YZ 250 F `04 LUZ ZAWOROWY I SZKLANKI

[robsztix]

Witam wszystkich forumowiczow. Mam nadzieje, ze znajde tutaj pomoc odnosnie mojej yzf 250. Wiec tak po pierwsze to po pomierzeniu luzow zawrorowych okazalo sie, ze potrzebuje pozmieniac plytki, ale przy probie wyciagniecia szklanek zaworow ssacych musisialem uzyc francuza, poniewaz magnes neodymowy nie byl w stanie ich wysunac i zaden sposob nie daly sie wysunac, bo w pewnym momencie stawaly (obracaly sie swobodnie), przy kazdej ze szkalnek, byl u gory taki schodek od panewki, szklanki wydechowe wyszly bez problemow. Myslalem ze moze walki sie przytarly na panewce i to przez to lecz po pomierzeniu walkow wychodzi na, to ze mieszcza sie w granicy podanej w instrukcji yzf. Czy jest jakas mozliwosc na dokladna ocene panewek w glowicy, oprocz ogledzin, bo wygladaja normalnie. Moze ktos mial taki sam problem i jest to normalne w yzf? Prosze rowniez kogos o ocene jakie plytki mam zalozyc, bo te ktore mialem nie sa wymiarowane co 0.05mm. Tak wiec:
zawory ssace: 1- luz 0.10, zainst. plytka 0.182; 2- luz 0.05 zainst. plytka 0.185; 3- luz ponizej 0.05 zainst. plytka 0.185
wydechowe: luz 0.15 zainst. plytka 0.178, luz 0.10 zainst. plytka 0.180
Prosze o pomoc i z gory dzieki za wszystkie odpowiedzi.

[tomasz12]

Tak się często zdarza w kilku letnich motocyklach, co do luzów zaworowych, jeżeli zawory są tytanowe, to płytki, które potrzebujesz to kolejno:
Ssanie 2 płytka 1.80
Ssanie 3 płytka 1.80 lub mniejsza
Wydech ten za ciasny płytka 1.75
Do pomiaru luzu, należy użyć szczelinomierza z listkami o podziałce co 0.01 nie co 0.05, luzy dla zaworów tytanowych:
Ssanie 0.10 - 0.15
Wydech 0.15 - 0.20

[jacekz80]

Witam.Ja dzisiaj podczas wymiany płytek w yzf426 miałem podobny problem.Nie mogłem wyciągnąć szklanek magnesem,ale poradziłem sobie śróbokrętem i kawałkiem gumy(dętki) owiniętej wokół niego.Przed tym jednak przeszkadzał mi ten rant co go opisujesz,ale poradziłem sobie z nim.Wyskroałem go małym sróbokrętem(za to pewnie mam duzego minusa u forumowiczów),ale niczego nie uszkodziłem.Oczywiście chropowatosć wyrównałem drobnym papierkiem i pasta polerską.
Napisz miprosze czy szklanek nie uszkodziłeś od tego francuza?

[tomasz12]

Ten zadzior (rant) powstaje w wyniku dokręcania mocowań wałków rozrządu bez klucza dynamometrycznego, tylko „na oko”, źle naciągnięty łańcuch, oraz wiek motocykla też nie pozostaje bez znaczenia.

[jacekz80]

Ten zadzior (rant) powstaje w wyniku dokręcania mocowań wałków rozrządu bez klucza dynamometrycznego, tylko „na oko”, źle naciągnięty łańcuch, oraz wiek motocykla też nie pozostaje bez znaczenia.

Tak tez wnioskuje,poprzedni właściciel miał mechanika,który akurat rozbierał mi cylinder w yz125 i śróby jakie odkręcałem podczas wymiany tłoka były tak dopiepszone,że był problem z ich demontażem.
To samo w mojej YZF426 w mocowaniu wałka rozrządu sróby aż strzelały,no i ten nieszczęsny rant .
Czy taki montaż mógł przyczynić się do zmniejszenia przerwy luzu zaworowego?

[tomasz12]

Dokładnie tak jest, jak dokręcisz za mocno luz się zmniejsza, jest to niewielka różnica ale w zależności jak dokręcisz śruby luzy mogą się zmieniać nawet o 0.03. Więc dlatego tak ważne jest dokręcanie z momentem podanym w instrukcji motocykla. Przy starszych motocyklach bywa też tak, że podczas dokręcania wałka rozrządu z właściwą siłą wałki obracają się z dużym oporem.

[jacekz80]

Dokładnie tak jest, jak dokręcisz za mocno luz się zmniejsza, jest to niewielka różnica ale w zależności jak dokręcisz śruby luzy mogą się zmieniać nawet o 0.03. Więc dlatego tak ważne jest dokręcanie z momentem podanym w instrukcji motocykla. Przy starszych motocyklach bywa też tak, że podczas dokręcania wałka rozrządu z właściwą siłą wałki obracają się z dużym oporem.

A powinny obracać się z oporem czy swobodnie?Ja sądze,że posrednio.Proszę o odp.

[tomasz12]

W nowych motocyklach, tzn. po 10 h, obracają się płynnie, bez żadnych oporów.

[robsztix]

Witam.Ja dzisiaj podczas wymiany płytek w yzf426 miałem podobny problem.Nie mogłem wyciągnąć szklanek magnesem,ale poradziłem sobie śróbokrętem i kawałkiem gumy(dętki) owiniętej wokół niego.Przed tym jednak przeszkadzał mi ten rant co go opisujesz,ale poradziłem sobie z nim.Wyskroałem go małym sróbokrętem(za to pewnie mam duzego minusa u forumowiczów),ale niczego nie uszkodziłem.Oczywiście chropowatosć wyrównałem drobnym papierkiem i pasta polerską.
Napisz miprosze czy szklanek nie uszkodziłeś od tego francuza?

Szczerze mowiac, to sam sie zdziwilem, bo bralem pod uwage to, ze szklanki po takim demontazu moga sie nadawac tylko na smietnik, ale moje zdziwienie bylo ogormne, gdy po "wyrwaniu" szklanki na zadnej z nich nie zostala nawet rysa. Sa wykonane z bardzo twardych stopow. Troche mnie pocieszyliscie, ze to dosc czesta przypadlosc z tymi rantami, bo juz myslalem, ze glowice mam na smietnik. Postaram sie troszeczke delikatnie podszlifowac te "ranty" i jak juz wszystko poskladam (dopiero za 2 tyg. bede w PL) to dam znac jak to bedzie chodzic po uruchomieniu moto. Dzieki wszystkim za szybkie wsparcie i porady. POZDRO

[robsztix]

Moto odpalone, caly dzien przelatane i jak narazie wszystko pieknie chodzi na starych szklankach )) W przyszla sobote zabieram sie za wymiane rozrzadu, bo dopiero wtedy bede mial taka mozliwosc.