Zmiana opony - co i jak?
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 25
- Rejestracja: wt, 23 wrz 2008, 22:32
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
Ja też sam zmieniam. Mam 2 łyżki ( im dłuższe tym lepsze). Za pierwszym razem też męczyłem się ze 2 godziny ale jak kilka opon zmieniłem to już mi jakoś idzie. W lato kładłem felgę z oponą na słońce na jakieś 1-2 godziny dzięki czemu guma robiła się bardziej miękka i lepiej szło (może to się wydawać dziwne ale działa). Z czasem złapiesz wprawy i nie będziesz już się wnerwiał.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 85
- Rejestracja: sob, 10 sty 2009, 17:49
- Motocykl: Crf 450'08
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
Ja zaczynam od zdemontowania tarczy hamulcowej ( tylne koło ) żeby nie przeszkadzała następnie kłade koło zębatką w dół i delikatnie wkładam łyżke ( zaokrągloną stroną ) pod opone ale tak żeby nie "uszczypnąć" dętki i wywijam oponę nad felge (chyba wiecie o co chodzi) następnie drugą łyżką jakieś 10 cm dalej powtarzam czynność ( pierwsza łyżka nadal pozostaje w kole) po wywinięciu opony drugą łyżką przesuwam się o koleine 10 cm i tak aż opona zejdzie. Żeby lekko zeszła należy opone nacisnąć mocno nogą po przeciwnej stronie gdzie zamierzamy włożyć pierwszą łyzke (nie zapominamy o odkręceniu łapy na samym początku operacji). Jak już jedną stronę opony mamy zdjętą to wyjmujemy dętke , druga strona już pójdzie łatwiej. Przy montażu szczególnie musimy uważać na dętke żeby jej nie uszkodzić. Ja zaczynam ją wkładać od wentyla i układam ją na feldze dookoła później łyżką podważam opone żeby wskoczyła na felge , zostawiam tą łyżke w tym położeniu a drugą łyżką po kawałku naciągam opone na koło. Później nabijam powietrza do koła tak żeby opona dobrze ułożyła nię w feldze , dokręcam łape i ustawiam odpowiednie ciśnienie. Chyba udało mi się wam przybliżyc tą czynność. Życze jak najmiej łapania kapci.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 85
- Rejestracja: śr, 26 kwie 2006, 22:56
- Motocykl: KTM EXC-F 350 2015
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
Ja zainwestowałem razem z kumplem 100 euro w maszynę do opon (takie koło z wajchą - dostępne np. w aunerze i 150 zł w profi łyżki. I zmieniamy opony sami. Jeżdzimy na musach, i zmiana opony z musem zajmuje nam 20 minut.
To i tak długo, ale w końcu jesteśmy amatorami
Marek
To i tak długo, ale w końcu jesteśmy amatorami
Marek
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 2
- Rejestracja: śr, 25 mar 2009, 14:35
- Motocykl: KTM EXC-R 400
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
hej, czy przy zakladaniu moussa uzywasz tego specjalnego zelu? czy wystarczy to mydlem albo smarem do montazu opon posmarowac? (mam moussa pirelli ktory sprzedaja bez zelu)marekkrk pisze:Ja zainwestowałem razem z kumplem 100 euro w maszynę do opon (takie koło z wajchą - dostępne np. w aunerze i 150 zł w profi łyżki. I zmieniamy opony sami. Jeżdzimy na musach, i zmiana opony z musem zajmuje nam 20 minut.
To i tak długo, ale w końcu jesteśmy amatorami
Marek
pozdro
mac
ktm exc 400
-
Autor tematumetalbeast
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
no super, że macie maszyne. Ale ciekawe jak ją ze sobą w teren weźmiecie :]
Widziałem magików co łatają detkę w terenie i jadą, wiec da się na 100%. Z resztą te nowe łaty (takie same jak do roweru) się same wulkanizują po nabiciu powietrza i wygląda to tak, że zdejmujemy, ładamy, od razu zakładamy, pompujemy i ognia.
Z tego co widze na filmie trochę źle do tego się brałem, bo zajęło mi kupę czasu. Ale nawet chyba tu na forum widziałem foty gościa jak miał moto na kamieniu i tylne koło łatał
Kwestia opanowania łyżek. Tak mi się wydaje - bo to niemożliwe, żeby się nie dało albo tak ciężko szło.. bez przesady. CHyba to kwestia odpowiedniej techniki i zejdzie szybko. :drinkers: :drinkers:
Widziałem magików co łatają detkę w terenie i jadą, wiec da się na 100%. Z resztą te nowe łaty (takie same jak do roweru) się same wulkanizują po nabiciu powietrza i wygląda to tak, że zdejmujemy, ładamy, od razu zakładamy, pompujemy i ognia.
