yamaha yz obrobiony wałek zmiany biegow

[kaczor01]

witam jak w temacie mam problem bo nie moge dostac wałka do zmiany biegow do yamahy yz 125 2000r;/ jesli wiecie gdzie to mozna zamowic to napiszcie:D i ile by to tak na oko kosztowalo?

[wardzioch]

olekmotocykle.pl około 220zł.

[andy2208]

Dołączę się do tematu
Wiadomo, że Yamahy cierpią na luzującą się dźwignię zmiany biegów, przez co łatwo się objeżdża ten wielowypust na wałku jak i zarówno wielowpust w dźwigni...
Macie może jakieś patenty na naprawienie tego wielowypustu na wałku zmiany biegów?

[PawelMX]

jeśli wałek ma jeszcze ząbki ktore po skręceniu trzymają ale slabon to mozna sprobowac skleić to klejem do śrób a do tego skręcic to mocno i skontrować nakrętką Mi działa juz pol roku. A tego kleju to nie żałowałem kapało ale skleiło

[Mateusz_MX]

Dołączę się do tematu
Wiadomo, że Yamahy cierpią na luzującą się dźwignię zmiany biegów, przez co łatwo się objeżdża ten wielowypust na wałku jak i zarówno wielowpust w dźwigni...
Macie może jakieś patenty na naprawienie tego wielowypustu na wałku zmiany biegów?

Myślę że dokręcenie jej raz na jakiś czas załatwi problem. U mnie go nie ma.

PS. Jeżeli chodzi o patent na "zjechane" ząbki na wałku to należy wziąć mały pilniczek trójkątny, pogłębić stare ząbki. Następnie kupić nową dźwignię (może być używana, jeżeli jest w dobrym stanie), wyciąć trochę materiału na przerwie do skręcania, tak by mocniej można było ją zacisnąć i zakręcić z czuciem. Dobrze jest dać nakrętkę z plastikiem (zabezpieczenie przeciwko odkręcaniu się), lub posmarować gwint pastą o podobnym przeznaczeniu.

[jfelo]

witam
znalazłem i zastosowałem taki amerykański patent autor zaleca użycie igełek z łożysk zewzględu na ich twardość chociaż można też wkręcić śruby w nawiercone otwory.

shiftshaft.jpg (219.16 KiB) Przejrzano 13248 razy

shiftshaft.jpg (219.16 KiB) Przejrzano 13248 razy

[kaczor01]

Ja tam wymyslilem swoj patent skoro walek i dzwignia do wymiany to wpadlem na pomysl zespawanie tego na stałe:) Wczoraj wzialem spaware zalorzylem dzwignie przykrecilem zrobilem 3 spawy posmigalem sobie z godzinke po tym sniegu i wszystko było ok nic nie przeskoczylo(wtedy po mniej wiecej 15 minutach juz dzwignia spadała)A ze snieg po pachy to fajne wrazenia:D

[andy2208]

pomysl zespawanie tego na stałe:)

Nie obraź się, ale jak dla mnie to największa głupota... A jak potem będziesz rozbierał silnik i będziesz zmuszony do wyjęcia tego wałka dźwigni zmiany biegów (choćby poto, żeby rozpołowić kartery), to jak go oddzielisz od dźwigni? Zeszlifujesz?
Ja wykorzystałem patent zamieszczony przez jfelo i powiem wam, że sprawuje się świetnie! Zastosowałem tylko jedną śrubkę M3 na górze i już wszystkie kłopoty zniknęły! W razie konieczności demontażu z łatwością wykręcę najpierw śrubkę dodaną M3, a potem poluzuję dźwignię (tą śrubką M6) i sprawa załatwiona!
Wielkie dzięki jfelo! :drinkers:

[piotrgurski]

Ten wałek to max 200 zł + dzwigienka 40 zł więc pytam czy to naprawdę tak wielkie i przerażające koszty utrzymania motoru Napawanie, frezownie, cudowanie też kosztuje to ile zaoszczędzisz 40/50 zł a i tak zostaniesz tak naprawdę z lipą Co do kołeczków, igiełek i innych patentów to nawet nie komentuje bo i po co, wystarczy to sprawdzać czy się nie zluzowało i dokręcić najlepiej na klej do gwintów

[wardzioch]

http://www.enduro-adventure.com/index.p ... 60&lang=pl
8)

[Gany]

a cyz nie mozna poprostu przewiercić dzwignie i wałek wkręcając jakąs srube??

[enduroguy]

Dla mnie to troche partactwem wieje. Pozatym dzwignia zmiany biegow tworzy taka dzwignie, ze taki "klin" dlugo nie wytrzyma i z otworu w walku zrobi sie rozklapciocha :rolleyes: .
pzdr