Forum MotoX.com.pl

Witajcie ! To oczywista ponownie ja, kolejny temat
No więc jak napisałem w temacie jestem ciekaw Waszej opinii. Otóż od dawna znamy dyscyplinę Trial jedni mniej, drudzy więcej, ale każdy coś kuma bo wiele z tej dyscypliny wykorzystujemy w Enduro. Otóż ja mając 17 lat, nikłą zabawę w enduro - zielony, jak każdy marzyciel chciałbym jakieś zawody wygrać. Tutaj brzmi pytanie... Czy Trialowy motocykl się opłaca ? Czy opłaca kupować się taką zabawkę przed motocyklem enduro ? Wiadomo, mało kogo stać kupić, a co dopiero utrzymać 2 motocykle. Jak Waszym zdaniem to widzicie ? Lepiej kupować od razu motocykl ENDURO i bić, bić, bić technikę z innymi Enduro-maniakami, którzy już coś mniej więcej się znają czy kupić Trial'ówkę i na niej rozpocząć technikę ? Wiadomo. Mając tak jak ja 17 lat, to jestem już dość "stary", ponieważ zanim wytłukę trochę z trialówki (wiadomo w rok się dużo nie nauczymy, ale zawsze coś + zmiana moto co rok trochę by była niemożliwa), to przez ten czas już też bym trochę wytłukł z enduraka. Co Wy byście radzili młodemu gniewnemu ? Jaki waszym zdaniem byłby najlepszy motocykl na rozpoczęcie przygody ? Rady,porady - na pewno wielu osobą przyda się taki temat, ponieważ nawet w necie nic takiego nie znajdziemy (przynajmniej ja nie znalazłem).

Pozdrawiam i z góry dziękuję - jak zawsze.

Trial to najwyższa półka umiejętności technicznych na motocyklu. Trzeba wielu lat aby coś się nauczyć. Są to motocykle mało wysilone które pozwalają wjechać praktycznie wszędzie ale... z małą mocą... Piszesz ze jesteś młody i gniewny, wydaje mi się nie będziesz miał takiej frajdy jak z mocniejszego enduro czy crossa. Trial wymaga czasu cierpliwości i dużo treningu. Jak naprawdę chcesz trenować technikę to OK ale trial nie da Ci takiej adrenalinki na prostych gdzie -jak wiadomo każdy początkujący jeździ ile fabryka z bananem na ustach.

GRUUBBYY pisze:Trial to najwyższa półka umiejętności technicznych na motocyklu. Trzeba wielu lat aby coś się nauczyć. Są to motocykle mało wysilone które pozwalają wjechać praktycznie wszędzie ale... z małą mocą... Piszesz ze jesteś młody i gniewny, wydaje mi się nie będziesz miał takiej frajdy jak z mocniejszego enduro czy crossa. Trial wymaga czasu cierpliwości i dużo treningu. Jak naprawdę chcesz trenować technikę to OK ale trial nie da Ci takiej adrenalinki na prostych gdzie -jak wiadomo każdy początkujący jeździ ile fabryka z bananem na ustach.

Tutaj zgodzę się z Tobą w 1000% ! Jako tako proste odcinki wiadomo fajne, ale też patrzę przez pryzmat $$. Taniej kupię w dalszym czasie używaną trialówkę niż enduraka... Szczerze mówiąc po dłuższym zastanowieniu i rozmowie z znajomym ENDURO,ENDURO i jeszcze raz ENDURO, a jak portfel dostał by dofinansowanie z UE (hehe), to można coś pomyśleć o trailu jako takiej podporze jazdy enduro. Temat myślę przyda się wielu użytkownikom czy przyszłym kupcom

