ci z "setki" nie zabraknie mocy. Ja bym Ci przy tym wzroście, wieku i wadze to proponował jakąć 85. Przynajmniej ten motor Cię nauczy techniki i jak byś miał wątpliwości to taka 85 jak np. KX czy SX ma duużo więcej mocy od MTX i spokojnie jak byś miał dobrą technikę to byś nie jednego objechał tą furą.

A wracając do odpalania 450 to bys właśnie na zawał padł. Ja mam nie tylko SX-Fa 250 ale i EXC 400 i wiem co to znaczy kopnąć tą maszynę i ją zapalić. Nie chciał byś doświadczyć zapalania 400 z kick-startera. Ja po tak ok. 6 kopnięciach "padam" robię się czerwony i nie mam siły kopnąć tej maszyny.

Ciepla CRFe 450 jeśli jest nie zalana idzie bez wiekszych problemow odpalic tyle ze trzeba uzyc wiekszej sily, zdecydowanie wiekszej niz w 125 2T ; )

pozdro

Też bym chciał 450-tkę, ta moc jest kusząca. Ale wiem że przesiadka z mojego obecnego motoru (Yamaha dt80) na takiego potwora to szaleństwo. Motor musi być do jazdy, a nie do szpanowania czy stania w garażu. Pozatym z odpalaniem 450 4T to może być ciężko. Radzę Ci po raz kolejny 2504T lub 1252T. Mocy będzie i tak pod dostatkiem, a mniej waży i łatwiej go opanować. 450 4T to będzie Twój błąd, Igor

IGI i tak zrobisz jak bedzesz uwazal , ale i ja przedstawie ci moje doswiadczenia z 450 . W zeszly poniedzialek wybralem sie z kumplem na taki mini tor techniczny - cos w stylu mini supercrossu . Moja hondzink wyrzucila swiece i sobie dlugo nia nie pojezdzilem , ale za to trenowalem na zmiane z kumplem na jego KTM SXF 450 -06r . Sprawa wygladala tak pierwsze kolko przejechalem lajtowo a pozniej juz zaczelem sie niezle bawic Z kolejnymi okrazeniami jezdzilo mi sie co raz lepiej , Do czasu az zaczelem jej mocniej odkrecac . Moje lapy odmawialy posluszenstwa 8) . Trenowalem ok 1h , kumpel mowil ze nawet niezle sobie radzilem . I moje zdanie takie mozesz sobie kupic 450 ale nie zdziw sie jak nie jeden twoj kumpel na 125 lub 250f cie cyknie . Bo ty zamiast sie scigac bedziesz walczyl z moto zeby nie spotkac sie z gleba . Moc to nie wszystko najwaznijsze sa umiejetnosci i doświadczenie.