Castrol do KTM EXC 400??

[kotQ]

Czesc. Jako ze chce zredukowac troche niektore koszty utrzymania moto postanowilem zmienic olej na tanszy. Zastanawiam sie na Castrolu 10w50 power 1 racing zamiast Motorexa cross power 10w50. Jakie sa wasze opinie na temat tego oleju w porownaniu z motorexem? Koledzy leja castrola do takich motorkow jak KXF, CRF czy SX 125 (nie ten sam ale rowniez castrola) i bardzo sobie go chwala. Ktos z forum powiedzial kiedys ze jak do ktm to tylko motorex bo inny jest do bani, czy to prawda? Wiem ze na moto sie nie oszczedza ale wedlug mnie po co przeplacac jak mozna kupic produkt rownie dobry za nizsza cene/
PZDR

[Rams]

Castrol jest bardzo dobrym olejem spokojnie możesz go lać do ktma.

[Majster128]

Przez ostatnie 2 lata leje wszędzie tylko tego castrola, którego podajesz i jak na razie nie zanotowałem problemów wynikających z jakości oleju. Na pewno jest wiele lepszy od olei proponowanych przez producentów.

[kotQ]

No motorex moze byc troche lepszy i jest polecany przez KTM. Kolega mowi ze jak lal do swojego LC4 castrola to sieczkarna straszna byla a jak motorexa zalal to od razu cichutko

[Majster128]

kotQ weź jeszcze dopisz o jaki dokładnie olejach mówisz. Twój kolega mógł równie dobrze zalać do silnika olej castrola do silników diesla, a motorexa do mostów napędowych.

Tak jak bym powiedział, że zalałem paliwo jakieś marki, a czy to była ropa czy benzyna to nie ma znaczenia.

[kotQ]

Ja chce zalac teraz Castrol Power 1 Racing 10w50. Kolega nie wiem jaki zalal wiec nie powiem dokladnie. a motorex chodzi mi o cross power 4T 10w50 fully syntetic

[4tSTUNT]

Leje tego castrola do swojego exc 400, kumpel do 520 i wszystko jest ok )

[KTMrider]

Również stosuje CASTROLA POWER1 Off Road 4T (10W-40) Fully Synthetic do swojego sx 450 i wszytsko jest ok, moto nie zgłasza żadnych sprzeciwów

[Marcel111]

wklejałem to już wcześniej ale powtórzę:

70-80% objętości oleju to tzw baza olejowa, reszta to dodatki.
Bazy mogą być teoretycznie dwie: mineralna /z ropy/ i syntetyczna /czyli sztuczna = plastik /.
Olejów pewnie znacie 3 rodzaje: minerał, półsyntetyk i syntetyk. I tu pierwsza lipa bo minerał to minerał /z ropy/, półsyntetyk to tylko marketing ... bo uwaga: jest to baza mineralna + syntetyczne dodatki uszlachetniające.
/ Koncerny bardzo kochają sprzedawać półsyntetyki bo tanie w produkcji, a można pacjentów nieźle kasować/

A teraz najważniejsze syntetyk syntetykowi nie równy... Jeśli pamiętacie takie czasy powiedzmy z 10-15 lat temu to w USA były dostępne syntetyki ale za chore zupełnie pieniądze. Ale dawali na to gwarancję np. na 100.000km bez zmiany oleum. Zdziwka no nie bo to były prawdziwe syntetyki, czyli czysty plastik powstały w procesie syntezy chemicznej zwiazków wodoru i węgla. W tej technologi można uzyskać bardzo długie i bardzo mocne łańcuchy węglowodorów a z tego olej.

Ok. ale jak bardzo drogie to nie na szeroki rynek, jasna sprawa.

Ale nauka idzie dalej i w końcu wymyślono tańszy sposób. Bierzemy ropę poddajemy ją procesowi o nazwie Hydrocraking-HC i uzyskujemy też długie i mocne węglowodory .. ale niestety słabsze od tych wcześniejszych. No ale co przeszkadza działowi marketingu nazwać nasz produkt Olejem Syntetycznym - ano nic, klient płaci przecież za napis, nie jest przecież analizatorem składu oleju.

