Strona 3 z 6

: czw, 12 lip 2007, 21:55
autor: zielorz
Będziemy okradać banki -]BLING BLING[- 8)

: czw, 12 lip 2007, 22:02
autor: Dekadent
a czemu na yz85?? a nie na dt 80?

: czw, 12 lip 2007, 22:08
autor: TIJO
bo dt to lajtowe enduro do posmigania po lace... Yz to bardzo dobra maszyna zeby zaczac zawodowy motocross...

: pt, 13 lip 2007, 01:38
autor: cross33
z tym wiekiem to jest różnie. Wiadomo im wcześniej tym lepiej. Ale przykładowo dwa dni temu ścigałem sie na torze z dwoma klijętami których nie znam i ja na swojej mtx 125 (która wiadomo że nie jest na tor dobra) wygrałem. co prawda tamci byli na dt 125 i crm125 (więc sprzęty mniej więcej porównywalne) ale różnica polegała na tym że oni od 2 lat na tym toże jeżdzą, a ja byłem tam 3 raz a ogólnie jeżdze od pól roku z tym że intęsywnie. Nie pisze tego żeby się pochwalić jaki to ze mnie super jeździec, ale po to żeby uświadomić wszystkim tym którzy dołują się tym że są za starzy na osiągi w motocrossie że to głównie zależy od nich. Jeżeli masz smykałke do jazdy, jeżeli motocross to twoja pasja i co noc myślisz nad nowymi technikami i patentami zwiększającymi twoją skuteczność na torze, jeżeli masz cały dysk zawalony filmikami z techniką jazdy i je oglądasz w kółko po kilka razy to zdaj sobie świadomość że jesteś chory na tym punkcie i zakochany w motocrossie co znacznie zwiększa twoje szanse i przy systematycznym treningu spokojnie po roku trenowania intensywnego możesz byś lepszy od nie jednego co trenuje sporadycznie od 5 lat i poza tym ma jeszcze 10 innych hobby.
POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH OPENTANYCH MOTOCROSSEM.

: pt, 13 lip 2007, 09:50
autor: Dekadent
wiem ze yz to lebszy sprzet ale ja tez musze do szkoły dojerzdzac :) a czy dt nie mozna wystartowac na zawodach ?? :roll:

: pt, 13 lip 2007, 10:00
autor: Salus
Mozna, nikt ci tego nie zabroni! Mozesz wystartowac i spróbowac sie.

: pt, 13 lip 2007, 12:47
autor: Kaze
To lepiej kup HM CRE 50 - można startować w zawodach, jeździć na torze i do szkoły. Bo dt80 z masą 120kg i mocą 10KM na zawodach nic nie zdziałasz, nawet jeżeli bedziesz technicznie lepiej jeździł od innych. Po prostu są bariery których DT nie przeskoczy. YZ85 ma 30KM i 65kg - sam sobie porównaj.

: pt, 13 lip 2007, 21:31
autor: Dekadent
tylko jest jeden problem :(:(:( cena

: sob, 1 gru 2007, 11:45
autor: Fiba
Musisz, się pogodzić z tym, że MX to nigdy nie był, nie jest i nie będzie tanim sportem :roll:

Re: Kiedy zacząć uprawiać motocross?

: czw, 17 lip 2008, 19:28
autor: alka
jak to mówią na motocross -->piękny drogi i niebezpieczny
ale są tego uroki:) warto wydać parę więcej tych pieniędzy i mieć tak naprawdę lepszy komfort jazdy i mnie grzebania przy maszynie:) pozdrawiam:)

Re: Kiedy zacząć uprawiać motocross?

: ndz, 31 sie 2008, 16:12
autor: Drozdi72
Wójcik zaczął przygode z motocrossem w wieku kilkunastu lat a teraz jest trenerem kadry polski więc co ja się bedę rozprawiał... xd

Re: Kiedy zacząć uprawiać motocross?

: ndz, 31 sie 2008, 17:32
autor: Julekmx2
Wielu dobrych zawodników przychodzi mi do głowy, którzy dość późno zaczeli swoja przygode w motocrossie... Wystarczy podać nazwisko Lonka i chyba wszystko jasne ;]... Ważne jest zeby postawić sobie jakiś cel, konsekwentnie do niego dążyć, nie patrzeć na to co mówią inni tylko isć przed siebie, nie przejmować się, na luzie, i nie spinać się :)
Gdy ja zaczynałem jeździc MX miałem 15 i pół roku, teraz mam 16 i pół, na początku nie bylo przyjemne jak od kazdego dostawałem buty na kazdym okrążeniu... moim błędem było to że za bardzo sie spinałem i za dużo od siebie wymagałem, chciałęm być od razu najlepszy i objeżdżać ludzi którzy maja juz doswiadczenie od conajmniej 3 lat.. A tak to można sie nabawic niepotrzebnych konduzji i kompleksów... dopiero niedawno bo jakies 3 miesace temu, wprowadzilem nową polityke... czyli wszystko na luzie bez zadnego spinania i przede wszystkim... nie wymagac duzo od siebie ;] zacząłem słuchać ludzi którzy maja o tym o wiele wieksze pojecie ode mnie i przyjąłem fakt ze nie jestem najlepszy... na kazdym treningu staram sie szlifować swoja kondycje i technike i uwierzcie że i tępo przychodzi :) W ciągu paru treningow treningów zszedłem z czasu okrążenia toru o 13 sekund !! w lipcu było to 1:49 a tydzien temu 1:36 !... przy tym wszystkim nie zapominam o celu jaki sobie postawilem... Wiem co mam zrobic przez zime, ułozylem sobie plan treningowy który będę z PRZYJEMNOŚĆIĄ realizował aby jazda stała sie jeszcze PRZYJEMNIEJSZA :D i jeszcze jedna taka rada... moim zdaniem nie należy za dużo gadać o tym jakie to sie robi postępy bo pojdzie cos nie tak i tylko wstydu sie mozna najeść, ja się troche rozpisałem ale chcialem podać taki mam nadzieje dobry przykład?
Pozdrawiam :lol: