lozysko wahacza
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 1173
- Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
- Motocykl: YZF250, KXF250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Podziękował: 3 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
u Olka te łożyska nie są takie drogie http://www.allegro.pl/item548235248_zes ... 0_kxf.html. , o wiele drożej wychodza do kiwacza. ale chcę o czym innym. Niektórzy piszą ze kupili, dobrali , podpasowali , itp łozyska w albeco lub innej firmie . zgoda łożyska może , powtarzam moze dopasuja ale w tym wszystkim najważniejszy jest sworzeń , który stary zardzewiały z powrotem montujecie i to ma być o połowe tańsze ???? To na tym polega naprawa? To są pieniądze sorry połowa pieniędzy jak piszecie wyrzucona w błoto bo wsześniej czy pózniej wrócicie do tego tematu :axe: . Kupując nowy ZESTAW czy wahacza czy kiwacza w komplecie macie nowe lożyska, sworznie, wszystkie gumowe uszczelniacze ocynkowane podkladki dystansowe itp. w zestawie tylko brak instrukcji montazu i smaru.duran pisze:siema
ostatnio zdjalem wahacz i mi sie lozyska doslownie wysypaly... te "waleczki" powypadaly...
wie ktos moze jakie wymiary ma lub tez symbol lozysko wahacza w kx 125 2000rok?
http://partsfinder.onlinemicrofiche.com ... 9&Action=O
lozysko numer 92046
dostanie sie gdzies w sklepie z lozyskami cos takiego?
z gory dzieki za odpowiedzi
Drogi "duranie" nie kombinuj zbieraj kasę i kupuj nowe. w sezonie zajrzyj jeszcze do nich 3-4 razy (mycie, smarowanie,ponowny montaz) a zapewniam cie ze 2-3 sezony twojej jazdy będą udane, bo inaczej to będziesz czył jakbyś jezdził na kapciu :rolleyes: . powodzonka, pozdrawiam. :drinkers:
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
Zgadzam się z amatorem Lepiej wymienić komplet raz a porządnie. Ale przy tych cenach jakie ma pivot works to trochę ciężko.
Widzę że zestaw do przełożenia dampera (widzę że tu to nazywacie kołyską) kosztuje 370, i drugie tyle zestaw osi obrotu wahacza.
Sumka niebagatelna. I owszek każdy chetnie kupiłby i założył, ale powiedzmy sobie szczerze. Jak ja kupuje motocykl za 4800zł to ciezko wpakować w niego prawie 1000 na zawieszenie tylne i trzeba szukać półśrodków. Niestety.
Widzę że zestaw do przełożenia dampera (widzę że tu to nazywacie kołyską) kosztuje 370, i drugie tyle zestaw osi obrotu wahacza.
Sumka niebagatelna. I owszek każdy chetnie kupiłby i założył, ale powiedzmy sobie szczerze. Jak ja kupuje motocykl za 4800zł to ciezko wpakować w niego prawie 1000 na zawieszenie tylne i trzeba szukać półśrodków. Niestety.
BANDIT
-
- VIP
- Posty: 1001
- Rejestracja: wt, 24 sty 2006, 10:28
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
A ja mam takie pytanie trochę z innej beczki dotyczące tematu. Jeżeli smarujemy wszystkie łożyska to czym go smarujecie? Chodzi mi dokładnie o jaki smar zastosować, żeby to długo pochodziło.
Czy też jakiś mix - olej, smar.
Czy też jakiś mix - olej, smar.
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 1173
- Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
- Motocykl: YZF250, KXF250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Podziękował: 3 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
najlepszy jest smar tzw biały zawierający w skladzie molibden wypierajacy wodę ,jest drogi i trudno go dostac.
łatwo jest też dostać w sklepach z częsciami samochodowymi w cenie ok.10 zl tubke smaru do smarowania przegubów samochodowych i nim wysmarować wszystkie elementy.
w ostateczności można zastosować zwykły smar STP
Natomiast smar gafitowy nie jest dedykowany do smarowania łożysk :drinkers:
łatwo jest też dostać w sklepach z częsciami samochodowymi w cenie ok.10 zl tubke smaru do smarowania przegubów samochodowych i nim wysmarować wszystkie elementy.
w ostateczności można zastosować zwykły smar STP
Natomiast smar gafitowy nie jest dedykowany do smarowania łożysk :drinkers:
-
- Mistrz prostej
- Posty: 113
- Rejestracja: pn, 12 mar 2007, 20:22
- Motocykl: crf 450
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
Przepraszam, zagapiłem się. Mi akurat chodziło o kołyskę a tam są elementy metalowo-gumowe.Jeżeli smarujemy wszystkie łożyska to czym go smarujecie?
