Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: Majster128 » wt, 16 cze 2015, 21:35

Jeśli Ci się skończy 10w50 to możesz spokojnie przejść na 10w40.
Jeśli zdarza Ci się często gotować moto na jakichś podjazdach czy w błocie to możesz się trzymać 10w50.

Awatar użytkownika
wicherek666
Mechanik hobbysta
Mechanik hobbysta
Posty: 617
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2014, 18:07
Motocykl: CRF250R
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wronki
Podziękował: 1 raz
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: wicherek666 » wt, 16 cze 2015, 22:13


Awatar użytkownika
seba8121
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 603
Rejestracja: ndz, 20 lut 2011, 10:42
Motocykl: RMZ 250 10'
Styl jazdy: Cross Country
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: seba8121 » wt, 16 cze 2015, 22:19

Majster leje teraz 15w50. Mało co męczymy podjazdy itp, głownie staramy się latać po torach.

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: Majster128 » wt, 16 cze 2015, 22:34

Tym bardziej polecam 10w40. Nawet spalanie powinno się zmniejszyć. Ewentualnie oleje, które lepkością ledwo co mieszczą się w klasie w50.

Maxym
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 289
Rejestracja: czw, 3 sty 2013, 18:02
Motocykl: Husqvarna WR 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: okolice Myślenic
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: Maxym » wt, 16 cze 2015, 22:48

A ta pierwsza liczba która odpowiada za jego lepkość na zimnym? Wiem że do samochodu najlepiej szczególnie zimą te z niską liczbą z przodu np 0W... lub ew 5W... (nie wspominając że rzadko który 5W... to prawdziwy syntetyk). Szczególnie do aut z turbinami zaleca się oleje 0w30 ew 40 na zimę. Jak to ma się do motorów? Czy silnik nie jest lepiej "chroniony" na zimnym gdy ma tą lepokość klasy 5 lub nawet te 10 bo 15 to już trochę dużo?
Bardzo polecam przeczytać to całe bo nie znam lepszej lektury na temat olejów samochodowych, każdy mechanik jak i zwykły posiadacz pojazdu powinien to ogarnąć
Więcej grzechów nie pamiętam...

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: Majster128 » wt, 16 cze 2015, 23:00

Oznaczenie lepkości 5W nigdy nie oznacza, czy jest to olej syntetyczny czy mineralny. Lepkość z bazą olejową nie mają nic wspólnego.
Jeśli motocyklem nie jeździsz w zimie to wskaźnik W w ogóle nie zwracaj uwagi.

Podczas smarowania turbosprężarki w zimie olej nie może być zbyt lepki, bo jego natężenie przepływu będzie mocno ograniczone, dlatego trzeba zapewnić jej odpowiednio małą lepkość oleju w niskich temp.
Tylko, że to nie jest forum samochodowe.

Maxym
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 289
Rejestracja: czw, 3 sty 2013, 18:02
Motocykl: Husqvarna WR 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: okolice Myślenic
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: Maxym » wt, 16 cze 2015, 23:35

Tak wiem wiem, tak się tylko zastanawiam czy mając 4t nie lepiej by było dla niego jakby lać mu oleje z liczbą nie większą niż 10.
Napisałem o tym turbo bo widziałem co się stało jak w zimie padła turbina przez olej oraz jak rozrusznik nie mógł obrócić silnikiem bo ktoś zalał mu 15 albo 20W nie pamiętam i trochę się zdziwiłem że ludzie leją do motocykli 15W.
Więcej grzechów nie pamiętam...

Autor tematu
exodus84
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 3
Rejestracja: wt, 16 cze 2015, 14:24
Motocykl: RMZ 450
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: exodus84 » śr, 17 cze 2015, 10:41

wicherek666 pisze:Lejesz dobrze :D lej 10w50 to najbardziej optymalna forma. Producent bez znaczenia, byle pełen syntetyk spełniający normy dla wysilonych jednostek. Swoją drogą exodus849, sorry za szczerość ale bierzesz się za RMZ 450 i nie wiesz czym go zalać ? Pierwszy moto ?
Wczesniej była yamaha yz 250 2t. Na 4t 450 kolesi już trochę jezdzilem po torze, ale 4t calkiem inna bajka, fajnie się kreci od dolu. 2t trochę nie przewidywalny :)

