Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Podaj nam kilka cennych informacji, a my polecimy Ci jaki motocykl będzie dla Ciebie najlepszy.
Mr Eco
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 12
Rejestracja: ndz, 21 lut 2010, 12:56
Motocykl: YZ 426f
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: Mr Eco » ndz, 14 mar 2010, 22:06

andy2208 pisze: Dałem mu się przejechać na mojej YZ 250, o ile można to nazwać jazdą. Tylko było pyr-pyr na jedynce z początku, z czasem wbił dwójkę, ale zaraz sie zatrzymał. I to nawet nie było 1/4 gazu jak już wspomnieliście.

Kolego uważam, że tak do końca nie masz racji. Istnieje coś takiego jak "przyzwyczajenie" do motoru, pomimo tego, że sam mam yzf 426 to gdybym siadł na Twój motor to pewnie też z początku odkręcał bym tylko 1/4 gazu, żeby mi motor spod tyłka nie odjechał :mrgreen:
Ja się przesiadłem z DT 125 na yzf 426, początki nie były specjalnie udane, ale teraz się do motorka przyzwyczaiłem i jeździ się naprawdę dobrze.
Tylko wiadomo, trzeba do tego podchodzić "z głową".

Pasacio
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 23
Rejestracja: ndz, 7 paź 2007, 22:17
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: Pasacio » pn, 15 mar 2010, 20:32

Ja tam rozumiem Twojego kolege .
Sam w tym tygodniu kupuje 250 2T jako 1 crossa , i wiem że będzie to na początku katorga , wiele upadków , bólu i strachu przed mocą moto :D . Ale jak pomyślę jaką będę miał satysfakcje za jakiś czas jak ogarnę taką maszynę to już mi się chcę jeździć .
Twój kolege jest zapewne ambitny i tak jak ja uważa , że jak spadać to z wysokiego konia .
Jeżeli ma głowe na karku i będzie rozsądnie jeździł to nie powinno mu się nic stać .

Autor tematu
andy2208
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 386
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
Motocykl: '05 YZ 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Zagwiździe
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: andy2208 » wt, 16 mar 2010, 14:40

I już sprawa zamknięta :)
Kolega kupił KTM'a SX 450 z 2003 roku za rozsądne pieniądze i w SUPER stanie :D
Dam wam znać jak sobie z nim radzi, tylko musi zejść ten cholerny śnieg, bo niezbyt go widzę na pierwsze śmiganie od razu po śniegu :mrgreen: Tylko najpierw się musi nauczyć go odpalać :lol:

turtles0
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 52
Rejestracja: czw, 14 sty 2010, 15:57
Motocykl: CRF 450 R '07
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: turtles0 » wt, 16 mar 2010, 17:43

Moje pierwsze moto: drz 400 (wczesniej tylko skuter (przejechalem ok.2500km), zadnych komarkow itp.)
Drugie moto (po okolo 2000km na drz): crf 450
Zyje, brak powazniejszych wypadkow, zadnych urazow, po lesie lubie zapierdzielac ze przednie kolo czesto sobie fruwa. Trzeba znac jakis umiar, a nie jak psychopata nie zwracajac uwagi na konsekwencje zapi****lac i bedzie OK. Na torze szybko meczy (po mistrzowsku zakrety nie wychodza), ale na lesne drogi taki sprzet daje tyle radochy, ze nie ma co sie zastanawiac nad 450, (jesli nie chce byc sie mistrzem mx) tylko brac i sie cieszyc z jazdy. Reasumujac to nie wiem dlaczego chciales koledze "przemowic do rozsadku"...

Ce eRa
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 233
Rejestracja: śr, 29 kwie 2009, 22:00
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: Ce eRa » sob, 20 mar 2010, 21:00

Mam takiego samego kumpla. On chce 450 i koniec! Kupił RMZ 450 rok temu i po sezonie dalej objeżdżam go swoją setą.A na torze to kozak z niego tylko na starcie bo później... dobrze że ma porządny strój :mrgreen: .

filip1825
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 10
Rejestracja: śr, 21 paź 2009, 20:45
Motocykl: kx 250
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: filip1825 » sob, 20 mar 2010, 21:52

i co z ego ze kupi 450 4t jak tego nie ogarnie po lesie będzie pyrkał a na torze nie będzie ogarniał 250 4t niech kupi albo wściekła setkę

Autor tematu
andy2208
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 386
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
Motocykl: '05 YZ 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Zagwiździe
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: andy2208 » ndz, 21 mar 2010, 13:24

No i koniec bajki :mrgreen:
W piątek troche pojeździliśmy na kacie. Może piątkę paliwa wyjeździliśmy...
I już ziomek chce sprzedać :lol:
Dwa powody:
- cholernie ciężko mu się to pali, a nawet wręcz nie umie tego odpalać,
- no i oczywiście za mocny się okazał :twisted:

Poczekajcie do końca tygodnia to może pojawi się ogłoszenie na forum o sprzedaży kata :rolleyes:

Jezu71
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 280
Rejestracja: czw, 26 kwie 2007, 22:19
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: Jezu71 » ndz, 21 mar 2010, 16:44

zawory + gaznik i pali od strzala...
Yamaha YZ-F 250 2002, 2006LE, 2008, 2009.
Kawasaki KX-F 250 2008, 2010, 2012.
Suzuki RM-Z 250 2011.
KTM SX-F 250 2008, 2010, 2011.
KTM EXC 450 2012.