Trial to podstawa,Więkoszość zawodników czołowych zaczynała od Triala(chociażby Taddy).Na zadnym motocyklu nie nauczysz sie tego co na trialu.Szukałem triala dla siebie po 4 sezonach ajzdy motocross oraz upalania motocykla po lasach itp.Starrtowałem w zawodach (puchar 6 torow puchar 4 torów,puchar świetokrzyski)i dopiero po zakupie triala przekonałem sie,że nie umiem jezdzić.Kilka treningów na trialu(trenowanie jazdy na kole,skrecenie kiery na maxa i robienie kółek,stójka itp)i juz widze efekty.Duzo pewniej czuje sie na crossie,nauczyłem sie go lepiej kontorlowac.Rozmawiając na MŚ w Łodzi z ludzmi,którzy przyczynili sie do rozwoju trialu akzdy z nich powiedzial ze 3 miesiace jazdy trailem jest jak rok jazdy enduro i zgadzam sie w 1000%.Wystarczy kilka palet,kamieni,opon i jest super zabawa na 8m2.Co zrobisz enduro czy crossem na 8m2??NIC.Chcesz latac jak wszyscy kup enduro i wsciekaj sie po prostych lesnych drogach,chcesz umiec wiecej kup triala.W motocyklu trialowym wymiany sa o wiele rzadziej nic w enduro czy crossie np tłok wytrzyma 3 a nawet 4 razy tyle,Naped w crossowce jest do wyrzucenia a taki sam w trialu jeszcze polata sezon czy 2.Z pojemnosci 300cm3 masz okolo 18-20kucy a w crossowce ze 125 okolo 40kucy.Polataj sezon trialem przesiadz sie na crossowke czy enduro zobaczysz jak wtedy chlopaka bedzie glupio.

magi pisze:Trial to podstawa,Więkoszość zawodników czołowych zaczynała od Triala(chociażby Taddy).Na zadnym motocyklu nie nauczysz sie tego co na trialu.Szukałem triala dla siebie po 4 sezonach ajzdy motocross oraz upalania motocykla po lasach itp.Starrtowałem w zawodach (puchar 6 torow puchar 4 torów,puchar świetokrzyski)i dopiero po zakupie triala przekonałem sie,że nie umiem jezdzić.Kilka treningów na trialu(trenowanie jazdy na kole,skrecenie kiery na maxa i robienie kółek,stójka itp)i juz widze efekty.Duzo pewniej czuje sie na crossie,nauczyłem sie go lepiej kontorlowac.Rozmawiając na MŚ w Łodzi z ludzmi,którzy przyczynili sie do rozwoju trialu akzdy z nich powiedzial ze 3 miesiace jazdy trailem jest jak rok jazdy enduro i zgadzam sie w 1000%.Wystarczy kilka palet,kamieni,opon i jest super zabawa na 8m2.Co zrobisz enduro czy crossem na 8m2??NIC.Chcesz latac jak wszyscy kup enduro i wsciekaj sie po prostych lesnych drogach,chcesz umiec wiecej kup triala.W motocyklu trialowym wymiany sa o wiele rzadziej nic w enduro czy crossie np tłok wytrzyma 3 a nawet 4 razy tyle,Naped w crossowce jest do wyrzucenia a taki sam w trialu jeszcze polata sezon czy 2.Z pojemnosci 300cm3 masz okolo 18-20kucy a w crossowce ze 125 okolo 40kucy.Polataj sezon trialem przesiadz sie na crossowke czy enduro zobaczysz jak wtedy chlopaka bedzie glupio.

A co sądzisz o rowerze trialowym ? W sumie jest to samo, tylko napęd nożny. Ceny wtedy spadają ogromnie i można mieć ROWER trialowy oraz motocykl ENDURO i ćwiczyć w sumie to samo co na trialówce z silnikiem. Wielu mi mówiło, że po jedzie na trialu i jeździe 2 letniej jak wsiądę na jakieś enduro, to wielu ludziom pokażę więcej. Same "operowanie" gazem ćwiczymy na trialówce. Ale jak to wygląda z rowerem, hm, hm...

Rower trialowy jest to całkiem co innego.Nawet nie mysl o półsrodkach,polecam triala z własnego doświadczenia,naperwno bedziesz zadowolony i w ciagu roku treningow na trialu zrobisz postepu jak bys enduro latal 3 lata

magi pisze:Rower trialowy jest to całkiem co innego.Nawet nie mysl o półsrodkach,polecam triala z własnego doświadczenia,naperwno bedziesz zadowolony i w ciagu roku treningow na trialu zrobisz postepu jak bys enduro latal 3 lata

Szczerze powiem. Słyszałem to już raz od gościa co latał enduro i kupił trial GAS"a 280 txt. Po 3 miesiącach całkiem inaczej jeździ - lepiej. Dokładnie mówił, to samo co Ty. Ja jeżdżąc rok na trialu i przesiadłbym się na enduro mógłbym nie jednemu pokazać... Przykładem jest Graham jarvis, który praktycznie na jednym kole w miejscu staje - MAGIA ! http://www.youtube.com/watch?v=dcxkR5y68d4

MINUTA : 2:07

:rolleyes:


A powiedz mi ile mają koni 2 suwowe triale (pytam z ciekawości) ? Oglądałem na allegro 290 z gas"a, to pisze 28 koni. Gdybym kupił triala, to tylko 2 t i 250 280 290 300, w 125 bym się nie bawił.

