YZF 250 - Zaworki

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
Joker
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 217
Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

YZF 250 - Zaworki

Post autor: Joker » ndz, 23 maja 2010, 19:15

Powiedzcie mi koledzy jak sprawdzić czy zaworki kończą już swoją kadencje ? nie ściagająć głowicy, albo jak ogólnie sprawdzić w jakiej są kondycji ?
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."

Emil.

Kyio
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 86
Rejestracja: czw, 1 sty 2009, 05:56
Motocykl: honda cr125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: Kyio » ndz, 23 maja 2010, 20:14

Ogólnie rzecz biorac to zywot zaworow okresla liczba mth, ale sa jeszcze dwa inne osoby aby to okreslic. Najlepiej jest zdjac glowice, wyciagnac zawory i sprawdzic ich stan, ale mozna to jeszcze zrobic za pomoca sprawdzenia grubosci plytek zaworowych. Po wyjsciu z fabryki plytki maja grubosci w okolicach 175, im mniejsza grubosc plytki tym zawor jest bardziej zuzyty. Jesli dobrze sie orientuje to najmniejsze wartosci plytek to cos okolo 120. pozdro

pawciu16v
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 105
Rejestracja: sob, 7 cze 2008, 12:44
Motocykl: yzf250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: wa-wa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: pawciu16v » ndz, 23 maja 2010, 21:44

po ta sa grubosci plytek zeby je regulowac a co za tym idzie jak skonczy sie regulacja na 120 bo cieńszych nie robia znaczy ze zawory juz sie skonczyly.. mozna szlifowac plytki ale nie polecam bo zawor robi sie tak cienki ze o urwanie nie trudno.. a fabrycznie wychodza w okolicach 200

konon312
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: konon312 » pn, 24 maja 2010, 12:37

W yzf zawory nie osiadaja tak bardzo i nim zejdzie do tych 1,20mm to juz dawno bedzie urwany. W manualu masz dokladne wymiary i toleracje zaworow, jednak musisz je wyciagnac i mierzyc co srednicowki i mikrometrem. Z tego co sie orientuje to nie dawno kupiles swoja yzfe, takze jak poswiecisz te 120zl na uszczelki to przy okazji zobaczysz na cylindr, tlok i korbowod, takze mysle, ze warto dac na te uszczelki i miec swiety spokuj( albo i nie :? ) i wiedziec co w nim siedzi. Przy okazji wymien lancuszek rozrzadu, na nim nie warto oszczedzac.

pytlar
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 317
Rejestracja: śr, 29 sie 2007, 23:38
Motocykl: Motobi Wilga 65/50 ;)
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Prabuty
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: pytlar » pn, 24 maja 2010, 13:43

no i dodatkowo można mieć pecha... moja WR'ka miała regulacje zaworów i płytki na ssących - jedna 180 i 2szt 170... gościu kupił moto ode mnie i po 3 dniach urwał mu się zawór... :/ głupia sytuacja wyszła, ale naprawdę nie mam pojęcia dlaczego tak się stało... chyba, że ostro go zapałował na żwirowni jak to mówił, że ma zamiar jeździć...
:)

Awatar użytkownika
renner250
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 406
Rejestracja: pt, 20 lut 2009, 17:43
Motocykl: niebieski 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: > okolice Kielc <
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: renner250 » pn, 24 maja 2010, 14:10

teoretycznie regulacja nie ma nic wspolnego ze stanem zaworow... wiadomo ze jak sie skonczy regulacja to trzeba wymienic zawory ale regulacja wcale nie musi sie juz konczyc zeby zawory byly do wymiany. Bez sciagania glowicy nic nie sprawdzisz. Trzeba zdjac glowice i mierzyc wedlug manuala.
I think I can fly! MX it's my life <3

Autor tematu
Joker
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 217
Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: Joker » pn, 24 maja 2010, 22:25

noo to chyba tak zrobię :) i tak muszę tam zajrzeć przed wyjazdem na tor, wymienić łańcuch rozrządu, sprawdzić stan cylindra, tłoka i korby przy okazji przy jednym mierzeniu dam sobie tez pomierzyć zawory, serwisówke już mam wiec nie problem z wymiarami. Teraz środek sezonu wiec troche szkoda czasu na taki rzeczy no ale cóż jak trzeba to trzeba. Lepiej chuchać na zimne :)
Dzieki koledzy za pomoc.
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."