Z tego co widze na filmie trochę źle do tego się brałem, bo zajęło mi kupę czasu. Ale nawet chyba tu na forum widziałem foty gościa jak miał moto na kamieniu i tylne koło łatał
Kwestia opanowania łyżek. Tak mi się wydaje - bo to niemożliwe, żeby się nie dało albo tak ciężko szło.. bez przesady. CHyba to kwestia odpowiedniej techniki i zejdzie szybko. :drinkers: :drinkers:
BANDIT
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
Mam takie łatki, do rowerów, motocykli, samochodów, ciągników, ściągasz dętke, zaklejasz, czekasz z 30 minut, pompujesz i ognia. Nie ma możliwości żeby łatka się odkleiła np podczas skoku.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 85
- Rejestracja: śr, 26 kwie 2006, 22:56
- Motocykl: KTM EXC-F 350 2015
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
kiedyś używałem specjalnej pasty, ale juz nie mogę nigdzie dostac i od roku używam zwykłego mydła do opon.lordmaciek pisze:hej, czy przy zakladaniu moussa uzywasz tego specjalnego zelu? czy wystarczy to mydlem albo smarem do montazu opon posmarowac? (mam moussa pirelli ktory sprzedaja bez zelu)
napisałem że jeździmy na moussach, po to one są żeby nie łapać kapci . maszynka zresztą jest tylko dlatego że mamy moussy. jak jeżdziłem na dętkach, to nie było żadnego problemu zmienić gumę trzema małymi łyżkami (takie króciutkie, też zresztą z aunera, które możesz wziąść ze sobą). to tylko kwestia techniki i wprawymetalbeast pisze:no super, że macie maszyne. Ale ciekawe jak ją ze sobą w teren weźmiecie :]
Widziałem magików co łatają detkę w terenie i jadą, wiec da się na 100%. Z resztą te nowe łaty (takie same jak do roweru) się same wulkanizują po nabiciu powietrza i wygląda to tak, że zdejmujemy, ładamy, od razu zakładamy, pompujemy i ognia.
Z tego co widze na filmie trochę źle do tego się brałem, bo zajęło mi kupę czasu. Ale nawet chyba tu na forum widziałem foty gościa jak miał moto na kamieniu i tylne koło łatał
Kwestia opanowania łyżek. Tak mi się wydaje - bo to niemożliwe, żeby się nie dało albo tak ciężko szło.. bez przesady. CHyba to kwestia odpowiedniej techniki i zejdzie szybko. :drinkers: :drinkers:
Marek
-
- Mistrz prostej
- Posty: 144
- Rejestracja: śr, 21 maja 2008, 12:12
- Motocykl: GAS GAS TxT 280 pro
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: ok Żywca
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
jeśli już chwycimy kapcia w terenie i będziemy kleić najlepiej jest podgrzać łatkę zapalniczka to sreberko tak żeby łatka trochę zesiwiała wtedy wystarczy 5 min i można zakładać dętkę i dalej śmigaćWLD_Wlodi pisze:Mam takie łatki, do rowerów, motocykli, samochodów, ciągników, ściągasz dętke, zaklejasz, czekasz z 30 minut, pompujesz i ognia. Nie ma możliwości żeby łatka się odkleiła np podczas skoku.
People coming, people going, people born to die, Don't ask me, because I don't know why
-
- Rekord toru!
- Posty: 1914
- Rejestracja: czw, 21 lut 2008, 16:14
- Motocykl: gram w zielone
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
A jak już zdejmujecie opone to lepiej podwazać na początku łyzkami w małych odstepach
Lepiej na mniejsze odleglosci bo gdy wezmiesz za duza to coraz musisz probowac czy wybrana odleglosc starczy i tak az do skutku...
Lepiej na mniejsze odleglosci bo gdy wezmiesz za duza to coraz musisz probowac czy wybrana odleglosc starczy i tak az do skutku...
Części do Rm 125 2001 i pokrewnych do skrzyni- SPRZEDAM
-
Autor tematumetalbeast
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
Lurde, ludzie, zaraz mnie szlag trafi!
powiedzcie mi jak założyć tylną oponę, tak żeby łyżką nie przebijać dętki ??? sciąganie poszło łatwo, wkładanie dętki do koła też, ale jak już zacząłem naciągać oponę na obręcz jakimś cudem chyciło detke... nawkurzałem się, ale ok... kolejna próba i mimo wszelkich ostrożności stało się to samo... jestem wkurw@@!#, załamany i wiem że jak znow pokleje to będzie to samo... tyle że juz dziś łatek nie mam ;(
podpowiedzcie coś
powiedzcie mi jak założyć tylną oponę, tak żeby łyżką nie przebijać dętki ??? sciąganie poszło łatwo, wkładanie dętki do koła też, ale jak już zacząłem naciągać oponę na obręcz jakimś cudem chyciło detke... nawkurzałem się, ale ok... kolejna próba i mimo wszelkich ostrożności stało się to samo... jestem wkurw@@!#, załamany i wiem że jak znow pokleje to będzie to samo... tyle że juz dziś łatek nie mam ;(
podpowiedzcie coś
BANDIT
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 266
- Rejestracja: pt, 20 mar 2009, 16:42
- Motocykl: ...?
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zmiana opony - co i jak?
Łyżki kup sobie dobre, miałem to samometalbeast pisze:Lurde, ludzie, zaraz mnie szlag trafi!
powiedzcie mi jak założyć tylną oponę, tak żeby łyżką nie przebijać dętki ??? sciąganie poszło łatwo, wkładanie dętki do koła też, ale jak już zacząłem naciągać oponę na obręcz jakimś cudem chyciło detke... nawkurzałem się, ale ok... kolejna próba i mimo wszelkich ostrożności stało się to samo... jestem wkurw@@!#, załamany i wiem że jak znow pokleje to będzie to samo... tyle że juz dziś łatek nie mam ;(
podpowiedzcie coś
Jeździj na okrągło, żadnego blokowania kół, narzucania tyłu czy ścinania zakrętów - jeździj ładnie, płynnie, na okrągło, trzymając prędkość a zobaczysz, że zaczniesz jechać szybciej.