Jazda w nocy, po ciemku...

Zadaj pytania i zobacz wskazówki dotyczące techniki jazdy. Porozmawiaj o szkole Marcina Wójcika.
Autor tematu
witekCRM
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 529
Rejestracja: sob, 14 paź 2006, 12:15
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Jazda w nocy, po ciemku...

Post autor: witekCRM » sob, 31 mar 2007, 21:58

Ciekawi mnie jakie macie doswiadczenia z jazdy nocą , po ciemku . Ci szczęśliwcy co maja enduraki z lampą to spoko, ale np. crossówkami ???
Ja ostatnio często wracam nocą przez las moim sx-em, i pierwszy raz to na jedynce jechałem tak ciemno, potem coraz szybciej i teraz już mi różnicy prawie nie robi czy ciemno czy jasno, no prawie nie robi :D
A jak jade w dzień to zamykam oczy żeby się przyzwyczaić hehe--> :lol:
"Ready to Race"
KTM 250 sx-f


#95

kotmx
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 800
Rejestracja: sob, 11 mar 2006, 10:50
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wójtowo / Lidzbark Warm.
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: kotmx » sob, 31 mar 2007, 22:09

No co ja prawie przejechałem kolesia w nocy na dt na asfalcie :lol: :D
jest:
XR 200 R 83r
DT 80 93r supermoto --> no co? :D
cipkowóz (różowy komar :D)

fzr600 stunt

było:
YZ 426 01r--> porażka

kx 125 03r :)

gajowy
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 719
Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: gajowy » sob, 31 mar 2007, 22:21

Jest to dla mnie bardzo duża przyjemność-jeśli znam na tej trasie każdy zakręt, kamień, to naprawdę wrażenia są mocne, i praktykuję taki off-road nocą. Odczucia nie do powtórzenia za dnia.
W zeszłym roku m.in pod tym kątem poważnie szykowałem się do zmiany moto na 2-reflektorową LC4 Adventure.
Pzdr.
Husqvarna CR 250 82`, Husqvarna SM 450R 08`, Beta Zero 125 91`.

Autor tematu
witekCRM
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 529
Rejestracja: sob, 14 paź 2006, 12:15
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: witekCRM » sob, 31 mar 2007, 22:24

No właśnie, ja też jak już zapoznałem się z trasa to to zaczyna być nie tylko walka o przetrwanie heh ale niezwykła przyjemność. Dużo adrenaliny :d, szczególnie wogóle bez świateł :lol: , ale w nocy jazda po lesie to piękna sprawa .
"Ready to Race"
KTM 250 sx-f


#95

IGI CROSS
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1129
Rejestracja: wt, 15 lis 2005, 21:24
Motocykl: Yamaha YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Sulejówek
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: IGI CROSS » sob, 31 mar 2007, 22:46

Adrenalina to dopiero bedzie jak jakis menel zostawi np.rower na drodze między twoim przyjazdem i powrotem i pójdzie w kime 8)

Heiduk
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 235
Rejestracja: wt, 27 cze 2006, 21:52
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: no właśnie skąd???
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: Heiduk » sob, 31 mar 2007, 23:36

No ze światłem to fajna sprawa. Często jeźdzę po ciemku. Sprzydają sią, a jak już jeźdze w nocy to tylko na długich. Tak jest bezpieczniej. Trzeba uważać nie tylko na rowery, kamienie, ale na dziką zwierzyne, także trzeba zachować ostrożność.
Husqvarna wr125 01
Husqvarna wr250 01

Isbi
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 968
Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myslenice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Isbi » sob, 31 mar 2007, 23:42

po chwili stania w ciemnosciach wzrok sie przyzwyczaja i da sie latac :D ale kiedys o 23 wybralismy sie do lasu :D cos pieknego zwlaszcza jak sie jedzie nagle zgasi swiatlo <lol>
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy

cameo
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 159
Rejestracja: śr, 7 mar 2007, 19:14
Motocykl: Suzuki RMZ250 2011
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Lbn/Italia
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: cameo » ndz, 1 kwie 2007, 14:19

Jazda noca :twisted: jest swietna,dobry klimat szczegolnie gdy masz w lesie strome dlugie podjazdy i trzeba kombinowac miedzy drzewami:) zamieszczam 2 zdjecia z takiej wyprawy,wpadlismy czterokolowcem na dosc duzy glaz :lol: widac jak sie kola rozjechaly,wygiety drazek kamieniem naprostowalismy.Pelen loozik :) http://www.bikepics.com/pictures/848913/ http://www.bikepics.com/pictures/848915/
2nd PLACE IS THE FIRST LOSER

cluz
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 4
Rejestracja: ndz, 14 wrz 2008, 11:17
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jazda w nocy, po ciemku...

Post autor: cluz » czw, 1 paź 2009, 20:38

śmiejcie się śmiejcie kiedyś wracałem yz 125 z lasu na chatę bylo juz naprawdę ciemno jadę i nagle czuje cos dziwnego pod kołem zatrzymuje się podchodę patrze rower a obok jakiś koleś z pól metra dalej leży naje**bany konkretnie :D to są ślepe przygody :P

WLD_Wlodi
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1040
Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
Motocykl: Różnie to bywa.
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jazda w nocy, po ciemku...

Post autor: WLD_Wlodi » czw, 1 paź 2009, 22:31

cluz pisze:śmiejcie się śmiejcie kiedyś wracałem yz 125 z lasu na chatę bylo juz naprawdę ciemno jadę i nagle czuje cos dziwnego pod kołem zatrzymuje się podchodę patrze rower a obok jakiś koleś z pól metra dalej leży naje**bany konkretnie :D to są ślepe przygody :P
:wink:



W nocy to najlepiej na pamięć jechać, jak pamiętasz droge to można konkretnie zapier**lać, jak za dnia :]

Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Jazda w nocy, po ciemku...

Post autor: Mateusz_MX » pt, 2 paź 2009, 14:52

WLD_Wlodi pisze:
cluz pisze:śmiejcie się śmiejcie kiedyś wracałem yz 125 z lasu na chatę bylo juz naprawdę ciemno jadę i nagle czuje cos dziwnego pod kołem zatrzymuje się podchodę patrze rower a obok jakiś koleś z pól metra dalej leży naje**bany konkretnie :D to są ślepe przygody :P
:wink:



W nocy to najlepiej na pamięć jechać, jak pamiętasz droge to można konkretnie zapier**lać, jak za dnia :]

To może zaczniemy śmigać nocą po torze? :mrgreen:
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

WLD_Wlodi
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1040
Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
Motocykl: Różnie to bywa.
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Jazda w nocy, po ciemku...

Post autor: WLD_Wlodi » pt, 2 paź 2009, 15:02

Mateusz_MX pisze:
WLD_Wlodi pisze:
cluz pisze:śmiejcie się śmiejcie kiedyś wracałem yz 125 z lasu na chatę bylo juz naprawdę ciemno jadę i nagle czuje cos dziwnego pod kołem zatrzymuje się podchodę patrze rower a obok jakiś koleś z pól metra dalej leży naje**bany konkretnie :D to są ślepe przygody :P
:wink:



W nocy to najlepiej na pamięć jechać, jak pamiętasz droge to można konkretnie zapier**lać, jak za dnia :]

To może zaczniemy śmigać nocą po torze? :mrgreen:
Nocą band nie widać :]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Technika Jazdy/ Szkoła”