2T trzymanie na obrotach
-
Autor tematumetalbeast
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
2T trzymanie na obrotach
Jako iż moje moto jest w rozbiórce i może dziś je poskładam, naszło mnie zasadnicze pytanie. Właściwie meczy mnie od kiedy wsiadłem na crossa.
Jak trzymać go na obrotach? Koledzy poradzili mi wyżej go kręcić, ale jakoś nie mogę tego wyczuć i z 1 przerzucam na 2 o wiele za szybko (wg obserwatorów).
Owszem wyczułem już moment, kiedy moto burczy i moment w ktorym zaczyna ciągnąć jak głupie, ale nie wiem do którego momentu go tak trzymać na biegu.
Mam przyzwyczajenia z 4T szosowego i boję się przekręcić silnik. W 2T to możliwe w ogóle?
pewnie jeszcze kilka pytań mi się nasunie, bo im więcej próboję jazdy, tym wiecej jest niewiadomych
Jak trzymać go na obrotach? Koledzy poradzili mi wyżej go kręcić, ale jakoś nie mogę tego wyczuć i z 1 przerzucam na 2 o wiele za szybko (wg obserwatorów).
Owszem wyczułem już moment, kiedy moto burczy i moment w ktorym zaczyna ciągnąć jak głupie, ale nie wiem do którego momentu go tak trzymać na biegu.
Mam przyzwyczajenia z 4T szosowego i boję się przekręcić silnik. W 2T to możliwe w ogóle?
pewnie jeszcze kilka pytań mi się nasunie, bo im więcej próboję jazdy, tym wiecej jest niewiadomych
BANDIT
-
- Mistrz prostej
- Posty: 58
- Rejestracja: ndz, 2 lis 2008, 19:07
- Motocykl: yamaha yz250f 06r
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Zambrów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: 2T trzymanie na obrotach
niemozesz bać się krecenia 2t.to norma ten silnik poprostu lubi dostawac w dupe.
Lubi zapier*alać
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 454
- Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
- Motocykl: CRF250R '06
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Sulechów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: 2T trzymanie na obrotach
Do póki sobie ładnie gwiżdże i ciagnie to nie zmieniaj biegu Spróbuj zrobic tak: na każdym biegu ciśnij na maxa aż do odcięcia (cross odcięcia nie ma ale nie wiedzialem jak to okreslic). Bedziesz wtedy bedziesz wiedzial kiedy silnik ma najwieksza moc i kiedy już ostatnie najwyższe obroty. I nie ma co sie bac o przekrecenie silnika, 2T inaczej się po prostu nie da jeździc
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
-
Autor tematumetalbeast
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: 2T trzymanie na obrotach
no właśnie, czyli kręcić, aż przestanie ciągnąć?
Kurde, silnik wyje już po chwili i naturalnym odruchem zmieniam bieg, ale chyba faktycznie powinienem go pociągnąć torche więcej. Odcięcia tam nie ma, ale skoro samą budową stwarza do tego warunki to nawet fajnie.
No nic, zraz pojadę złożyć moto ale teraz i tak będę go musiał podocierać, więc ognia nie będzie, ale jak już będzie to spróboję. Może beretu z głowy nie zgubie.
Kurde, silnik wyje już po chwili i naturalnym odruchem zmieniam bieg, ale chyba faktycznie powinienem go pociągnąć torche więcej. Odcięcia tam nie ma, ale skoro samą budową stwarza do tego warunki to nawet fajnie.
No nic, zraz pojadę złożyć moto ale teraz i tak będę go musiał podocierać, więc ognia nie będzie, ale jak już będzie to spróboję. Może beretu z głowy nie zgubie.
BANDIT
-
- VIP
- Posty: 1001
- Rejestracja: wt, 24 sty 2006, 10:28
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: 2T trzymanie na obrotach
Kręcisz do tego momentu gdy przestanie przyśpieszać - minimalnie szybciej wbijasz bieg.
