Stunt

[kukos]

Jezeli chodzi o akrobacje z motocyklem,to ja wole FMX.
Stunt jest bardziej na szpan niz dla wlasnej rozrywki.I tak jak wiekszosc ludiz sie tu wypowiadajach ,sadze ze MX jest o niebo lepszy,przyjemniejszy itp. itd.

[piterq1991]

To zależy.. każdy człowiek ma inne zainteresowania. Jednemu pasuje/lubi to a drugi co innego.
Dla Ciebie więc MX jest lepszy, ale komu innemu bardziej może przypadać stunt. Nie każdy lubi się brudzić w błocie jak większości użytkowników tego forum

[motochłopiec]

a ja lubie się tarzać w błocie co nie znaczy że nie chciałbym przylanssować się na miescie lecąc na gumie

[DAMIANEK125]

Witam to jest fajne forum o stuncie www.stpoznan.fora.pl pozdrawiam ale od stuntu i tak wole crosy

[piterq1991]

a ja lubie się tarzać w błocie co nie znaczy że nie chciałbym przylanssować się na miescie lecąc na gumie

I też tacy są nie mówiłem, że nie ma takich.
Pozdro!

[august1991]

Witam :]
Np. Ja

Lubie tarzać się w błocie
A od tego lata jak dobrze pójdzie mam zamiar zacząć przygode również ze stuntem
którym zainteresowałem się dłuższy czas temu ale dopiero teraz stwierdzilem ze czas spróbować , zawsze można zrezygnować jeśli sie zraże.


Pozdro forumowicze

[motabe]

Może dodam moje 3 grosze...
Takie porównywanie mx do stuntu wydaje mi się nie na miejscu, każdy kto wie ile trzeba mieć umiejętności i jak długo trzeba się tego uczyć znaczy się np. wolnej gumy o cyrklach nie wspomne. Porównał bym stunt do fmx bo zobaczcie ilu ludzi lata na wolnej gumie? Mozna ich policzyć no moze nie na palcach ale jest ich niewielu tak jak ludzi skaczących z rampy lub ilu ludzi daje wolną gumę na sprzęcie do motocrosu?
W polsce sporo wiary lata na jakiś tam szpejach mniej lub bardziej sportowych tzn. torowych tak samo jak w mx spora rzesza ludzi aktywnie zamiata na torach a stunt to krok dalej tak jak fmx od mx.
Kiedyś były tylko filmiki z Las Vegas Extremes a na naszych ulicach było widać długie power gumy na światłach a przez parę lat drogą ewolucji pojawił się rasowy stunt, którego polacy nie maja się co wstydzić w Europie. I podobnie z fmx jest kilku zawodników w Polsce, policzyć ich mozna na palcach i są filmiki np. Pastrany które są aspiracją dla coras większej liczby ludzi. Za kilka lat napewno się to rozwinie w środowisko podobne do środowiska stunterów i osiągnie skalę nieporównywalna z obecną. Dobrym przykładem jest kolega Marcin, który uparcie pracował na to aby teraz mógł regularnie trenować a to co robi zaczyna naprawde wyglądać na coś godnego. Tak samo było ze stuntem.
Takie gadanie o jakiś wypadkach na gumie przy 150 km/h to jakiaś paranoja to raczej nie stunt na poziomnie to pewno power guma i popis przed małolatami. W tym sporcie są kontuzje się zdarzają ale śmierć zawodnika to już zadkość i zdarzyła się naprawde z tego co wiem może z 2x, no może zobaczcie wypadek P.Hanzlika nie wiem jak to się zakończyło ale pewnie wina organizatora za prezygotowanie miejsca pokazu.