Duży problem z wałem.

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
ForestRider
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 189
Rejestracja: wt, 26 sty 2010, 20:38
Motocykl: Kxf 250
Styl jazdy: Cross Country
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Duży problem z wałem.

Post autor: ForestRider » śr, 15 wrz 2010, 19:19

Witam. Nie dawno pisałem o problemie ze ściągnięciem magneta. Udało się ale podczas prób spłaszczyło mi trochę wał po obróbce zostało trochę gwintu lecz jest go za mało aby przykręcić nakrętkę. I tu moje pytanie zajmuje się ktoś regeneracją wału po przez napawanie później stoczenie i nagwintowanie? Zaznaczę że miał bym dostęp do takich narzędzi jak spawarka elektrodowa, migomat czy tig oraz tokarka. Da się coś zdziałać czy muszę kupować wał?
Życie jest za krótkie, aby czekać na iskre dwa obroty wału.
,,Żyję na krawędzi, żeby nie zajmować dużo miejsca" :D
,,Lots of people are fast on a tuesday...not many are fast on saturday" Jeremy McGrath

andy2208
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 386
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
Motocykl: '05 YZ 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Zagwiździe
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Duży problem z wałem.

Post autor: andy2208 » śr, 15 wrz 2010, 19:57

Próbowałeś zastosować chudszą podkładkę, albo tylko samą nakrętkę samokontrującą (nie tą oryginalną)?
Można by ewentualnie pokombinować z magnetem, aby pogłębic otwór, w który wchodzi nakrętka, ale to może być ryzykowne...

Autor tematu
ForestRider
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 189
Rejestracja: wt, 26 sty 2010, 20:38
Motocykl: Kxf 250
Styl jazdy: Cross Country
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Duży problem z wałem.

Post autor: ForestRider » śr, 15 wrz 2010, 20:37

Znaczy ja tam nie miałem podkładki tylko nakrętkę z takim kołnierzem.
Życie jest za krótkie, aby czekać na iskre dwa obroty wału.
,,Żyję na krawędzi, żeby nie zajmować dużo miejsca" :D
,,Lots of people are fast on a tuesday...not many are fast on saturday" Jeremy McGrath

Autor tematu
ForestRider
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 189
Rejestracja: wt, 26 sty 2010, 20:38
Motocykl: Kxf 250
Styl jazdy: Cross Country
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Duży problem z wałem.

Post autor: ForestRider » czw, 16 wrz 2010, 20:45

Sory za post pod potem ale jak nikt nie odpisuje :mrgreen: . Chciałem abyście mi doradzili co lepiej zrobić czy właśnie napawać wał i dokonać obróbki czy właśnie spróbować wytoczyć magneto aby weszła śrubka. Z logicznego punktu widzenia napawanie wału to regeneracja a staczanie magneta to psucie go. I ponawiam pytanie czy są jakieś zakłady które regenerują wały właśnie po przez napawanie? Bo wolał bym oddać do zakładu w którym się w tym specjalizują.
Życie jest za krótkie, aby czekać na iskre dwa obroty wału.
,,Żyję na krawędzi, żeby nie zajmować dużo miejsca" :D
,,Lots of people are fast on a tuesday...not many are fast on saturday" Jeremy McGrath

Fazi
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 61
Rejestracja: pt, 31 paź 2008, 16:29
Motocykl: kxf 250 cbr 600
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Duży problem z wałem.

Post autor: Fazi » pt, 17 wrz 2010, 14:00

ForestRider pisze:wolał bym oddać do zakładu w którym się w tym specjalizują.
wez wał i magneto do takiego zakładu i tam Ci doradzą ludzie którzy mają pojecie o tym :)
--> Gravity Pszczyna <--

pawciu16v
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 105
Rejestracja: sob, 7 cze 2008, 12:44
Motocykl: yzf250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: wa-wa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Duży problem z wałem.

Post autor: pawciu16v » pt, 17 wrz 2010, 20:17

jak dla mnie pomysl z toczeniem magneta jest troche dziwny delikatnie mowiac.. rozmagnesujesz je i tak sie skonczy..

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”