Emil.

pytlar
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 317
Rejestracja: śr, 29 sie 2007, 23:38
Motocykl: Motobi Wilga 65/50 ;)
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Prabuty
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: pytlar » pn, 24 maja 2010, 23:32

nie miał chłop problemu i kupił sobie 4t :twisted: :P
:)

Autor tematu
Joker
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 217
Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: Joker » wt, 25 maja 2010, 09:59

noo ;p ale powiem Ci dużo lepiej mi sie jeździ na 4t ;p zobacze co sie bd dziać w tym sezonie ;) jak co to remoncik i dalej bd chodził ;p
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."

Emil.

Enduras93
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 161
Rejestracja: ndz, 22 lis 2009, 12:25
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: w zależności od dnia
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: Enduras93 » wt, 25 maja 2010, 14:22

Joker pisze:jak co to remoncik i dalej bd chodził ;p

jakby co to "don't worry be happy" :wink: Trzeba zawsze myśleć pozytywnie :weedman:
Aktualnie:yamaha dt 125
W przyszłości: ? ? ? ? ? :P
___________________________________________________________
http://www.youtube.com/user/iBuuc?feature=mhum- prawie wszystko ze świata Apple

Autor tematu
Joker
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 217
Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: Joker » wt, 25 maja 2010, 22:03

noo zawsze sobie mówie : " trudno żyje sie dalej " ale już z leksza liczyłem ;p taki remoncik ok 2000 zł. ;p aa remont 3000 ;p narazie sie nie przejmuje bo chodzi ładnie ;p
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."

Emil.

Autor tematu
Joker
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 217
Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZF 250 - Zaworki

Post autor: Joker » pt, 9 lip 2010, 22:47

Mam pytanie kumpel ma YZF 250 03r. Jest z nią problem a wiec tak, motor dopiero co zakupiony, po regulacji zaworów i ustawieniu rozrządu jak Yamaha nakazała czyli krzywki na zewnątrz i pokrywające sie znaki z głowicą, pojeździł 20-25 mth i przy sprawdzeniu zaworów przy okazjii wymienił łańcuch. Po ustawieniu rozrządu motor zapalił od 5 kopniecia, przejachał sie może z 500m i odstawił do garażu. Rano odpalił zagrzał i lekko wykręcał na luzie i w pewnym momencie na wolnych obrotach coś pisło i motor zgasł, bez żadnego uderzenia czy coś, po prostu pisnoł i zgasł. Nie czekał ani minuty tylko zapalił go za pierwszym kopnięciem i motor po odpaleniu zaraz zgasił. Dzisiaj ściagliśmy góre, zaworki proste, szczelne nie widać śladu uderzenia itd. na tłoku (chyba wossner) są lekkie bardzo minimalne wtłoczenia tylko na ssących a naj bardziej na środkowym, dołek jest wyczuwalny palcem. Po ogledzinach wałków, okazało sie ze jest przytarty środkowy ssacy ale minimalnie. Czyli generalnie doszliśmy do wniosku ze jednak dostały zawory ssace. Ale też mamy pewne wątpliwości ponieważ jak by zawór spotkał sie z tłokiem to raczej by go uszkodziło i nie byłby szczelny itd. motor by nie zapalał i nie jeździł. Aaa po ściagnięciu pokrywy zaworów i ustawieniu znaku na kole zamachowym, znaki na wałkach były w całkiem innej pozycji ( z znak z wałka ssacego pokrywał sie z głowica ale nie była to ta kropka co trzeba, z załka wydechowego w ogólnie ni pokrywała sie zadna kropka ) krzywkami do środka a nie jak powinno być na zewnątrz. Po krzywkach wychodzi na to ze jak tłok był w GMP to zawory ssace sie otwierały a wydechowe kończyły zamykać. Czyli albo przeskoczył łańcuch ale to raczej nie możliwe albo po prostu żle ustawił rozrząd, Ale dlaczego moto palił ? i nic nie stukało, nie urwało zaworu itd. Pomóżcie bo ja już z tego wszystkigo jestem gupi.
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."

Emil.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”