Łożyska zatarte od Sylikonu / Czy to jest realne ?

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Awatar użytkownika
Mohus
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 381
Rejestracja: pn, 10 gru 2007, 18:26
Motocykl: japonsky 0,25 4t
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Józefów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Łożyska zatarte od Sylikonu / Czy to jest realne ?

Post autor: Mohus » pn, 26 wrz 2011, 10:29

Ce eRa pisze:Teoretycznie jest taka opcja, ale według mnie nie sprawdzi się ona w praktyce.
Słyszałem już mit na taki temat-ale tak to jest jak ktoś przez kogoś powtarza.
Bo teoretycznie, jak silikon dostanie ci się do łożyska to wywala z niego smar-tak jakby je czyści, ale z drugiej strony ile by musiało być tego silikonu, żeby wyczyścił to łożysko!Chyba 50/50, z jednej strony smarowidło, a z drugiej silikon.->w/g mnie nielogiczne i nierealne

Jedno jest na 100% pewne->skoro mechanik postawił taką diagnozę to... znaczy że żaden z niego mechanik.

Które łożyska w silniku pracują w smarze ?

Ce eRa
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 233
Rejestracja: śr, 29 kwie 2009, 22:00
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Łożyska zatarte od Sylikonu / Czy to jest realne ?

Post autor: Ce eRa » pn, 26 wrz 2011, 15:34

Boże... tak mi mówił jakiś sprzedawczyk w sklepie motocyklowym, ja tylko powtórzyłem jego słowa.
Nie ważne czy tam jest ruski tawot, smar czy olej, chodziło mi o jakiekolwiek smarowidło redukujące tarcie.
Wiem że nie potrafię się właściwie wysłowić, ale nie łapcie mnie za słówka.To nie jest moja wysnuta z ciul wie czego teoria, chciałem to napisać bo inni ludzie też tak myślą (jak tamten mechanik) i może jest w tym choć procent prawdy.Wybór należy do Was.
Mogłem równie dobrze nie zabierać głosu w tym temacie i nie wywoływać zamieszania, ale uznałem że taka teoria może mieć w jakimś małym procencie sens więc ją tu zapisałem.

Dziękuję za uwagę. Do widzenia.

Autor tematu
WFM-SHL-WSK
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 130
Rejestracja: sob, 26 gru 2009, 02:36
Motocykl: CR 250R
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wrocław !!!
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Birthday
Status : Offline

Re: Łożyska zatarte od Sylikonu / Czy to jest realne ?

Post autor: WFM-SHL-WSK » pn, 26 wrz 2011, 18:36

major000 pisze:Jeśli rzeczywiście jakieś łożysko stanęło lub korba umarła to ja się nie dziwię że chłop ma do ciebie pretensje. Jak już robisz za podwórkowego mechanika to musisz się liczyć z konsekwencjami wynikającymi z twojej niewiedzy. Nie mówie tu o sylikonie, bo jeśli dałeś go minimalne ilości to żadne łożysko nie ma prawa paść. Ja stawiam że te części które rzekomo umarły były już podczas twojej rozbiórki w stanie agonii a ty nie potrafiłeś tego stwierdzić.

Napisałem że On nawet wtedy nie miał nawet na uszczelki dlatego wybijał uszczelkę z dek-turki .

A zrobiłem mu to bo jest Moim kolega,i to na takiej zasadzie. a łożyska moim zdaniem były do wymiany nawet mu to mówiłem,ale on powiedział że składamy tak jak jest. więc co miałem mu powiedzieć ? kupić mu łożyska ?

A wczoraj się od niego dowiedziałem że on ten Mechanik jakoś naprawił te łożyska ( w skrzyni) :shock:

I że nie będzie wymieniał jednak w skrzyni tylko na korbie.
Nie jestem Podwórkowym Mechanikiem i z pierwszej łapanki bo się przykładam bardzo do tego co robię,Ponieważ to lubię i chce to robić.
I Jestem Po szkole Mechanicznej.

A i potrafię zweryfikować uszkodzone łożysko,tego tez mnie uczyli w szkole !
Wiec proszę nie stawiaj tu pochopnej tezy skoro nie wiesz jak to robiłem i jak składałem.
łożyska też nie wkładałem młotkiem czy na imadle tak jak to robią inni.

Tylko podgrzałem gniazdo a łożysko włożyłem do zamrażalnika,i włożyłem je Palcem i nasmarowałem Olejem.
ghollum pisze:To co pisze wyżej major ma uzasadnienie zwłaszcza względem łożysk skrzyni, bo skoro w skrzyni zmielona została podkładka to jej opiłki nie pozostały obojętne dla łożysk, co do samego pytania to zatarcie łożysk przez silikon jest niemożliwe.
Jego Mechanik Już je naprawił :finga:

Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie wypowiedzi :)

Jeszcze raz dziękuje ! :wink:
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika ... !

