Sprzęgło lekko ciągnie, RMZ 250 2004r.

[MEPH]

Witam, jako, że marny ze mnie mechanik chciałbym poprosić was o pomoc.
Dziś odczułem jak w mojej RMZ po wrzuceniu biegu i przytrzymaniu sprzęgła motor delikatnie ciągnie do przodu.
Na logikę postawiłem od razu na tarcze, w sumie wchodzi jeszcze w grę kosz? i sprężyny tak?

Więc pytanie do was, czym to może być spowodowane i jak sprawdzić zużycie wyżej wymienionych części, co mierzymy, w którym miejscu, co sprawdzamy itd.

Poratujcie mnie, bo śpieszy mi się ze sprzedażą, a nie chce też nikomu oferować kota w worku.
Niżej dołączam też zdjęcia:

[Pamka#000]

Musisz spiłować pilniczkiem wżery na koszu i powinno być w porządku

[kris514]

Moim zdaniem wina kosza (wewnętrzny tez jest wybity)

[tobiasz86]

Mój był w podobnym stanie i nie było takich objawów, po wciśnięciu i wbiciu biegu było ok, przy delikatnym puszczaniu nic się nie działo aż nagle szarpało i gasł, chyba że trzymałem wyższe obroty to wtedy ruszało z grzebaniem, zachowywało się podobnie jak przy strzelaniu ze sprzęgła.
Jeśli ciągnie i regulacja na lince nic nie daje to kwestia moim zdaniem bardziej sprężyn, tarczy bądź przekładek niż kosza
W serwisówce masz podane wymiary tarczy.

[kris514]

albo nie odpowiedniego oleju (lub starego ) w moim sx jak był na jakimś tam oleju silicolene (ma2) to motor wysprzęglał tak dobrze że można było go prowadzić do tyło tak samo jak na luzie, teraz ma wlany orlenowski olej do silnika (tak wiem nieodpowiedni ale chodziło o wypłukanie skrzyni i jakoś nie mam kiedy go zagrzać ) motor na zimnym nie chce wysprzęglać po rozgrzaniu wysprzęgla już normalnie ale o dziwo na tym oleju zyskał mocy (bardziej na koło idzie), wydaje mi się że na poprzednim oleju się musiało sprzęgło ślizgać

[MEPH]

Wątpie, że to wina oleju, na rozgrzanym dzieje się tak samo, tym bardziej że jest świeżo zalany motorex.
Kosz też nie jest takim złym stanie, tak mi się przynajmniej wydaje, na koszu wewnetrznym nie czuć wzerów, na zewnętrznym delikatne.
Jak rozpoznać czy przekładki i tarcze są zużyte? I czy faktycznie to może być ich wina?

[kris514]

Więc tak jakby były uszkodzone sprężyny to by się sprzęgło mogło ślizgać, gdyby były wytarte przekładki lub tarcze to by się też mogło ślizgać, a u ciebie nie wysprzęgla więc albo olej albo kosz, skoro jest nie wiele to można lekko pilnikiem wyrównać by mieć pewność że to nie wina kosza, albo przekładki lub tarcze krzywe lub pęknięte, możesz sprawdzić krzywiznę na szkle, a czy pęknięte to bierzesz tarcze w ręce i i próbujesz je skręcić (jeśli nie pójdzie to dobrze ), jeszcze zostaje sprawa wycisku sprzęgła (czy wystarczająco dużo odchyla docisk

[jacekz80]

W pierwszej kolejności sprawdził bym regulację linki sprzęgła,bo nic o tym nie piszesz,a w drugiej kolejnosci długosć wodzika sprzęgła według serwisówki.

[grayfox]

Widać wyraźne wgłębienia po tarczach na koszu. Wciskasz sprzęgło ale tarczki nie mogą z nich wyjść i stąd taki objaw. Na krotką metę, spiłuj równo te ząbki i będzie działać jakiś czas. Jak chcesz porządnie to nowy kosz.

[MEPH]

Więc tak, posiedziałem dziś chwilę w garażu, rozebrałem wszystko jeszcze raz. Położyłem motor na boku, zdjąłem dekiel i wciskając sprzęgło zaobserwowałem, że najpierw nie podnosiły się 2 ostatnie tarcze, potem kolejne zostawały, aż w końcu wszystkie stały w miejscu. Jest taka możliwość, że mogą się sklejać czy coś? Ty to przez te wzery na koszu? Pomagając się im podnieść z powrotem opadały..

[jacekz80]

Dokładnie.Podpiłuj wżery lub wymień kosz.Uważaj na opiłki.

[piotrasss87]

To samo robilismy w kx-sie.Wyciagaj kosz i szlifuj krawedzie.Puzniej papierem sciernym dobrze dotrzyj na gładko.