Na ile kupno używek jest ryzykowne??
-
Autor tematuPolka
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 35
- Rejestracja: ndz, 31 gru 2017, 15:00
- Motocykl: Yamaha YZ 250F '07
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Spain
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Cześć,
co radzą fachowcy gdy do wyboru mamy:
Używane
1. YAMAHA - YZF 2002r
2. YAMAHA - YZ250F 2003r
3. YAMAHA - 250 YZF 2003r
4. SUZUKI - RMZ250 2006r
Nowe
DIABOLINI XZ250R 2017/2018r
Wszystkie 250cc, w cenie 0d 1100 do 1500 Euro łącznie z nowym Xmoto - na polskim rynku figuruje jako Diabolini (da sie kupić prosto z fabryki za ok 1100euro)
Mam spore obiekcje przed zakupem używanego moto...ale może to utarty schemat. Doradźcie proszę coś w temacie.
Pozdr
co radzą fachowcy gdy do wyboru mamy:
Używane
1. YAMAHA - YZF 2002r
2. YAMAHA - YZ250F 2003r
3. YAMAHA - 250 YZF 2003r
4. SUZUKI - RMZ250 2006r
Nowe
DIABOLINI XZ250R 2017/2018r
Wszystkie 250cc, w cenie 0d 1100 do 1500 Euro łącznie z nowym Xmoto - na polskim rynku figuruje jako Diabolini (da sie kupić prosto z fabryki za ok 1100euro)
Mam spore obiekcje przed zakupem używanego moto...ale może to utarty schemat. Doradźcie proszę coś w temacie.
Pozdr
-
- Moderator
- Posty: 762
- Rejestracja: wt, 25 lip 2006, 14:56
- Motocykl: KTM XC 300 2016r.
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Wisła
- Podziękował: 10 razy
- Podziękowania: 4 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Yamaha od 2003 roku wprowadziła automatyczny dekompresator, więc model z 2002 roku trzeba odpalać z pomocą małej dźwigienki przy kierownicy co dla niektórych może być troszkę kłopotliwe. Jeżeli chodzi o resztę, to nie ma się czego spodziewać przy tak leciwych czterosuwach... Brać to co jest w lepszym stanie i tyle w temacie.
A co do tego diabełlini, to pora sobie utrzeć schemat, że szkoda sobie zaśmiecać garaż/szopę takimi wynalazkami. Przy obecnym systemie odbierania śmieci gabaryty są wywożone 1-2 razy w roku, więc długo trzeba będzie czekać, żeby się tego pozbyć
A co do tego diabełlini, to pora sobie utrzeć schemat, że szkoda sobie zaśmiecać garaż/szopę takimi wynalazkami. Przy obecnym systemie odbierania śmieci gabaryty są wywożone 1-2 razy w roku, więc długo trzeba będzie czekać, żeby się tego pozbyć
-
- Mistrz prostej
- Posty: 83
- Rejestracja: pn, 25 wrz 2017, 21:24
- Motocykl: Honda CR 125
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Ja jak kupowałem swoja cr to w ogłoszeniu było napisane że po remoncie (jak w każdym ogłoszeniu w sumie) pojechałem na miejsce i koleś wyniósł mi rachunki i faktury co kupił i zrobił, odpowiedział mi na każde pytanie jakie zadałem, wyjeździłem już 20 mth i jestem zadowolony, sam osobiście nie kupił bym motoru od handlarza bo oni nic o nich nie wiedzą i tylko leją miód na uszy. Osobiście uważam że to zależy na jakiego sprzedającego się trafi, byłem oglądać yz to w garażu na podłodze walały się jakieś części i to juz mnie zniechęciło ponieważ stwierdziłem że to osoba bez poszanowania. Ogólnie to szanuje ludzi którzy maja jaja powiedzieć że to i to jest do wymiany a nie myślą godzinami żeby naprawić tak aby wyjechać tylko za brame bo jak to się mówi gwarancja do bramy.
