Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku
-
- Mistrz prostej
- Posty: 123
- Rejestracja: pt, 24 maja 2013, 17:57
- Motocykl: CRF 250 - 08r
- Styl jazdy: Enduro
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku
Samoregulatory na zaworach..bez jakiejkolwiek obsługi,osobiście znam jeden taki motor ,który pod 500mth
-
- Do odcięcia!
- Posty: 824
- Rejestracja: ndz, 25 gru 2011, 18:30
- Motocykl: soon 250 4t
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: WRA
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku
Przez 4 lata od wymiany tłoka tyle przelatała bez regulacji i wymiany czegokolwiek w silniku.
W Polsce jest takie a nie inne przekonanie o motorach ,ponieważ większość osób kupuje stare moto z niewiadomym przebiegiem,kilka krotnie wyższym niż podaje sprzedający świadomie lub nie.Osobiście przez 9 lat sprzedawałem samochody od osobówek na tirach kończąc i jak czasami czytam te bzdety na forach o starych gruchotach i ich rzekomych niskich przebiegach typu 100 czy 200 tysięcy to aż ręce opadają,za miedzą auta na export czyli takie jak 99 procent do nas przyjeżdza ma od 200 do 400 tysięcy przejechane,a jeżeli jest to Belgia lub Holandia 300-600 tysięcy,sam mam audi podchodzi pod milion,dla niedowiarków podam vin była serwisowana do zeszłego roku w aso przy 916 lub 927 miała ostatni serwis teraz oleje zmienia mi brat cioteczny w swoim zakładzie,ojciec ma od nowości dwa samochody w 99procentach nie odjechał nimi od domu więcej niż 30km,jeden ma ok.60000km,a drugi ok.80000km przejechane,moja siostra mieszka za granicą,przylatuje tu kilka razy w roku na kilka dni,przez 10 lat przejechała swoim samochodem,który tu stoi i jest używany bardzo sporadycznie 70000km.Tak więc z doświadczenia pisze,a nie ,że ktoś tam komuś coś powiedział itp.brednie.Przebieg nie jest niczym nadzwyczajnym najważniejsza rzesz to dbanie płyny itp.,a maszyna sie odwdzięczy.
W Polsce jest takie a nie inne przekonanie o motorach ,ponieważ większość osób kupuje stare moto z niewiadomym przebiegiem,kilka krotnie wyższym niż podaje sprzedający świadomie lub nie.Osobiście przez 9 lat sprzedawałem samochody od osobówek na tirach kończąc i jak czasami czytam te bzdety na forach o starych gruchotach i ich rzekomych niskich przebiegach typu 100 czy 200 tysięcy to aż ręce opadają,za miedzą auta na export czyli takie jak 99 procent do nas przyjeżdza ma od 200 do 400 tysięcy przejechane,a jeżeli jest to Belgia lub Holandia 300-600 tysięcy,sam mam audi podchodzi pod milion,dla niedowiarków podam vin była serwisowana do zeszłego roku w aso przy 916 lub 927 miała ostatni serwis teraz oleje zmienia mi brat cioteczny w swoim zakładzie,ojciec ma od nowości dwa samochody w 99procentach nie odjechał nimi od domu więcej niż 30km,jeden ma ok.60000km,a drugi ok.80000km przejechane,moja siostra mieszka za granicą,przylatuje tu kilka razy w roku na kilka dni,przez 10 lat przejechała swoim samochodem,który tu stoi i jest używany bardzo sporadycznie 70000km.Tak więc z doświadczenia pisze,a nie ,że ktoś tam komuś coś powiedział itp.brednie.Przebieg nie jest niczym nadzwyczajnym najważniejsza rzesz to dbanie płyny itp.,a maszyna sie odwdzięczy.
Ech,a byłem kiedyś generałem
4t is best/4t ist besser
4t is best/4t ist besser
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 44
- Rejestracja: śr, 13 sie 2014, 12:21
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku
" Odkręciła się gdzieś jakaś śrubka nie wiem od czego dokładnie i wyrobiło "dekiel" (w sumie nie wiem jak to fachowo nazwać) w którym siedzi pompa wody i filtr oleju i zachodzi on na kosz i poszły z niego opiłki w tryby i prawdopodobnie to było przyczyną tego całego zamieszania"
Kolego,chcąc cieszyć się bezawaryjnością po złożeniu,wymień korbę,która pracowała w oleju w którym były opiłki,bo na sto % stanie-to tylko kwestia czasu
Kolego,chcąc cieszyć się bezawaryjnością po złożeniu,wymień korbę,która pracowała w oleju w którym były opiłki,bo na sto % stanie-to tylko kwestia czasu
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 235
- Rejestracja: pt, 13 lip 2007, 08:27
- Motocykl: Honda CR250R 2002
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: TUCZNO
- Podziękował: 1 raz
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku
Znałem jedną YZ250F 2005r kolega miał ją prawie od nowości, przywiózł ją ze Szwecji, jeździł nią 4 sezony głównie zawody cross-country i parę razy MX, wymieniał olej zawsze z filtrem i prał filtr powietrza, prócz tego wiadomo, napęd, klocki, opony. Motocykl odpalał książkowo zimny od strzała ciepły też, zawory nigdy nie były regulowane, nawet luzy nie był sprawdzane. Jedyną usterką która wyeliminowała motocykl z eksploatacji był pęknięty gumowy króciec (gaźnik głowica). Motocykl miał ponad 300mth i dalej odpalał jak nowy, dalsze losy nie znane bo został sprzedany. Co prawda ja nigdy nie miałem takiego szczęścia do motocykli, ale chciałbym kiedyś kupić tego typu sprzęt (taki niezawodny).
szukam sponsora... ciekawe czy znajde
-
- Do odcięcia!
- Posty: 824
- Rejestracja: ndz, 25 gru 2011, 18:30
- Motocykl: soon 250 4t
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: WRA
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku
Kup Yamahe w dobrym stanie, ja miałem 3 i z żadną nie było większych problemów,wystarczyło normalne serwisowanie,w żadnej nic przy silniku nie robiłem,chodziły jak złoto.
Ech,a byłem kiedyś generałem
4t is best/4t ist besser
4t is best/4t ist besser