Autor tematu
andy2208
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 386
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
Motocykl: '05 YZ 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Zagwiździe
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: andy2208 » ndz, 21 mar 2010, 17:01

Tu nie chodzi raczej o to, że byłoby coś źle wyregulowane...
Jak kumpel zaprosił znajomego, który śmiga na 426, to odpalił na zimnym na drugiego strzała, a na ciepłym z pierwszego.
Tylko my, jako początkujacy kopacze 4T, nie dawaliśmy sobie z nim po prostu rady :lol:

Mike_CR
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 61
Rejestracja: czw, 4 cze 2009, 20:26
Motocykl: Honda CR 250 '05
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Opole
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: Mike_CR » pn, 22 mar 2010, 18:21

gdybyś mu pomógł i go przystosował odrobinę do takiego motocykla, wytłumaczył co nieco to była by całkiem inna sytuacja, a nie zamiast się cieszyć z tego że kumpel kupił moto to ty drzesz łacha że wyszło na twoje, wystarczyło pokazać jak się rusza, w jakich sytuacjach się używa sprzęgła w takim sprzęcie itp itd, a na pewno by zrozumiał i był by z siebie i z maszyny zadowolony, a umiejętności przyjdą z czasem, ja zaczynałem od 250 2T i nie narzekam że za mocny, a mam ją nadal i nie zamierzam sprzedawać, tylko ja mam świetnego mentora który mi mówi co robię źle i jak to poprawić. Początki były trudne, ale wszystko to kwestia czasu wprawy i wyczucia tylko trzeba być tego świadomym i podchodzić do tego z głową, a nie twierdzić ze wsiądzie się na potężny motocykl i od razu wszystkich się poskłada, a robienie czegokolwiek na siłę tylko go zniechęci, powinieneś go zmotywować a nie od razu stawiać go na przegranej pozycji.

Autor tematu
andy2208
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 386
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
Motocykl: '05 YZ 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Zagwiździe
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: andy2208 » pn, 22 mar 2010, 19:56

Ale zaraz. Wyjaśnijmy se coś.
Ja go nie postawiłem na przegranej pozycji, tylko on sam już zrezygnował.
On wcale źle nie jeździ. Sam byłem z leksza pozytywnie zaskoczony, no ale jeździliśmy tylko po prostych, polnych drogach i to się nijak ma do sytuacji na torze.
Ja jestem w tej sytuacji jego największym motywatorem, chociażby dlatego, że zależy mi na tym, żeby mieć z kim jeździć ;)
Tylko chłopak już sie sam zatracił w kosztach i przeliczył swoje umiejetności. SAM SIĘ DO TEGO PRZYZNAŁ. Teraz nawet przeraża go konieczność zakupu oleju do filtra powietrza i nowej świecy. Pewnie sądził, że to tylko atk sie mówi, że MX to drogi sport, a jak się przekonał na własnej skórze to zmięknął. I martwi się też o to, że jak mu moto zdechnie gdzieś w lesie, to go już nie odpali... I w sumie ma tu rację. Bo

Awatar użytkownika
renner250
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 406
Rejestracja: pt, 20 lut 2009, 17:43
Motocykl: niebieski 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: > okolice Kielc <
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jak przemówić koledze do rozsądku? :/

Post autor: renner250 » pn, 22 mar 2010, 20:40

andy2208 pisze:Teraz nawet przeraża go konieczność zakupu oleju do filtra powietrza i nowej świecy. Pewnie sądził, że to tylko atk sie mówi, że MX to drogi sport, a jak się przekonał na własnej skórze to zmięknął.
jak kupowalem moto mniej wiecej sie juz oreintowalem ile co kosztuje. Kazdy radzli mi kupic 2t ja mowie " nie chce 4t" i nikt mnie nie przekonal zeby bylo inaczej... sam jeszcze nie pracuje bo chodze do szkoly mamuska i tatko bardzo mi pomagaja chociaz sam tez kupe kasy uskladalem a to co od nich pozycze musze odrabiac nic za darmo nie ma ale crossy po prostu kocham i ile tylko moge z siebie dac to daje byle tylko jezdzic... jesli kolega by chcial bardzo jezdzic a przerazaly by go koszta utrzymania to kupil by sobie 2t... czasem do tego potrzeba tez bardzo silnej woli i serca...
I think I can fly! MX it's my life <3

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wybór motocykla”