Manetką wykręcona, jeden lub dwa palce na sprzęgle i przy zmianie biegu nie spuszczaj z gazu tylko lekko wciśnij sprzęgło i wbij bieg i puść sprzęgło. Ja przynajmniej tak robię ^^.
Zawsze miej jeden lub dwa palce na sprzęgle podczas jazdy żeby w razie czego dać mu "dodatkowego powera" jak zejdzie z obrotów (strzał ze sprzęgła ).
Manetką wykręcona, jeden lub dwa palce na sprzęgle i przy zmianie biegu nie spuszczaj z gazu tylko lekko wciśnij sprzęgło i wbij bieg i puść sprzęgło. Ja przynajmniej tak robię ^^.
Zawsze miej jeden lub dwa palce na sprzęgle podczas jazdy żeby w razie czego dać mu "dodatkowego powera" jak zejdzie z obrotów (strzał ze sprzęgła ).
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 541
- Rejestracja: pn, 4 gru 2006, 23:14
- Motocykl: RM125 #155
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Józefów k/o W-wy
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: 2T trzymanie na obrotach
Bez sensu na odkreconej manecie biegi zmieniac na poczatku kariery . Pojezdzij, poczujesz. Musisz tak operowac biegami, zeby motocykl byl w zakresie obrotow, w ktorym sie dobrze zbiera (ladny metaliczny dzwiek silnika, a nei buuu). Prawde mowiac, zeby "przekrecic" setke to trzeba ja na prawde dlugo na gorze trzymac, wiec krec raczej za wysoko niz za nisko
pzdr
pzdr
Fuck The Whales!!! Save 2 Strokes!!!
mXmoto.pl - TLD , BudRacing, MSR, Answer...
mXmoto.pl - TLD , BudRacing, MSR, Answer...
-
Autor tematumetalbeast
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: 2T trzymanie na obrotach
no to ok. popróboję, ale najpierw szybkie dotarcie tłoka muszę zrobić bo poskładałem tego szatana (opisałem to w temacie o cylindrze). Chodzi chodzi i to właśnie jak opisujesz, ładny metaliczny dźwięk oczywiście w tych wyższych zakresach obrotów. No nic, kwestia praktyki, ale ciekawą rzecz tu kolega napisał - pomoc sobie sprżęgłem. Tzn, że jak troche przymula to mu półsprzęgło dać?? zawsze mi się to kojarzyło z paleniem tarcz i zawsze tego unikałem. W ogóle tu wszystko inaczej, jedni mówią "wbijaj biegi bez sprzęgła" inni "no co ty, skrzynie chcesz rozwalić" bądź tu mądry.
Ale chyba już wiem o co chodzi z tym trzymaniem na obrotach - z resztą wyjdzie w prawniu na 100%.
Tylko co z 1 biegiem? np jadę przez krzaki wąską ścieżką, na 1 biegu jest zakręt moto zmula i zanm wystrzeli jak z procy to chwile muli pewnie tu coś sprzęgłem tylko można zamieszać?
Ale chyba już wiem o co chodzi z tym trzymaniem na obrotach - z resztą wyjdzie w prawniu na 100%.
Tylko co z 1 biegiem? np jadę przez krzaki wąską ścieżką, na 1 biegu jest zakręt moto zmula i zanm wystrzeli jak z procy to chwile muli pewnie tu coś sprzęgłem tylko można zamieszać?
BANDIT
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 17:39
- Motocykl: Yamaha DT 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Zawiercie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: 2T trzymanie na obrotach
musisz wtedy musnąć sprzęgło żeby silnik złapał większe obroty, i puścić
-
- Mistrz prostej
- Posty: 85
- Rejestracja: pn, 2 paź 2006, 19:30
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: 2T trzymanie na obrotach
Dokładnie jest tak jak piszesz sprzęgło i jeszcze raz sprzęgło..., w 2T to normalne i trzeba nabrać wprawy. Najlepsza nauka na początek jest taka jak na tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=l84NyOZa594&hl=pl a jak złapiesz rytm to już na pewno nie będzie problemów z wyczuciem zmiany biegów