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 455
- Rejestracja: sob, 12 wrz 2009, 13:36
- Motocykl: cyryfy
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Unikac jak ognia wszystkiego podanego wyzej w trosce o zdrowy sen i brak krwdytow na naprawe starego trupa
---------------------------
-
Autor tematuPolka
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 35
- Rejestracja: ndz, 31 gru 2017, 15:00
- Motocykl: Yamaha YZ 250F '07
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Spain
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Serio to diabollini takie słabe? Australijczycy sobie chwalą (tam ten motor jest pod nazwą crossfire), ale może w Pl mamy wyższe standardy
Zastanawiam się na ile można faktycznie sprawdzić taką używkę w garażu sprzedającego. Czy konstrukcja tych modeli jest na tyle prosta, że już wstępne oględziny powiedzą czy jakaś wada jest i czy np ktoś próbował ją ukryć? Mam stresa, że jak coś jest manipulowane nie tak jak trzeba przy takiej używce, to odbije się to w trakcie jazdy, np wybalansowanie, hamowanie...No i chociaż to sprzęt który się szanuje to jednak jeździ tak by dał z siebie 200%, a nie jakaś przejażdzka po leśnych wetrepach, więc czy tylu letni motor nie będzie jednak max zajechany..? A co za tym idzie standart jazdy, możliwości jazdy, więcej napraw i wymian niz jazdy?
I czy w takim razie te ceny za te roczniki są ok, czy wyśrubowane troche?
Mnie stan garażu też by zniechęcił. I niestety co do tych konkretnych modeli to nie będę miała jak zadać szczegółowych pytań bo to oferty z Hiszpanii Ja nie znam hiszpańskiego, a oni angielskiego Ale rynek na crossówki jest tam ogromny bo i tereny niesamowite do tego sportu!
Zastanawiam się na ile można faktycznie sprawdzić taką używkę w garażu sprzedającego. Czy konstrukcja tych modeli jest na tyle prosta, że już wstępne oględziny powiedzą czy jakaś wada jest i czy np ktoś próbował ją ukryć? Mam stresa, że jak coś jest manipulowane nie tak jak trzeba przy takiej używce, to odbije się to w trakcie jazdy, np wybalansowanie, hamowanie...No i chociaż to sprzęt który się szanuje to jednak jeździ tak by dał z siebie 200%, a nie jakaś przejażdzka po leśnych wetrepach, więc czy tylu letni motor nie będzie jednak max zajechany..? A co za tym idzie standart jazdy, możliwości jazdy, więcej napraw i wymian niz jazdy?
I czy w takim razie te ceny za te roczniki są ok, czy wyśrubowane troche?
Mnie stan garażu też by zniechęcił. I niestety co do tych konkretnych modeli to nie będę miała jak zadać szczegółowych pytań bo to oferty z Hiszpanii Ja nie znam hiszpańskiego, a oni angielskiego Ale rynek na crossówki jest tam ogromny bo i tereny niesamowite do tego sportu!
-
- Moderator
- Posty: 762
- Rejestracja: wt, 25 lip 2006, 14:56
- Motocykl: KTM XC 300 2016r.
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Wisła
- Podziękował: 10 razy
- Podziękowania: 4 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Jacy Australijczycy? Australijska edycja Transworld Motocross czy kto?
Jeżeli chodzi o kwestie sprawdzania motocykla przy zakupie to warto zapoznać się z tematami przyklejonymi w tym dziale:Polka pisze: ↑ndz, 31 gru 2017, 18:30
Zastanawiam się na ile można faktycznie sprawdzić taką używkę w garażu sprzedającego. Czy konstrukcja tych modeli jest na tyle prosta, że już wstępne oględziny powiedzą czy jakaś wada jest i czy np ktoś próbował ją ukryć? Mam stresa, że jak coś jest manipulowane nie tak jak trzeba przy takiej używce, to odbije się to w trakcie jazdy, np wybalansowanie, hamowanie...No i chociaż to sprzęt który się szanuje to jednak jeździ tak by dał z siebie 200%, a nie jakaś przejażdzka po leśnych wetrepach, więc czy tylu letni motor nie będzie jednak max zajechany..? A co za tym idzie standart jazdy, możliwości jazdy, więcej napraw i wymian niz jazdy?
viewforum.php?f=16
Jak również warto zapoznać się z serią poradników (nie ograniczając się oczywiście tylko do tych) stworzony przez chłopaków z BMS, bo robią naprawdę dobrą robotę:
https://www.youtube.com/watch?v=tGczT1r-8RQ
Znam roczne motocykle, które są zajechane więc taki tym bardziej może i prawdopodobnie będzie zajechany.
