Motocykl i Prawo II
-
- Rekord toru!
- Posty: 1914
- Rejestracja: czw, 21 lut 2008, 16:14
- Motocykl: gram w zielone
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Motocykl i Prawo II
TO ostatnie to mało prawdopodobne a akcje z wiatrówką i kuszą trafiały się chłopakom na treningach
Części do Rm 125 2001 i pokrewnych do skrzyni- SPRZEDAM
-
- Mistrz prostej
- Posty: 142
- Rejestracja: pt, 25 sie 2006, 21:46
- Motocykl: YZ450F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Motocykl i Prawo II
Najbardziej zainteresował mnie temat tego zatrzymania chlopaszka na stacji CPN.
Co tego co mi wiadomo to po 1 musi byc powód zatrzymania,po 2 tak sobie klamka wachac nie wolno jesli nie ma do tego podstaw,np podejrzenia ze chlopaszek tez ma klamke itp...
Kolejna sprawa nadużycie pewnych przywilejów,jesli mial motocykl zgaszony to pies nie mial prawa tak dokonac czynnosci zatrzymania.
Jesli chodzi o to oc itp.... to jesli kamera nie zarejestrowala ze wjechali na motorach na CPN i nie ma na to swiadkow to moga smialo mowic ze do je dopchali i nic im(jemu) nie zrobia.
Poruszajac temat homologacji co sie przeklada na posiadania oc i rejestracji moto.
Jest nieprawda ze lesnik ma prawo kontroli tych spraw.... jedynie fakt moze zatrzymac i sie np na psiarnie zdzwonic....
No ale OKI nawet niech ta psiarnia przyjedzie, jestes w lesie.... jedyne co moga Ci zrobic to o prawko zapytac,ale jak nie ma swiadkow to przeciesz motocykl mozesz pchac
Las jako taki (nie wliczam jakis wyjatkow) nie ma drog publicznych... BO... aby cos zaliczyc do takiej drogi to musi ona spelnic szereg wymogow..... ze juz nie powiem ze musi byc wpisana w rejestr w wydziale komunikacji,no i rzecz jasna odebrana musi byc.
Typowy przykład LÓDZ... jest tam ok 5% drog ktore nie sa odebrane prawnie,... i serio bylo juz kilka spraw ze policja kontrolujac na takiej drodze osobe nie majaca w aucie np prawo jazdy lub waznego OC i nic mu nie mogla zrobic.Facet sie odwoływał i pa.... no bo to tak jak by sobie jezdzil po polu albo w innym miejscu ktore nie zalicza sie do pojecia prawnego jako droga.
Co tego co mi wiadomo to po 1 musi byc powód zatrzymania,po 2 tak sobie klamka wachac nie wolno jesli nie ma do tego podstaw,np podejrzenia ze chlopaszek tez ma klamke itp...
Kolejna sprawa nadużycie pewnych przywilejów,jesli mial motocykl zgaszony to pies nie mial prawa tak dokonac czynnosci zatrzymania.
Jesli chodzi o to oc itp.... to jesli kamera nie zarejestrowala ze wjechali na motorach na CPN i nie ma na to swiadkow to moga smialo mowic ze do je dopchali i nic im(jemu) nie zrobia.
Poruszajac temat homologacji co sie przeklada na posiadania oc i rejestracji moto.
Jest nieprawda ze lesnik ma prawo kontroli tych spraw.... jedynie fakt moze zatrzymac i sie np na psiarnie zdzwonic....
No ale OKI nawet niech ta psiarnia przyjedzie, jestes w lesie.... jedyne co moga Ci zrobic to o prawko zapytac,ale jak nie ma swiadkow to przeciesz motocykl mozesz pchac
Las jako taki (nie wliczam jakis wyjatkow) nie ma drog publicznych... BO... aby cos zaliczyc do takiej drogi to musi ona spelnic szereg wymogow..... ze juz nie powiem ze musi byc wpisana w rejestr w wydziale komunikacji,no i rzecz jasna odebrana musi byc.
Typowy przykład LÓDZ... jest tam ok 5% drog ktore nie sa odebrane prawnie,... i serio bylo juz kilka spraw ze policja kontrolujac na takiej drodze osobe nie majaca w aucie np prawo jazdy lub waznego OC i nic mu nie mogla zrobic.Facet sie odwoływał i pa.... no bo to tak jak by sobie jezdzil po polu albo w innym miejscu ktore nie zalicza sie do pojecia prawnego jako droga.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: ndz, 28 lut 2010, 20:58
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Motocykl i Prawo II
Jeżeli chodzi o ten artykuł w gazecie to Ci rowerzyści troszkę przeginają, bo tak samo jak My off-roadowcy chcą gdzieś pojeździć nie każdy ma w swojej okolicy tor albo żwirownie, tak samo rowerzyści jeżdżą po lasach a nie po wyznaczonych szlakach rowerowych, i My się do nich nie czepiamy .