Awatar użytkownika
wicherek666
Mechanik hobbysta
Mechanik hobbysta
Posty: 617
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2014, 18:07
Motocykl: CRF250R
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wronki
Podziękował: 1 raz
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: wicherek666 » pt, 19 cze 2015, 16:35

Po kilkudniowym studiowaniu tematu, postanowiłem przy najbliższej wymianie oleju moją CRF zalać CASTROL Power 1 Racing 4T 10W-50. Obecnie moto zalany Motul 300V - w mojej opinii troszkę ciężej pracuje dźwignia sprzęgła. Poza tym w innym motocyklu mam w skrzyni z mokrym sprzęgłem MOTUL Transoil Expert i też odczuwam pewne niezadowolenie, może to tylko uprzedzenia i jestem przewrażliwiony ale MOTUL jest chyba troszkę przereklamowany. Przed remontem moto zalewałem MOTOREX 10w60 - tak samo dobry co drogi, mimo że lepkość zbyt wysoka byłem bardzo zadowolony.

A na początek weekendu -
Małe zestawienia cenowe, opakowań 4L w oparciu o najtańszą ofertę z pominięciem kosztów przesyłki z allegro.pl :

Motul 300v - 170pln
Motorex Cross Power 4T - 249pln
CASTROL Power 1 Racing 4T - 87pln

Jak łatwo zauważyć mamy tutaj do czynienia z dość sporą rozbieżnością. Dodam że wszystkie z olei przewyższają klasę jakości API-SG która jest minimalnym wymaganiem dla mojego motocykla i większości pewnie też. W tej kategorii najlepiej wypada motul uzyskując jakość na poziomie API-SM ale nie należy się tym zbytnio podniecać i moim zdaniem lepiej zastosować się do zaleceń producenta i wybrać odpowiedni olej zaoszczędzając troszkę więcej pln, dzięki czemu wymiany będziemy mogli przeprowadzać częściej, zwłaszcza gdy silnik i skrzynia potrzebują sporej objętości oleju.


Do zobaczenia w niedzielę w Obornikach Wlkp.
http://www.scigacz.pl/SuperEnduro,-,II, ... .3883.html

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: Majster128 » pt, 19 cze 2015, 17:31

Zapomnij o MOTUL Transoil Expert. Ciągle są problemy ze sprzęgłem gdy jest on zalany.

Awatar użytkownika
wicherek666
Mechanik hobbysta
Mechanik hobbysta
Posty: 617
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2014, 18:07
Motocykl: CRF250R
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wronki
Podziękował: 1 raz
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: Suzuki RMZ 450 jaki olej?

Post autor: wicherek666 » sob, 20 cze 2015, 21:51

Zobaczymy jak silnik będzie wyglądał po MOTUL Transoil Expert. Potwierdzam: MOTUL Transoil Expert może powodować problemy ze sprzęgłem :axe: ETC ... soft enduro 175cc 2T kupiłem od gościa który lał castrol ACT do skrzyni i do mieszanki (nie wiem dlaczego) w każdym razie po tej całej akcji na tłoku wossner nie było śladu teflonu a pierścienie w niektórych miejscach miały kolor zdrowo dojrzałej śliwki :D sam olej po oględzinach był bardzo brudny, spracowany, śmierdzący i nadawał się już dużo prędzej do wymiany, o dziwo cała reszta optycznie wyglądał jak nowa, mechanicznie także działała właściwie i bez uwag. Dla tego właśnie mogę powiedzieć że olej naprawdę spełnił swoje zadanie. Niestety nie mam zdjęć "środka" ale wossner:
Góra planowana chyba pilnikiem do drewna ale "po remonci" a tutaj już moja robota która jak na moje możliwości muszę przyznać wyszła przyzwoicie:
Fakt pierścienie dzwonią, tłok lata jak gówno na łopacie ale puki co nie mam funduszy do rzetelnej naprawy. Jako przykład posłużyłem się swoim motocyklem i opisałem faktyczne zdarzenie. Motocykl sędziwy bo 17 letni ale i na pewno nie tak wysilony jak współczesny, mimo że jakoś tam wybaczył poprzedniemu właścicielowi niewłaściwy dobór oleju to i tak odbiło się to na jego zdrowiu. Myślę że we współczesnych realiach przy takich błędach nie byłoby zmiłuj się. Warto o tym wiedzieć.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”