Skoro zwracasz uwagę na standard i możliwości jazdy, to skąd w ogóle pomysł z tym diabolini?
Wy kupujecie garaże czy motocykle? Jeżeli motocykl byłby obrzucony obornikiem w jakimś chlewie, to bym zrozumiał, ale ludzie, nie przesadzajcie ze sterylnością garaży
-
Autor tematuPolka
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 35
- Rejestracja: ndz, 31 gru 2017, 15:00
- Motocykl: Yamaha YZ 250F '07
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Spain
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
o tym mówię http://crossfiremotorcycles.com/product/xz250r/
Jakoś co raz dalej ode mnie są te stare roczniki...i diabolini, ponoć akumulator w nowym od razu do wymiany, łańcuch się rwie...jesoo...
Co do garażu - nie popadajmy w skrajność ze sterylnością od razu, wiadomo, że nie o to chodzi. Zastanowiłabym się jednak gdybym kupowała motor stojący w totalnym bałaganie, dla mnie to lampka że i on może być bałaganem. Ale nie ma co generalizować, w odpicowanym garażu może też stać burdel na kółkach Jak kto lubi
Dzięki za linki! zabieram się za oglądanie
p.s. nie ma to jak noc sylwestrową i ranek w nowym roku spędzić w poszukiwaniu motora i na dodatkowej edukacji
Jakoś co raz dalej ode mnie są te stare roczniki...i diabolini, ponoć akumulator w nowym od razu do wymiany, łańcuch się rwie...jesoo...
Co do garażu - nie popadajmy w skrajność ze sterylnością od razu, wiadomo, że nie o to chodzi. Zastanowiłabym się jednak gdybym kupowała motor stojący w totalnym bałaganie, dla mnie to lampka że i on może być bałaganem. Ale nie ma co generalizować, w odpicowanym garażu może też stać burdel na kółkach Jak kto lubi
Dzięki za linki! zabieram się za oglądanie
p.s. nie ma to jak noc sylwestrową i ranek w nowym roku spędzić w poszukiwaniu motora i na dodatkowej edukacji
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 177
- Rejestracja: śr, 26 kwie 2017, 19:32
- Motocykl: Yamaha YZ 250 2005r.
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
co za porównanie jakieś diabolini do crf czy rmz. Diabolini to możesz się po lekkich lasach przejechać albo na ryby. Jeśli myślisz o tym jako mega hobby masz zamiar zdrowo latać po żwirowniach, torach czy mocnych podjazdach w lesie to bierz japońca .
-
- Moderator
- Posty: 762
- Rejestracja: wt, 25 lip 2006, 14:56
- Motocykl: KTM XC 300 2016r.
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Wisła
- Podziękował: 10 razy
- Podziękowania: 4 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Na pewno mniejszym (chociaż wciąż wielkim) ryzykiem obarczony jest zakup leciwego 2T. Jeżeli trafisz na 4T z bublem, to w najgorszym przypadku zniechęcisz się do jazdy i zaczniesz grać w piłkę nożną
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 177
- Rejestracja: śr, 26 kwie 2017, 19:32
- Motocykl: Yamaha YZ 250 2005r.
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Dokładnie. W 2t jeśli masz jeszcze cylek ok. to wstawiasz tłok korbe łożyska na wał i latasz. W 4t dochodzą zawory itd. już nie mówie że tłok,wał są droższe. Za 6k raczej nie znajdziesz zadbanego 4t np. rmz,crf
-
- Admin
- Posty: 1872
- Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 18:04
- Motocykl: aktualnie brak
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: B-nia
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Na ile kupno używek jest ryzykowne??
Odpuscilbym sobie takiego klasyka w 4T..
@Polka, a czy Ty w ogóle widizałes Diabolini na jakiś mistrzostwach świata? Nawet na lokalnych zawodach w Twoim miescie takie motocykle nie startuja.. te Diabolini to zabawka dla niedzielnych kierowców.
@Polka, a czy Ty w ogóle widizałes Diabolini na jakiś mistrzostwach świata? Nawet na lokalnych zawodach w Twoim miescie takie motocykle nie startuja.. te Diabolini to zabawka dla niedzielnych kierowców.