No i sie zrobiła burza. Skończyło się to procesem miedzy Exxon-Mobil /produkuje full naprawdę bazę syntetyczną/ oraz jeśli dobrze pamiętam Castrolem o to czy produkty tego drugiego mogą być nazwane syntetycznymi. W kraju normalnym czyli USA ten drugi przegrał i nie może nazywać swych produktów Full Syntetic. Ale w Europie mamy inaczej .. co w szczególności mnie rozbawiło kiedy czytałem jak to Orlen odpalił nową linię do produkcji olei syntetycznych w technologi Hydrocrakingu :haha2:.

tu pięknie opisane, czym są syntetyki 3 grupy a czym piątej czyli estry (np 300v, motorex)
http://chudzikj.republika.pl/Technika/Olej/olej.htm


reasumując drogi estrowy - trwałość, tańszy szybciej traci parametry.

Kolejna sprawa:
Lepkość kinematyczna przy 100 stopniach C.

jego wysoka wartość gwarantuje zabezpieczenie silnika w trudnych warunkach.


Mineralne mają tą wartośc na poziomie około 14
Półsyntetyczne też 14
pseudo syntetyki HC 10w40 mają koło 17

a prawdziwe syntetyki grupy 4 i 5 tej (estrowej) 10w50 i 60 nawet osiągają 22-24 i takie parametry gwarantują że silniki wytrzymują w trudnych sportowych warunkach.

castrol syntetyk IV grupy 10w50 ma tylko 17
pełne dane tego oleju - punkt 9
http://www.proauto.pl/files/karty/Castr ... 10W-50.pdf

i nie chodzi tylko o to, że jeden ma 10w50 a drugi 10w60 bo Mobil1 15w50 ma lepkość większą od castrola - 20
http://www.achtel.com.pl/katalog/pdf/C_ ... g%204T.pdf

dla przykładu polecany przez KTM

motorex 10w60 ma ponad 24 !!
http://www.jgsport.pl/zasoby/pdf/48_pow ... 10w_60.pdf

różnica ? grubość filmu olejowego, trwałość na temperaturę, tempo wycierania się nikasilu, wałów rozrządu pierścieni itp.

przykład kolega zalepił chłodnice w crossie w upalny dzień i zatarł silnik, gdyby jeździł na 10w60 miałby znacznie większą szansę
na to, że nic się nie stanie.


podsumowując kupno tanszego castrola nie estrowego sprawi, że olej szybciej będzie tracił właściwości i z racji lepkości nie będzie dawał pełnej ochrony silnika.
Jeśli zmieniasz często olej i nie zakopujesz ktm w letnie upały w jakimś piachu tak, że musi pracować bez chłodzenia, bierz castrola, jeśli jednak zdarza Ci się przeciągnąć 15 mth między wymianami i dajesz ostro w palnik nawet jak chłodnica kwiczy, dodaj do motorexa.
litr motorexa 10w60 to 60zł a castrola 40zł, na wymianę wchodzi 1,25, tak więc różnica w cenie zakupu to z 25zł na wymianę

ewentualnie można wziąć agipa 10w60 który kosztuje 48zł za litr co daje tylko 13zł różnicy na wymianie między castrolem 50tką a Agipem 60 tką.
Myślę, że to nie wielkia oszczędność a może wydłużyć żywotność silnika, a może nawet uratować tłok i cylinder przed przytarciem.

[Mohus]

Marcel111 a jak do tego mają się oleje Ipone ?

[Marcel111]

trzeba by poszukać danych w necie, generalnie to ponoć bardzo dobre oleje. Oczywiście lepkość to nie jedyny wyznacznik bo są oleje o specjalnie niskiej lepkości po to by sprzęt podczas wyścigu uzyskał najlepsze osiągi bez względu na zużycie, takie oleje 0w30 promuje sie także ostatnio dla samochodów reklamując jej jako oszczędzające paliwo.

Zależy kto czego szuka, myślę, że w enduro i crossie warto iść w ochronę, bo to silniki wyczynowe które i tak szybko się kończą. Warto też szukać prawdziwych syntetyków Vi VI grupy bo to przekłada się na trwałość.

[Marcel111]

test gdzie wyszło, że motul 300v znacznie lepiej chroni przed zerwaniem filmu olejowego niż castrol Power RS R4 4T

http://chudzikj.republika.pl/Technika/Olej/produkty.htm

castrol miał także najgorszą ochronę przed zużyciem (test na kulkach) i najgorszą ochronę przed korozją

motul gorzej radził sobie z pienieniem się i pracą skrzyni biegów.