Urwana linka sprzęgła.
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 411
- Rejestracja: pn, 1 lis 2010, 19:02
- Motocykl: CRF 450 2005 na sprzedaż
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Tarnów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Urwana linka sprzęgła.
Proste, że najlepiej kupić nową i ja tak robię.
Kiedyś jednak urwała mi się przy samej końcówce, jako, że na nową musiałbym trochę czekać to wziąłem wałek kainerowy, przewierciłem przez środek, linkę przełożyłem, rozczochrałem i zalutowałem.
Wierzcie lub nie ale trzymało bardzo dobrze.
Kiedyś jednak urwała mi się przy samej końcówce, jako, że na nową musiałbym trochę czekać to wziąłem wałek kainerowy, przewierciłem przez środek, linkę przełożyłem, rozczochrałem i zalutowałem.
Wierzcie lub nie ale trzymało bardzo dobrze.
tel: 696 485 831 e-mail: kamil126_1996@tlen.pl
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 770
- Rejestracja: pn, 12 gru 2011, 21:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Katowice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Urwana linka sprzęgła.
Nie rozumiem krytyki, dobrze polutowane nie różni się od oryginału. Dawno w starych motocyklach to było powszechne rozwiązanie, że linki były lutowane. Osobiście korzystam z firmy która zajmuje się produkcją linek, wykonane linki (gaz lub sprzęgło) są znaczne lepsze od zamienników które można kupić u Olka. Firma z Będzina, nie mam namiarów, koszt naprawy urwanej linki to około 15zł, zrobienie nowej według starego wzoru 40 - 70zł. Wkłady teflonowe, linka stalowa szlifowana.
-
Autor tematuwojtek916
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 484
- Rejestracja: pt, 19 sie 2011, 17:33
- Motocykl: YZ 250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Urwana linka sprzęgła.
Można też tak, trzyma się bardzo dobrze (nie przemieszcza się nawet pod dużą siłą, chwilowo może być)
[mimg]http://iv.pl/images/08531543922454785744.jpg[/mimg]
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 1028
- Rejestracja: czw, 18 lut 2010, 15:24
- Motocykl: EXC 450
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Jarosław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Urwana linka sprzęgła.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że temat jest w koszu, a prężnie się rozwija
-
- Mistrz prostej
- Posty: 59
- Rejestracja: sob, 10 wrz 2011, 11:00
- Motocykl: cr crf
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gorzów wlkp.
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Urwana linka sprzęgła.
''sklejenie linki'' może dokładniej podkreślę wypowiedz innych na ten temat
tym , że widziałem jak koledze urywa się linka gazu tuż przed hopą i
uwieźcie mi nie był to przyjemny widok dla mnie jak i dla kolesia , który zaliczył roczny urlop
co do łożysk to można polemizować, ale nie przy lince ludzie
tym , że widziałem jak koledze urywa się linka gazu tuż przed hopą i
uwieźcie mi nie był to przyjemny widok dla mnie jak i dla kolesia , który zaliczył roczny urlop
co do łożysk to można polemizować, ale nie przy lince ludzie
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 235
- Rejestracja: pt, 13 lip 2007, 08:27
- Motocykl: Honda CR250R 2002
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: TUCZNO
- Podziękował: 1 raz
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Urwana linka sprzęgła.
Ja też neguję tego typu patenty, mimo to że sam parę razy musiałem je stosować. Na dwu dniowych zawodach po pierwszym dniu padła mi linka sprzęgła (nie było gdzie kupić nowej) to "zregenerowałem" ją w taki sposób:
na urwany koniec linki nałożyłem nakrętkę 6mm i rozklepałem ją miedzy dwoma młotkami, patent był o tyle skuteczny że linka przetrwała niedzielny wyścig, a później została wymieniona na nową. Później jeszcze z dobre pół roku jeździła u kolegi w takim samym moto. To jest taka metoda na szybko z tego co miałem pod ręką ale jak jest czas to lepiej odżałować parę dych i kupić nową (nie koniecznie oryginalną).
na urwany koniec linki nałożyłem nakrętkę 6mm i rozklepałem ją miedzy dwoma młotkami, patent był o tyle skuteczny że linka przetrwała niedzielny wyścig, a później została wymieniona na nową. Później jeszcze z dobre pół roku jeździła u kolegi w takim samym moto. To jest taka metoda na szybko z tego co miałem pod ręką ale jak jest czas to lepiej odżałować parę dych i kupić nową (nie koniecznie oryginalną).
szukam sponsora... ciekawe czy znajde
-
- Mistrz prostej
- Posty: 50
- Rejestracja: ndz, 13 lis 2011, 11:37
- Motocykl: yz 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Śląsk CN
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Urwana linka sprzęgła.
Od zawsze tak uważałem i będę uważał. W tym sporcie nie ma kompromisów czy półśrodków. Części są drogie i lepiej wyłożyć gotówke i kupić nowe części niż lepić plasteliną! Panowie nie mówię Wam że to tylko Wasze życie i zdrowie (bo jeśli by tak było to róbcie sobie co chcecie), ale sprzedacie moto komuś innemu i co jeśli mu strzeli ta Wasza fachowo załatana linka?!