Honda Cr 125 99r problemy z zapłonem :(
-
Autor tematuFazi
- Mistrz prostej
- Posty: 61
- Rejestracja: pt, 31 paź 2008, 16:29
- Motocykl: kxf 250 cbr 600
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Pszczyna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Honda Cr 125 99r problemy z zapłonem :(
Siema chłopaki. Mam mały a w zasadzie bardzo duzy problem związany z moją cr 125. Opisze moj przypadek dokladnie co i jak sie wydarzyło. Przed wczoraj bylem u kumpla na motorze wszystko pieknie ładnie moto działąło bez zarzutów pogadalem sobie z kumplem i se mowie "wracam do domu" no to cyk siadam na moto odpalam bez problemow od strzała pyka sobie równiutko no to sie zagrzała i jade w kierunku zwanym "dom" jedyneczka, dwójeczka, trojeczka troche gazu i w pewnym momencie buuuuuu taak chodzby odcieło zapłon.... Motor przycisłem do tego kumpla wyciągamy swiece iskry nie ma... wymiena swiecy na inna iskra jest ale nie pali no to zonk... tak sobie te swiece wymienialismy jakis czas az wkoncu moto zapaliło ale tylko na niskich obrotach pracowała a po wkreceniu jej na wysokie obroty oddawała objawy takie chodzby paliwo nie dochodziło.... było juz dosc pozno wiec prace przełozylismy na dzien nastepny.... przyjezdzam nastepnego dnia kopie ją i nic... wyciągnąłem gaznik wyczyscilem (chodz w sumie byl czysty) przedmuchalem dosc wysokim cisnieniem załozylem i moto pali uśmiech momentalnie pojawił sie na mojej twarzy ale jak sie pozniej okazało nie trwał on długo uradowany działającym motorem ubrałem kask itp no i w pole.. moto szlo jak przecinak bez najmniejszych zarzutow ale moze przez jakies 5 min po czym tak jak wczesniej tak chodzby odcieło zapłon!... no i znow smutek... po przyholowaniu motora do kumpla wyciaglismy swiece i tu sie dopiero cyrki zaczynają... jak sprawdzam iskre to jak kopne kopniakiem to iskra przeskoczy 2-3 razy i koniec... po odczekaniu chwili znowu to samo... 2-3 razy i koniec... no to auto i wio do kolejnego kumpla ktory tez ma cr... tylko on ma 2001 rok i troszke inny moduł jest... no ale do rzeczy... jak przerzuce jego zapłon moto pali bez problemu a jak moj to lipa i zero iskry... probowalem podłączyc jego cewki i moduł z moją cewką zapłonową i moj zapłon z modułem i jego cewke zapłonową i zero iskry... tak wiec lipa... i pytanie do was czy nie wiecie o co w tej bajce chodzi ? bo mi sie juz pomysły skonczyły z góry dzieki wielkie za pomoc bo cała moja nadzieja w Was drodzy bracia:)
--> Gravity Pszczyna <--