---------------->

Reniek
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 395
Rejestracja: ndz, 27 lip 2008, 02:16
Motocykl: SKR 125 , KX 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Janów Lubelski
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Łożyska zatarte od Sylikonu / Czy to jest realne ?

Post autor: Reniek » pn, 26 wrz 2011, 19:31

WFM-SHL-WSK pisze:Nie miał kasy na uszczelki oryginalne więc mu dałem dek-turę od bloku i klucz,aby wybijał uszczelkę.
Daj mu klucz i puknij się nim w głowę , wybacz ale jesteś podobny do mnie (4lata w stecz) piszesz jak byś mial zaje*** warsztat, warty ok miliona, do tego specjalistyczny pod motorki i nie było by "kozaka" ktory w tej dziedzinie mógł by Ci podskoczyć...
Nie dopuszczasz do siebie myśli , że to mogła by byc twoja wina i nawet jak by była to po charakterze wypowiedzi stwierdzam , iż jesteś osobą która nie przyznała by się do błędu i nie odpowiedziała by za swój czyn.
Po tym jak tu się wypowiedziałeś w 95% stwierdzam , że to nie twoja wina ale Ciekawe co by powiedziała druga strona
C
WFM-SHL-WSK pisze:Napisałem że On nawet wtedy nie miał nawet na uszczelki dlatego wybijał uszczelkę z dek-turki .
Z tego co na początku czytam to ty dałeś mu ten młotek i tą tekturę ;/ i skoro Cię uczyli w szkole na tekturze i w taki sposób wycinać uszczelki to jakaś ****** ta szkoła..... nie łatwiej i bezpieczniej dla karterów (dla części aluminiowych) było by nasmarowanie olejem lub czym kolwiek innym i przyłożenie do papieru a nie dawanie komuś kto nie ma zielonego pojecia o mechanice , MŁOTKA i KARTERÓW CZY CZEGO TAM MIAŁEŚ NA MYŚLI , jak dla mnie sam ten fakt jest mało odpowiedzialny z twojej strony .....

Co do twego pytania to jestem pewien , że to nie wina siliconu spowodowała zatarcie.
WFM-SHL-WSK pisze:Nie jestem Podwórkowym Mechanikiem i z pierwszej łapanki bo się przykładam bardzo do tego co robię,Ponieważ to lubię i chce to robić.
Ps. Jesteś podwórkowym mechanikiem , chyba że masz zarejestrowaną firmę i zostałeś wyszkolony lub od wielu lat zajmujesz sie mechaniką motocyklową nie tylko rowerowa , wybacz , że jestem zgryźliwy ale nie spodobała mi sie twoja fascynacja samym sobą .....
Ty Ja i 90% osób z forum które robią sobie lub innym motorki to mechanicy podwórkowi w pozytywnym słowa tego znaczeniu i podejrzewam , że większość z nas to robi bo lubi to robić.

Pozdrawiam i przepraszam Wszystkich za taką a nie inną wypowiedź.

major000
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 304
Rejestracja: wt, 17 mar 2009, 19:39
Motocykl: HUSKY
Styl jazdy: Enduro
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Łożyska zatarte od Sylikonu / Czy to jest realne ?

Post autor: major000 » pn, 26 wrz 2011, 21:14

WFM-SHL-WSK pisze:
major000 pisze:Jeśli rzeczywiście jakieś łożysko stanęło lub korba umarła to ja się nie dziwię że chłop ma do ciebie pretensje. Jak już robisz za podwórkowego mechanika to musisz się liczyć z konsekwencjami wynikającymi z twojej niewiedzy. Nie mówie tu o sylikonie, bo jeśli dałeś go minimalne ilości to żadne łożysko nie ma prawa paść. Ja stawiam że te części które rzekomo umarły były już podczas twojej rozbiórki w stanie agonii a ty nie potrafiłeś tego stwierdzić.

Napisałem że On nawet wtedy nie miał nawet na uszczelki dlatego wybijał uszczelkę z dek-turki .

A zrobiłem mu to bo jest Moim kolega,i to na takiej zasadzie. a łożyska moim zdaniem były do wymiany nawet mu to mówiłem,ale on powiedział że składamy tak jak jest. więc co miałem mu powiedzieć ? kupić mu łożyska ?

A wczoraj się od niego dowiedziałem że on ten Mechanik jakoś naprawił te łożyska ( w skrzyni) :shock:

I że nie będzie wymieniał jednak w skrzyni tylko na korbie.
Nie jestem Podwórkowym Mechanikiem i z pierwszej łapanki bo się przykładam bardzo do tego co robię,Ponieważ to lubię i chce to robić.
I Jestem Po szkole Mechanicznej.

