YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Podaj nam kilka cennych informacji, a my polecimy Ci jaki motocykl będzie dla Ciebie najlepszy.
Autor tematu
indestructible
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 93
Rejestracja: pt, 15 lip 2011, 13:31
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: indestructible » ndz, 1 cze 2014, 15:54

Witam serdecznie,

Poczytałem troche o interesujacych mnie modelach porównaniach, gadałem ostatnio z 2 gosciami co startuja regularnie w zawodach mx na temay yzf 250 i sprawa ogolnie wyglada tak ze niektorzy twierdza ze rocznik 08 byl znacznie lepszym w prowadzeniu, osiagach i zywotnosci w porownaniu do 09. Przerobki fabryczne na rok 09 poprawily ponoc jazde w zakretach gdyz jest min. krotsza ale straty sa na trakcji. Jako ze szukam swego pierwszego moto probuje wycyrklowac ktory rocznik jest bardziej oplacalny do wziecia. Owszem wiem jak poprzedni wlasciciel nie dbal to kazdy rocznik moze byc ruina, ale chodzi mi o Wasze doświadczenia.

Pozdrawiam,
Michał

ecik
VIP
VIP
Posty: 1001
Rejestracja: wt, 24 sty 2006, 10:28
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: ecik » pn, 2 cze 2014, 12:23

Miałem 2008 i mogę ci powiedzieć tyle, że motocykl generalnie jest żywotny. Nie miałem z nią jakiś dziwnych problemów. Normalna eksploatacja. Myślę, że między 08 a 09 nie ma jakiś kolosalnych różnic. Największa zmiana to chyba tylni wahacz.

W serii wg. mnie Yamaha ma słabą charakterystykę, czy to zabierzesz model 2008, czy też 2010. Od dołu idzie ostro po czym na średnich do wysokich nie ma czym jechać. Dużo daje wsadzenie tuningowego układu wydechowego + odpowiednie dysze żeby poprawić średni-górny zakres. Ja w swojej zamontowałem Yoshimura RS-2 i go polecam (aluminium + stal nierdzewna - dużo wytrzymalsze od tytanu i lepsze rozwiązanie na dłuższą mete).

Co do prowadzenia w zakrętach i ogólnie jeśli chodzi o trakcję to tak naprawdę dużo czynników na to wpływa. Począwszy od ustawienia zawieszenia, kierownicy, pozycji ridera czy też wysokości lag w półkach czy też ustawienia sprężyny.

Wystarczy wsiąść na dwa takie same modele, które są inaczej ustawione i po prostu nie ma porównania. Uczucie jest takie jakby się jechało na dwóch zupełnie innych markach motocykli.

Osobiście jak dla mnie to taką 08 Yamahą dużo gorzej się wchodzi w łuki niż np. CRF 250 09 którą miałem kiedyś okazję jechać.

Autor tematu
indestructible
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 93
Rejestracja: pt, 15 lip 2011, 13:31
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: indestructible » pn, 2 cze 2014, 15:23

Baaaardzo długo rozważałem szukania wlasnie crf 250 rocznik 2009. Kolega ma i poza benzyna nic przy nim nie robi. Moto robi tylko w markach u braci k. natomiast co do kosztów utrzymania mówił ze honda wymaga więcej czułości niż np yamaha i moze trochę droższa jest w utrzymaniu ale jazda bez porównania jednakże wiele osób z którymi rozmawiałem odradza crf jak dla początkujacego wlasnie ze względu na koszty. Spotkałem sie tez z opiniami ze roczniki 04-09 są mnie wytrzymałe od tych wlasnie 2010 w gore. Bo nawet już chciałem kupić rozwalona crf 250 2009 za 7000zl ale po rozmowie z mechanikami koszt naprawy oscylowal w granicach 5-6tys. Jeśli dobrze pamietam kobra sie urwała i był do zrobienia tłok korba razem z wałem. 2 tyg temu o tym pisałem. Wiec stwierdziłem ze moze faktycznie yzf 250 będzie lepszym rozwiązaniem.

ecik
VIP
VIP
Posty: 1001
Rejestracja: wt, 24 sty 2006, 10:28
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: ecik » pn, 2 cze 2014, 15:42

Jak ktoś chce zrobić ponad 100mth na korbie to prawdopodobnie mu się urwie. Tyczy to się oryginalnych korb. W yamasze jak zrobisz na oryginalne 110 czy 120 też ci się urwie :).

100mth to max na korbie wg. mnie. Zamiennik typu Wossner czy Hot Rods się nie urwie tylko zwyczajnie się zatrze i nie narobi bałaganu.
CRF 250 2009 jest fajnym motocyklem ale zjada zawory z tego co wiem (80mth max?) + słabe kosze sprzęgłowe (szybko się zużywają).

