Pytania dotyczące YZ450/WR450.

[vwstyle]

Witam! W niedalekiej przyszłości zamierzam kupić moto YZ450 lub WR450. Myślałem, że będę za niski na taki sprzęt ( 173cm ) ale przymierzałem się i jest w porządku Mieszkam koło lasu więc to będzie celem większości moich wypraw ( łąki,pola, leśne ścieżki, ulica bardzo rzadko więc nie będę jeździł długich odcinków z dużą prędkością obrotową silnika ). Czytałem porównanie : " http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56420,1617971.html " i na większość pytań mam odpowiedź, lecz potrzebuje opinii użytkowników bo najbardziej mnie nurtuje temat awaryjności. Nie jestem profesjonalistą więc taki motor nie będzie strasznie katowany w moich rękach, wręcz zależało by mi żeby jak najdłużej jeździć bez awaryjnie. Mocy nie może mi brakować bo chcę sprzęt bez możliwości rej. gdyż nie mam prawka i nie zamierzam go robić więc po co płacić OC skoro motor będzie rekreacyjny i w razie czego przy takiej mocy można łatwo uciec Załóżmy, że będę jeździł pełne 2 dni przez cały tydzień takim motorem, moje założenia co do eksploatacji są jasne, więc ile sezonów (wiosna,lato,jesień) przejeżdżę bez awaryjnie ( skłaniałbym się aby odpowiedzi były do YZ450 ). Co oznacza literka F (YZ450"F") ? Pozdrawiam serdecznie!

[iMiron]

Będzie to Twój pierwszy taki sprzęt?

[vwstyle]

Na własność nie miałem takiego motoru, ale jeździłem i całkiem dobrze mi szło! Dlatego bardzo chciałbym taki kupić

[piotrek2633]

nikt tu nikomu nic nie kazuje anie nie chce niszczyć marzeń ale w mojej opinii jak na start to naprawde za duży motocykl. dla 4paka 250ccm naprawde powinno wystarczyć bo i tak trzeba miec naprawde skilla zeby wycisnąć z z cwiary 100% możliwości. w lesie taka 450 może zmęczyć Cie szybko i zniechęcić do jazdy. pozdrawiam

Ps "F" odnosi się do czterosuwów

[tobiasz86]

Uważam podobnie jak kolego wyżej, kup yz450f a szybko minie Ci pasja do offu. To jest sprzęt na tor dla prawdziwego zawodowca, do pojeżdżenia po lesie stworzone jest enduro, czyli WRka, po za tym enduro nie potrzebuje tak częstych remontów jak wyczyn. Chodź nie wiem czemu akurat Yamaha. Są też inne porządne maszyny, le o tym za chwile. Powiedz przede wszystkim jakim budżetem dysponujesz?! Ile na motor, ubranie się i przygotowanie sprzętu.

[kajek_kk]

chłopaki wyżej mają rację, 250 w 4T zupełnie wystarcza, przynajmniej radość z jazdy jest wieksza --> mniej zmartwien o swoje plecy nie mniej jak chcesz 450 to tez polecam, szybko jej nie zajezdzisz bo wiecej niz na pol gwizdka nie bedziesz jezdzil sprzet wytrzymaly, ale jak kazdy cross jeszcze 4t potrzebuje pielegnacji, nie mozna niczego zaniedbac bo potem koszty robia sie ogromne... ale z innej beczki to jak to ma byc moto do lasu to tylko enduro:) pozdro

[vwstyle]

Musze mieć coś bez prawa rejestracji koniecznie.

[kajek_kk]

f - wg mnie to four czyli czteropak, ale to moja interpretacja:)

tak sie sklada ze mialem yz 250f i mam teraz yz 450f, powiem tak, 250 w lesie super, na torze to samo, banan na twarzy bo da sie jezdzic na pelnej manecie, i nie mowie tutaj o mistrzoswach prostej:) 250 szybko sie pozbylem bo cos mnie podkusilo zeby na drodze pojezdzic niestety:( zaluje bo dobry sprzet byl. nie minal sezon i wrocilem do crossow, po paru sprzetach jest yamaha yz 450f, nie kupilbym tego wariata lecz mam go bo kupilem go w dobrej cenie do remontu, wlozylem w niego 4 klocki, zrobione zawiecha ful, silnik wszystko: tlok, korba, lozyska, lancuch, glowica, no doslownie wszystko. co do eksploatacji: pierwsze wrazenie: MASAKRATOR jakich mało, 4 biegi(moja 2004r), nie idzie tego zdusic, jezdze na razie na pol gwizdka bo na dotarciu pozatym, podsumowanie: sprzet naprawde swietny, mocy na pewno ci nie braknie(w 250 zreszta tez). co do wkladow sezonowych to na pewno regulacje zaworow - bardzo wazne, wymiana oleju wydaje mi sie ze co 15 mth powinno wystarczyc czyli w twoim przypadku moze co 2-3 msc jazdy?? naped szybko zzera-wiadomo:D no i ewentualne koszty rehabilitacji

tlok 120 mth, korba 2 tloki na jedna,

1 mth to gdzies pelny bak paliwa na wysokich obrotach, przy dobrych wiatrach jeden twoj wyjazd to jeden bak, w co watpie bo pali nieduzo jak na crossa:D to rachunek jest prosty

jezeli w czyms przesadzilem to niech ktos mnie poprawi, wymiany przy jezdzie amatorskiej czyli nie wiecej niz polowa zakresu max obrotow:) bo tego sprzeta po prostu nie da sie krecic pod czerwone

pozdro

[tomasz12]

Kajek, dobrze to opisał, ja też miałem kiedyś yz 426, potem yz 450 z jedną rzeczą się nie zgadzam, z mojego doświadczenia wynika, iż tłok wytrzymuje 50 – 60 Mth a korbowód nie do jeździ 200 Mth, łańcuszek rozrządu trzeba wymienić przy 100 Mth. Na dobrej oponie na torze da się jeździć max 20Mth, Dwie dobre zębatki przednie, łańcuch Did 520VM i stalowa zębatka na tył, wystarczało to na oblatanie jednego sezonu ( 50Mth). Teraz posiadam 250 w 4T i jeździ mi się o wiele lepiej.

[andrzej555]

kolego zamykaj oczy i kupuj niebieskie 450 bedziesz po tym lesie latal jak rolls roycem,a 250 pomęczy się za tobą i nie wierz w bajki ,że nie dasz rady opanujesz ją spokojnie

[andrzej555]

kolego ja jeżdze tylko po lesie i moja jazda zaczęła się tak najpierw ktm 250 spr z anglii na nicasilu żadnych tulei itp,porażka ten motor chyba tylko na tor sie nadaje,potem yzf 250 na aluminiowej ramie ,motocykl bezawaryjny 50 mg na nim przelatałem ,ale mocy tylko tylko cały czas trzeba gnieść aż ręka boli od wykręcania manety,teraz kupiłem yzf 450 na wtrysku,nieporównanie lepszy sprzęt mocy pod dostatkiem choć nie na tyle żeby nie okręcić do końca pałuje ją non stop na maxa na pierwszych biegach,motorek zbiera się bajkowo nie trzeba go gnieść ,redukować,reaguje super,wogóle sie na nim nie męczysz lajtowa jazda ,kolega na yzf 250 non stop "wolniej bo nie nadążam" także 450 to wymarzony sprzęt do lasu ,ale tylko 5 biegów i wyżej,kumpel miał 4 biegową i non stop narzekał ,że brakuje piątki

[tobiasz86]

bez obrazy, ale mam wrażenie że kolega andrzej555 to przysłowiowy mistrz prostej