Norbuś galeria.
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 455
- Rejestracja: sob, 12 wrz 2009, 13:36
- Motocykl: cyryfy
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Norbuś galeria.
elegancko widac postepy,ja od naszego spotkania w obornikach nie jezdzilem w ogole...
---------------------------
-
- Mistrz prostej
- Posty: 99
- Rejestracja: ndz, 22 sty 2012, 20:28
- Motocykl: exc 300
- Styl jazdy: Trial
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Norbuś galeria.
Sprzęt marzenie , dobra jazda tak trzymaj! Dawno mnie na forum nie było tak ze 3 lata i widzę że dużo dobrych riderów doszło
-
Autor tematuNorbuś
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: czw, 22 mar 2012, 17:10
- Motocykl: Crf 250
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Norbuś galeria.
Dzięki wszystkim. Kre_K dopiero sie spostrzegłem, że jesteś z okolicy :rolleyes: Ja do końca października starałem się jeździć przynajmniej 3x w tygodniu, teraz tylko nieraz na chwile wyskocze na piasek.
Tak sobie wyliczyłem ok 4s progress'u na jednej prostej i dwóch zakrętach.
Marzec 2013
http://www.youtube.com/watch?v=ii4_cipnJTc&feature=youtu.be
Grudzień 2013
http://www.youtube.com/watch?v=nL5s16b6gQM&feature=youtu.be
Tak sobie wyliczyłem ok 4s progress'u na jednej prostej i dwóch zakrętach.
Marzec 2013
http://www.youtube.com/watch?v=ii4_cipnJTc&feature=youtu.be
Grudzień 2013
http://www.youtube.com/watch?v=nL5s16b6gQM&feature=youtu.be
Zapraszam do mojej galerii viewtopic.php?f=14&t=26016
-
- Moderator
- Posty: 770
- Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
- Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Norbuś galeria.
Wierz mi że jak przychodzi czas serwisu to jej urok mija (tak samo jak i mojej hahaha) ale potem miła przejażdżka i urok zaraz wracaNadiR82 pisze:Piękna CRF'a... Tylko pozazdrościć Eleganckie foty
ADV/Adventure
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 22
- Rejestracja: ndz, 15 wrz 2013, 20:37
- Motocykl: YZ 125 ->KXF 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Brodnica
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
-
Autor tematuNorbuś
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: czw, 22 mar 2012, 17:10
- Motocykl: Crf 250
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Norbuś galeria.
Sama mówi co ją dokładnie boli :finga: Za pomocą czerwonej lampki przy wyłączniku, ale dotyczy to tylko wtrysku.
Zapraszam do mojej galerii viewtopic.php?f=14&t=26016
-
- Mistrz prostej
- Posty: 106
- Rejestracja: śr, 20 kwie 2011, 15:13
- Motocykl: CR250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Leszno
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Norbuś galeria.
Widać kolosalną różnicę na filmikach, trzymaj tak dalej Ja w hondzie zakochałem się na pierwszym okrążeniu :rolleyes:
-
- VIP
- Posty: 1085
- Rejestracja: ndz, 30 kwie 2006, 09:47
- Motocykl: SXF 350
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Stockholm[X]/Zielona Góra[]
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Norbuś galeria.
Czasami zabija nas to co kochamy... ale nie możemy popadać w paranoje i przestać jeździć bo nikt nie zna dnia ani godziny. Norbuś był zdecydowanie za młody by tak szybko odejść... Oby tam miał możliwość wiecznej jazdy...
Co do szczegółów to z tego co mi wiadomo zaliczył kanta na skoku i jakoś specjalnie mocno nie uderzył...Jednak obrażenia wewnętrzne okazały się poważne. Na karetke czekano 30 minut... ale czy wcześniejszy przyjazd by pomógł... Nie ma sensu nad tym dumać.
Przypomina mi się tylko sytuacja z Jamu kiedy młody zaliczył niepozornego dzwona. Nie chcieli wzywać karetki... Gdyby nie wezwali to nie przeżyłby długo z powodu obrażeń wewnętrznych....
Dlatego moja rada do wszystkich... Nie zgrywajcie kozaków i twardzieli bo wstyd przyznać się, że boli...
Co do szczegółów to z tego co mi wiadomo zaliczył kanta na skoku i jakoś specjalnie mocno nie uderzył...Jednak obrażenia wewnętrzne okazały się poważne. Na karetke czekano 30 minut... ale czy wcześniejszy przyjazd by pomógł... Nie ma sensu nad tym dumać.
Przypomina mi się tylko sytuacja z Jamu kiedy młody zaliczył niepozornego dzwona. Nie chcieli wzywać karetki... Gdyby nie wezwali to nie przeżyłby długo z powodu obrażeń wewnętrznych....
Dlatego moja rada do wszystkich... Nie zgrywajcie kozaków i twardzieli bo wstyd przyznać się, że boli...