yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
dunio-22
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 13
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:08
Motocykl: YAMAHA YZ 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: lubuskie( ŻARY)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: dunio-22 » ndz, 19 paź 2008, 19:45

witam to mój problem w yamaszce Yz z 1991 r. 125 jest troche dziwny, a więc jak jest zimna to jedzie około 5 km a puzniej jak juz jest ciepła to jade i gasnie jak tylko jak by iskry nie był albo paliwa,jakstanie to za chwile znowu odpali i jedzie około kilometra i znowu gasnie,nie mam pojęcia co to może być? czy to moduł lub cewka bo po za tym troche przerywa na wysokich obrotaCH :wink: Pomurz :( cie koleszki

pawlo
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 144
Rejestracja: śr, 21 maja 2008, 12:12
Motocykl: GAS GAS TxT 280 pro
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: ok Żywca
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: pawlo » ndz, 19 paź 2008, 20:00

mi to wyglada na zapchany gaznik skoro jedzie i po chwili staje lub kranik itp to moje zdanie niewiem jak inni :?:
People coming, people going, people born to die, Don't ask me, because I don't know why

Autor tematu
dunio-22
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 13
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:08
Motocykl: YAMAHA YZ 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: lubuskie( ŻARY)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: dunio-22 » ndz, 19 paź 2008, 20:18

dzisiaj gażnik przeczyściłem a z kranika leci dosyć dobrze paliwo,a może być to że wolno paliwo dochodzi do gażnika?

pawlo
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 144
Rejestracja: śr, 21 maja 2008, 12:12
Motocykl: GAS GAS TxT 280 pro
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: ok Żywca
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: pawlo » ndz, 19 paź 2008, 20:30

a swiece prubowałes zmienic
People coming, people going, people born to die, Don't ask me, because I don't know why

Autor tematu
dunio-22
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 13
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:08
Motocykl: YAMAHA YZ 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: lubuskie( ŻARY)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: dunio-22 » ndz, 19 paź 2008, 20:38

no własnie świece mam od samochodu,bo na nową musze poczekać, a może być to od świecy że jak się zagrzeje to iskry nie da?

refiko
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 35
Rejestracja: śr, 7 maja 2008, 19:19
Motocykl: Yamaha YZ 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: EBR
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: refiko » ndz, 19 paź 2008, 20:47

Mialem ten sam problem!
U mnie rozwiazaniem było doprowadzenie powietrza do baku paliwa... nie było dostepu powietrza to do gaznika szło powietrze zassane z baku, i mogles potem kopać go pol godziny i nie odpalil poki nie odkreciles na pol sekundy korka wlewu paliwa.
Zobacz to! u wyciąłem dziurke 1mmX1mm i gra gitara:D

Autor tematu
dunio-22
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 13
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:08
Motocykl: YAMAHA YZ 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: lubuskie( ŻARY)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: dunio-22 » ndz, 19 paź 2008, 21:04

jest orginalna dziurka w korku do wlewu paliwa,mam ją powiększyć???

refiko
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 35
Rejestracja: śr, 7 maja 2008, 19:19
Motocykl: Yamaha YZ 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: EBR
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: refiko » ndz, 19 paź 2008, 21:21

U mnie problem wygladal tak ze wezyk idacy z korka, byl przycisniety kierownica(na tyle mocno ze nie idzie go wyciagnac;])
zrobilem malenka dziurke i po klopocie u mnie.

Autor tematu
dunio-22
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 13
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:08
Motocykl: YAMAHA YZ 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: lubuskie( ŻARY)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: dunio-22 » ndz, 19 paź 2008, 21:38

u mnie tego wężyka nie ma jest tylko sam korek,ale możliwe że coś z paliwem może być,a jak nie ma wężyka to coś może być z tym powiązane?

GorgXon
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 17
Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 15:00
Motocykl: YZ 250 07
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: GorgXon » ndz, 19 paź 2008, 22:30

ja stawiam na świece.Identycznie miałem w yz 125 02.Jak normalnie się jechało było wszystko ok,a jak przykurzyłem to raptem buuuu i koniec,stawała.Wystarczyło jednak raz kopnąć i dalej jazda.Oczywiście cały czas to sie powtarzało,co odkręciłem mocniej to buuu.Czyścilem gaźnik nic nie dawało.Zmieniłem świece i wszystko ok.POZDRO

Autor tematu
dunio-22
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 13
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:08
Motocykl: YAMAHA YZ 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: lubuskie( ŻARY)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: dunio-22 » pn, 20 paź 2008, 18:23

świeca wymieniona,gażnik wyczyszczony i dalej sie dzieje to samo. jak jest zimna to pojezdze troche a jak juz sie pojezdzi około 5 km. to zaczyna co pół kilometra co kilometr gaśnie i za chwile można znowu normalnie odpalic. POMÓŻCIE

mardek
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 89
Rejestracja: sob, 10 maja 2008, 13:05
Motocykl: kx 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Kęty
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: yamaha yz 125 91r. jedzie i gaśnie

Post autor: mardek » pn, 20 paź 2008, 19:41

Miałem tak kiedyś w simsonie... To była wina kondensatora (chyba tak sie pisze) Jak sie zagrzał to koniec, kilka minut przerwy i można było znów przejechac kawałek.... Objawy te same, tylko że silniki inne, ale sprawdzić nie zaszkodzi :wink: Pozdro !

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”