A i potrafię zweryfikować uszkodzone łożysko,tego tez mnie uczyli w szkole !
Wiec proszę nie stawiaj tu pochopnej tezy skoro nie wiesz jak to robiłem i jak składałem.
łożyska też nie wkładałem młotkiem czy na imadle tak jak to robią inni.

Tylko podgrzałem gniazdo a łożysko włożyłem do zamrażalnika,i włożyłem je Palcem i nasmarowałem Olejem.
ghollum pisze:To co pisze wyżej major ma uzasadnienie zwłaszcza względem łożysk skrzyni, bo skoro w skrzyni zmielona została podkładka to jej opiłki nie pozostały obojętne dla łożysk, co do samego pytania to zatarcie łożysk przez silikon jest niemożliwe.
Jego Mechanik Już je naprawił :finga:

Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie wypowiedzi :)

Jeszcze raz dziękuje ! :wink:
Więcej pokory kolego. Wykonałeś naprawę silnika metodą "pana Kazia z garażu" więc licz się z krytyką. Jak będziesz miał odpowiedni sprzęt do diagnozy i napraw oraz rozbierzesz i złożysz kilkaset silników to będziesz kumał baze. Narazie jesteś mechanikiem podwórkowym.

Autor tematu
WFM-SHL-WSK
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 130
Rejestracja: sob, 26 gru 2009, 02:36
Motocykl: CR 250R
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wrocław !!!
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Birthday
Status : Offline

Re: Łożyska zatarte od Sylikonu / Czy to jest realne ?

Post autor: WFM-SHL-WSK » wt, 27 wrz 2011, 00:23

Reniek pisze:
WFM-SHL-WSK pisze:Nie miał kasy na uszczelki oryginalne więc mu dałem dek-turę od bloku i klucz,aby wybijał uszczelkę.
Daj mu klucz i puknij się nim w głowę , wybacz ale jesteś podobny do mnie (4lata w stecz) piszesz jak byś mial zaje*** warsztat, warty ok miliona, do tego specjalistyczny pod motorki i nie było by "kozaka" ktory w tej dziedzinie mógł by Ci podskoczyć...
Nie dopuszczasz do siebie myśli , że to mogła by byc twoja wina i nawet jak by była to po charakterze wypowiedzi stwierdzam , iż jesteś osobą która nie przyznała by się do błędu i nie odpowiedziała by za swój czyn.
Po tym jak tu się wypowiedziałeś w 95% stwierdzam , że to nie twoja wina ale Ciekawe co by powiedziała druga strona
C
WFM-SHL-WSK pisze:Napisałem że On nawet wtedy nie miał nawet na uszczelki dlatego wybijał uszczelkę z dek-turki .
Z tego co na początku czytam to ty dałeś mu ten młotek i tą tekturę ;/ i skoro Cię uczyli w szkole na tekturze i w taki sposób wycinać uszczelki to jakaś ****** ta szkoła..... nie łatwiej i bezpieczniej dla karterów (dla części aluminiowych) było by nasmarowanie olejem lub czym kolwiek innym i przyłożenie do papieru a nie dawanie komuś kto nie ma zielonego pojecia o mechanice , MŁOTKA i KARTERÓW CZY CZEGO TAM MIAŁEŚ NA MYŚLI , jak dla mnie sam ten fakt jest mało odpowiedzialny z twojej strony .....

Co do twego pytania to jestem pewien , że to nie wina siliconu spowodowała zatarcie.
WFM-SHL-WSK pisze:Nie jestem Podwórkowym Mechanikiem i z pierwszej łapanki bo się przykładam bardzo do tego co robię,Ponieważ to lubię i chce to robić.
Ps. Jesteś podwórkowym mechanikiem , chyba że masz zarejestrowaną firmę i zostałeś wyszkolony lub od wielu lat zajmujesz sie mechaniką motocyklową nie tylko rowerowa , wybacz , że jestem zgryźliwy ale nie spodobała mi sie twoja fascynacja samym sobą .....
Ty Ja i 90% osób z forum które robią sobie lub innym motorki to mechanicy podwórkowi w pozytywnym słowa tego znaczeniu i podejrzewam , że większość z nas to robi bo lubi to robić.

Pozdrawiam i przepraszam Wszystkich za taką a nie inną wypowiedź.

Nie dawałem mu żadnego młotka do ręki tylko klucz (płasko oczkowy).

Posmaruj jakaś równa powierzchnie olejem i potem przyłóż papier to zobaczysz co się z tym robi po pewnej chwili,przerabiałem już to.

Chyba nie sądzisz że mój kolega nawet nie potrafi wybić uszczelki ? ( Jest w 2 klasie Mechanicznej).Więc nie obrażajmy go.

Zamykam temat.dzięki jeszcze raz za wypowiedzi :wink:
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika ... !

---------------->

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”