CRF'a musi mieć więcej czułości i uwagi ze względu właśnie i przeważnie na zawory :)

YZF jest dużo żywotniejsza.
Coś kosztem czegoś jak zawsze mówię :)

Lanrets
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 445
Rejestracja: sob, 31 paź 2009, 22:21
Motocykl: CRF 250 '06
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: Lanrets » pn, 2 cze 2014, 16:56

ecik pisze: 100mth to max na korbie wg. mnie. Zamiennik typu Wossner czy Hot Rods się nie urwie tylko zwyczajnie się zatrze i nie narobi bałaganu.
Wszystko może się urwać zależy od szczęścia, ja i tak wychodzę z założenia, że oryginał jest najlepszy.
ecik pisze: CRF'a musi mieć więcej czułości i uwagi ze względu właśnie i przeważnie na zawory :)
Zgadza się.
Ostatnio zmieniony czw, 5 cze 2014, 14:12 przez Lanrets, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
indestructible
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 93
Rejestracja: pt, 15 lip 2011, 13:31
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: indestructible » pn, 2 cze 2014, 17:24

http://olx.pl/oferta/honda-crf-250-rok- ... 4b196ef874 - to jest ta honda o ktorej mówiłem że chciałem ją kupić. Sprzedający twierdził że w 3000zł można się zmieścić ale przy właśnej robociźnie a że chciałem żeby moto zostało odrazu dobrze zrobione to wysłałem opis do serwisu mx i wycenili mi robote na 5-6 tys. za zrobienie samych rzeczy ktore zostaly uszkodzone a nie wiadomo jak reszta moto i ponoc moto przesadzone z cena - gosc z ceny nie chcial zejsc. Wobec powyzszego pomyslalem ze moto kupie teraz a przez reszte roku bede dalej kase zbieral i zima go oddam do zrobienia tak by na przyszla wiosne miec. Przyznam ze troche za namowa odpuscilem moto bo zeby moto rok stalo to tez nie ma sensu.

Jeden z kolegów ma yzf250 '09 kupiona jako nowa w 2010 i dopiero co pierwszy tłok zmieniał. Sprzedać nie chce narazie a wiem ze moto mega zadbane dlatego miedzy innymi mysle o yzf250 '09 bo jego tata ma '08 i widzę ze z tymi motocyklami nic sie nie dzieje poza tym bliskość BrosRacing tez poniekąd wpływa na wybór choć wiem ze i crf bez problemu zrobią ale yamahe znają najlepiej.

ecik
VIP
VIP
Posty: 1001
Rejestracja: wt, 24 sty 2006, 10:28
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: ecik » pn, 2 cze 2014, 19:51

Jeśli chodzi o motocykl uszkodzony za 7k to sobie odpuść :). Nie ma sensu się w takie coś pakować.

Kup Yamahe z pewnych rąk i będziesz się cieszył :)

Autor tematu
indestructible
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 93
Rejestracja: pt, 15 lip 2011, 13:31
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: indestructible » pn, 2 cze 2014, 22:24

Coraz czesciej czytam o fakcie iz im drozsze moto czyt. powyzej 10 000zl tym mniej trzeba dokladac po zakupie na ewentualne usterki. Fakt ze chodza po 12 000 zl yzf 250 z '10r i moze to jest najlepsze rozwiazanie tudziez kupic rok starszy i odrazu wstawic do mechanika na remont

ecik
VIP
VIP
Posty: 1001
Rejestracja: wt, 24 sty 2006, 10:28
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: ecik » wt, 3 cze 2014, 09:07

Pewnie wynika to z faktu, że taki motocykl jest świeższy i będzie miał mniej najechane godzin od nowości. Co nie zmienia faktu, że taki motocykl może być zajechany. Wystarczy słaby serwis lub jego brak i po roku taki motocykl chodzi jak szrot. Bardzo szybko można zepsuć crossówkę.

Autor tematu
indestructible
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 93
Rejestracja: pt, 15 lip 2011, 13:31
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: indestructible » wt, 3 cze 2014, 10:17

Dlatego już oglądałem 3 moto z kolegą który się zna i startuje w zawodach i całe szczęście że nie kupiłem.

Jako że moto na które zbieram będzie moim pierwszym w życiu (wcześniej na kolegi ktm sxf250 '10 15 minut jeździłem, chory byłem na ktma) chciałbym trafić w miare dobry egzemplarz ale jak czytam czasem UWAGA NA NACIĄGACZY itd to wlos sie jezy na glowie. A tak swoja droga co daje maly obieg oleju bo dostalem kilka informacji ze niektorzy nie maja zaufania do takiego rozwiazania a ponoc to poprawia zywotnosc silnika. Bo tak naprawde wciaz sie zastanawiam KTM HONDA czy YAMAHA.

A co do yzf 250 - az tak bardzo czuc ze mocy brakuje w srednich i wysokich obrotach czy dla amatora to malo wyczuwalne bedzie? Czytalem testy 250 4t i wygranym okazal sie kxf 250 a yamaha na koncu.