-
- Mistrz prostej
- Posty: 188
- Rejestracja: pn, 24 paź 2005, 00:06
- Motocykl: Suzuki RM 250 K9
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poland East Side
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
Ja smarowałem niebieskim smarem Mobil1 do łożysk i zauważyłem znaczną różnice w porównaniu do zwykłego STP. Widać,że dobrze wypiera wilgoć i nie traci swoich właściwości tak jak smar zwykły( nie wypływa, nie przebarwia się). Tak na marginesie dodam,że w przyszłości spróbuję po eksperymentować ze smarem do łożysk piast BPW ECO (naczepy cieżarowe). Smar ten jest drogi gdyż małe wiadereczko kosztuje około 280zł ale jest niezastąpiony w przypadku piast BPW ECO. Inne smary pod wpływem obciążenia się topią wypływają co powoduje zużyciem łożysk w ciągu kilkunastu tysięcy km. Smar BPW jest innej konsystencji(twardy jak marmolada:D) i po nasmarowaniu przez 300tys km nie ma prawa nic się dziać a nawet nie powinien się jeszcze przebarwić.Mówię to z własnego doświadczenia gdyż posiadam kilka naczep na osiach BPW i od kilku lat używam tego smaru i jest naprawdę kozacki:D. Także skoro nie ma lepszego smaru do łożysk to powinien sprawdzić się i w offroadzie.
Najgorsze co może Cię spotkać to brak TOTALNEGO POWERA
-
- Mistrz prostej
- Posty: 135
- Rejestracja: pt, 13 mar 2009, 23:35
- Motocykl: KX 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
Ja polecam odwiedzić dobre warsztaty mechaniczne w których mają tokarki szlifierki i hartownięamator pisze:To są pieniądze sorry połowa pieniędzy jak piszecie wyrzucona w błoto bo wsześniej czy pózniej wrócicie do tego tematu :axe: . Kupując nowy ZESTAW czy wahacza czy kiwacza w komplecie macie nowe lożyska, sworznie, wszystkie gumowe uszczelniacze ocynkowane podkladki dystansowe itp. w zestawie tylko brak instrukcji montazu i smaru.duran pisze:siema
ostatnio zdjalem wahacz i mi sie lozyska doslownie wysypaly... te "waleczki" powypadaly...
wie ktos moze jakie wymiary ma lub tez symbol lozysko wahacza w kx 125 2000rok?
http://partsfinder.onlinemicrofiche.com ... 9&Action=O
lozysko numer 92046
dostanie sie gdzies w sklepie z lozyskami cos takiego?
z gory dzieki za odpowiedzi
Łożyska można dobrać a sworznie dorobić (ale muszą być hartowane) wychodzi 1/3 ceny
wymiana bez wymiany sworzni na krótko się sprawdzi jak są w nich wżery i nie trzymają wymiaru.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 106
- Rejestracja: pt, 26 gru 2008, 10:48
- Motocykl: Yamaha yz250f' 08
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Tuczno
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
Ja jak próbowałem wymienić u siebie na sztuki to nie mogłem nigdzie dostać odpowiednich łożysk i musiałem cały komplet zamówić. Znalazłem do mojego Sx'a do wahacza za coś około 260zł, wymieniałem też w tylnym zawieszeniu o którym mówi metalbeast i w kołach. Trochę mnie to wyniosło Kasy Ale teraz o wiele lepiej się jeździ :ANAL:
-
- Mistrz prostej
- Posty: 135
- Rejestracja: pt, 13 mar 2009, 23:35
- Motocykl: KX 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
Największy kłopot jest z łożyskami oporowymi (boczne wachacza) to nie wiem gdzie dostać
Pozostałe brałem w sklepach z łożyskami (mają tylko łożyka i uszczelniacze) i w dwa dni max ściągają.
np. wachacz 29x22x30 igiełkowe ok 60zł
kiwaczka 30x22x15 ok 25 zł wymiary bez sworznia wewn.
Pozostałe brałem w sklepach z łożyskami (mają tylko łożyka i uszczelniacze) i w dwa dni max ściągają.
np. wachacz 29x22x30 igiełkowe ok 60zł
kiwaczka 30x22x15 ok 25 zł wymiary bez sworznia wewn.
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 1173
- Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
- Motocykl: YZF250, KXF250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Podziękował: 3 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Status : Offline
Re: lozysko wahacza
Mam prośbe - jak już te wszystkie częsci zorganizujesz (łożyska , uszczelniacze , sworznie ) to zrób tak sumiennie zestawienie cen jakie zapłaciłeś za konkretny element za wszystko i porównamy z ceną gotowego kompletu wszystkich częsci. Pozdarwiamlukasz_eu pisze:Największy kłopot jest z łożyskami oporowymi (boczne wachacza) to nie wiem gdzie dostać
Pozostałe brałem w sklepach z łożyskami (mają tylko łożyka i uszczelniacze) i w dwa dni max ściągają.
np. wachacz 29x22x30 igiełkowe ok 60zł
kiwaczka 30x22x15 ok 25 zł wymiary bez sworznia wewn.