A chłopaki w stuncie to co? Jeszcze takimi krowami. Jak chcesz to na wszystkim technike złapiesz. Trial jest mniejszy, lżejszy a używańca dorwiesz już za 5-7k.

sebek1516 pisze:A chłopaki w stuncie to co? Jeszcze takimi krowami. Jak chcesz to na wszystkim technike złapiesz. Trial jest mniejszy, lżejszy a używańca dorwiesz już za 5-7k.

Pewnie ! Na wszystkim się da, lecz jazda trialem to ułatwia i daje szybszy efekt - ja to wiem. Tylko wiadomo wybór między Enduro - Trial jest ciężki. Bo zmieniać motocykl co roku, to na prawdę nie jest łatwo

Zobaczysz ze kupiusz triala i nie bedziesz chcial go zmienic za rok.Pojechalem kupowac swojego,odpalilem go zaczolem ejchac i pomyslalem co to za "byle co"czego ja sie tym naucze,a po pierwszej jezdzie nie chcialem zejsc z niego,rewelka jednym slowem i powiem ze godzina treningu trailem jest o wiele bardziej meczaca niz upalanie enduro po lesie.Ja powaznie zaczynam myslec o trialu w 4t,jesli chodzi o Ciebie jesli chcesz latac trialem z enduro po lesie to kup cos poejmnosci 250,270 290 bo bez problemu bedziesz mogl z upalac motocykl z kolegami i gdzie oni nie wyjada tym tam wbijesz na tylnym kole.Jesli chcesz uczyc sie stojki,\techniki itp itd na podworku wystarczy 125.Ja latam na 270 pierwsze 3 biegi sa do skakania pozostale 3(w sumie mam 6 beigow)do latania.
Moja 270 ma okolo 20kucy.Trialem bez problemu mozesz latac z kolegami enduro po lesie.

Magi fajne że się odezwałeś! Ale jak z eksploatacją? Wiem że można latać na technikę gdzie więcej pyrkasz na placu 5x5 albo endurko. Powiedz z własnego doświadczenia jak to jest z silnikiem? Odnoszę wrażenie, że to sprzęty długowieczne?

Wszystko zalezy teraz mamy zime upalam go na kilku metrach.(latam po desce,robie kółka jak najszybciej majac skrecona kiere an maxa,robie stojke,i co mi tylko na mysl przyjdzie),czasem pojade w las upatrze sobie jais glas badz pochylne drzewo i staram sie cos tam wykombinowac.Jesli chodzi i eksploatacje to czesci zuzywaja sie kilka razy wolniej niz w crossowce czy enduro.Wiadomo ze jesli ktos kupi triala 125 i bedzie latal nim za enduro 80km/h to szybko go wymeczy ale pojemnosc powyzje 250m w 2t jest najlepszym wyborem dla amotora i wyjadaczy,do enduro i pracy nad technika.Motocykla wazy okolo 65-70kg,ma okolo 20koni wiec naprawde utrzymanie takeigo motocykla jest sporo tansze niz crosowki(mialem kilkanascie crossowek 2t i 4t)i wiem jakie sa koszta.Jesli chodzi o ceny i dostepnsoc czesci do trialowek powzyjez 2000r wszytsko bez problemu dostaniemy klocki,elementy zawieszenia,ukald napedowy itp itd dostaniemy poprzez ogolne sklepy motocyklowe,jesli chodzi o tloki,korby sa dostepne w bardziej wyspecjalizowanych skelpach(jak cos mam namiary)cena tloka do 270 jest prkatycznie identyczna jak do crossowki 250 ksozt okolo 500zl z tym ze nie sa to tloki wossner itp tylko oryginalne,fabryczne np do BETA tloki marki BETA.Tlok w trailowce wytrzymuje 3 razy dluzje niz w crossowce,jak i kazda inna czesc.Te motocykle wogole nie sa wyzylowane.Uczymy sie jezdzic technika a nie moca.Widzielismy na MŚ W Łodzi co gość robil na starym motocyklu wsk,przejechal praktycznie cały tor motocyklem ktory ma 10koni(technika trialowa)jestem pewien ze wiekszosc z nas majacy motocykl ktory ma 100kucy nie przejechala by polowy tego co typ tą wsk.