Natomiast interesuje mnie w Yzf 250 jeszcze jak to jest z tą skrzynia biegow bo ponoc byly egzemplarze awaryjne.

Jeśli chodzi o serwis crossówki to mam zamiar ją robić w profesjnonalnym serwisie u ludzi którzy na codzień się tym zajmują bo oddać gdzieś tam do mietka pod stodołe sprzęt w którym awaria duzo kosztuje to podejrzewam ze kazdy bal by sie oddac.

A i jeszcze jedno - czy słusznie myślę by celować w rocznik '09 '10 gdyż względnie takie moto nie jest tak zajechane i ogółem wyeksploatowane jak starsze (bez urazy dla ludzi którzy mają starsze roczniki). Chodzi mi o mniejsze zmęczenie materiału, wyrobienie się jakiś części lub ich zużycie?

Pozdrawiam,
Michał

Maciek611
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 87
Rejestracja: ndz, 12 lut 2012, 14:12
Motocykl: Yamaha yz 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: Maciek611 » wt, 3 cze 2014, 12:21

Jeżeli Twoim jedynym doświadczeniem jest te 15 minut, to tej mocy będzie aż za dużo przez pierwszy rok napewno :D

Cd. awarii, to o skrzyni nic nie słyszałem, ale wiadomo każdemu producentowi sie zgadza, mojemu koledze jakos przed 30mth(nie pamiętam dokładnie, ale nie było to raczej więcej) wybuchł silnik w nowiutkiej yzf250 z 10 roku. Wiadomo, zawsze moze sie zdarzyć sztuka z jakąś lipą i juz tego nie jesteśmy w stanie obadać.

Dużo pisałeś o Braciach K. Od siebie powiem, że o ile nie miałem zaufania do swoich poprzednich mechaników, tak od kiedy zacząłem tam serwisować motocykl, pomiędzy wymianami tłoków itp martwie sie tylko olejami(jeżdze 2t) - moim zdaniem nie wypuszczą od siebie motocykla z jakąkolwiek lipą - jeżeli ta jest do zdiagnozowania w zakresie zleconych prac(mam na myśli, że nie zbadają kiwaczek, jeżeli oddajesz motor na tłoka).

Z rocznikami to róznie bywa, możesz trafić 09 zadbaną bardziej niż 10 i na odwrót, ale fakt, te motocykle z czasem ulegają zmęczeniu.

Autor tematu
indestructible
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 93
Rejestracja: pt, 15 lip 2011, 13:31
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 '08 czy '09 ? Wasze doświadczenia i porady.

Post autor: indestructible » wt, 3 cze 2014, 12:55

Tak, na crossie jeździłem w życiu 15 minut po torze na 2,3 biegu bo uczyłem się wrzucać (hopki szerokim łukiem omijałem) i kiedyś mała runda na quadzie yfz 450 i z profesjonalengo mx to by było na tyle :D

Mówię o skrzyniach bo gdzieś kiedyś czytałem właśnie że w crf padają szybko zawory natomiast co innego jest dużo mocniejsze w porównaniu do właśnie yzf.

Tak pisałem o Braciach K. z tego względu że 3 kolegów robi tam swoje moto (ktm sxf 250 '10, yz 125 '09, crf 250 '09 i yfz 450 '06). Nigdy nie słyszałem złego słowa o ich serwisie nawet jak byłem z kolegą w zamościu to jeden z tamtejszych riderów ponoć specjalnie do marek moto na poważniejsze sprawy przywozi. Nie jest to jakakolwiek reklama ale wiele razy miałem przyjemność z nimi rozmawiać i widzieć ich warsztat. Bardzo wporządku ludzie a faktem jest rzeczywiście że moto z lipą nie wypuszczą. Sami zresztą polecają by yamahy kupować. Kolega ostatnio na tłoka właśnie oddał moto to przy odbiorze dostał cały stos info typu że nastepnym razem korba itd. Sami jeżdżą mx więc myślę że do kazdego moto podchodza jak do swojego, dlatego jak moto kupie to tez tam bede serwisy robic.

Jako amator nie wyczuje czy zawiecha wytluczona, czy cos nie tak jest ale wolalbym po zakupie i przegladzie wyeliminowac wszystko na dlugi czas i pilnowac jak oka w glowie.
A co do nowych moto ostatnio slyszalem od kumpla ze zawor w kxf 250 2014 sie urwalm. Moto jako nowka odebrane w piatek, sobota na torze, niedziela na torze przez 4 godziny a w poniedzialek wizyta w KAWASAKI ze gwarancja. I naprawa wyszla na 7000zl a gwarancji brak bo moto bylo uzywane niewlasciwie. I tak 33 000 za moto + naprawa 7 000zl = 40 000zł niezly wydatek jak na tydzień.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wybór motocykla”