A jeżeli chodzi o kary za wjazd do lasu i jeżdżenie po drogach i ścieżkach leśnych (np.crossem) to Straż Leśna może dowalić mandat 500zł za wjazd do lasu i dodatkowo za niszczenie ściółki leśnej a Policja też wlepić mandat 500zł za wjazd do lasu o ile ktoś się zatrzyma i tak samo rowerzyści mogą dostać taki mandat ja My, bo w okresie letnim jest całkowity zakaz wjazdu do lasu i można jeździć tylko drogami udostępnionymi dla ruchu kołowego (przynajmniej u Mnie tak jest)
A jeżeli chodzi o kary za wjazd do lasu i jeżdżenie po drogach i ścieżkach leśnych (np.crossem) to Straż Leśna może dowalić mandat 500zł za wjazd do lasu i dodatkowo za niszczenie ściółki leśnej a Policja też wlepić mandat 500zł za wjazd do lasu o ile ktoś się zatrzyma i tak samo rowerzyści mogą dostać taki mandat ja My, bo w okresie letnim jest całkowity zakaz wjazdu do lasu i można jeździć tylko drogami udostępnionymi dla ruchu kołowego (przynajmniej u Mnie tak jest)
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: ndz, 25 lip 2010, 11:36
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Motocykl i Prawo II
Witam wszystkich
Jako, że spotkała mnie ostatnio pewna przygoda i mam pytanie z nią związane, pozwolę sobie odświeżyć temat. Mianowicie jechałem sobie motocyklem(husqvarna te 410e) drogą „leśną”(cała sytuacja miała miejsce 200 m od brzegu lasu i jest to droga prawdopodobnie gminna, gdyż prowadzi do pól i pobliskich miejscowości) i na zakręcie wyjechała mi straż leśna(mogłem się jedynie domyślać, że to st, gdyż na masce nie ma żadnych oznaczeń), chciałem więc przejechać powoli obok nich(nie było wiele miejsca), a kiedy już zaczynałem mijać samochód, kierowca nagle zaczął otwierać drzwi, ja próbowałem delikatnie przyśpieszyć, żeby ich minąć, a ten nagle pchnął mnie drzwiami(urywając przy tym handbara), przewrócił, od razu doskoczył do mnie, skuł w kajdanki i kopnął kilka razy. Zarzucali mi, że ich zarysowałem(na drzwiach nie widziałem żadnych śladów). Potem od razu padały pytania o prawo jazdy, dlaczego moto nie zarejestrowane(jeżdżąc po drogach nieutwardzonych domniemam, że nie potrzebuje takich rzeczy-mogę się mylić, jak tak to mnie poprawcie). Poza tym pomylili mnie z jakimś kolesiem, który rok temu na podobnym moto, chciał jednego z nich(strażników było dwóch) potrącić, a im uciekł. Następnie koleś pojechał na komendę po policje, ja czekałem ponad pół godziny skuty w kajdankach i ostatecznie przyjechał sam, mówiąc, że obejdzie się bez policji. Później podjechali pod dom, pokazałem im dowód, po czym za dwa dni stawiłem się w nadleśnictwie i dostałem mandat. Oczywiście strażników, którzy mnie zatrzymali nie było, więc gadałem z komendantem. Ja mówię, że jestem oburzony za coś takiego i, że nie mieli prawa postąpić w ten sposób(co mnie to obchodzi, że mnie z kimś pomylili). Na miejscu nie było rozmowy, gdyż komendant się wypierał(nawet nie chciał uwierzyć, że mnie w kajdanki zakuli itd.), powiedział, że dostaje mandat 200zł.W tej sytuacji poszedłem do nadleśniczego i mówię o co chodzi. Z tym była podobna rozmowa(koleś ogólnie był nie miły i cyniczny). Pytam czemu nie przyjechała policja, to mi powiedział, że była tylko nie mogli wjechać do lasu(5 min. wcześniej komendant na to samo pytanie odpowiedział, że policja stwierdziła, że do dróg leśnych się nie będą mieszać). Potem powiedział, że jak się nie podoba to żeby składać sprawę na prokuraturę, a jak nie to mandat 300zł.Ja powiedziałem, że to jakieś żarty, bo na miejscu mi powiedziano, że maks dostanę 100zł.Nadleśniczy zadzwonił do pracownika i jak ten mu rzeczywiście oznajmił, że tak było(w tym momencie się zdenerwował ), to na tym poprzestało. Przyjąłem ostatecznie ten mandat, bo nie chce mi się włóczyć po sądach, ale czuję się bezpodstawnie ukarany. Moim zdaniem st, nie ma prawa zatrzymywać ludzi w ten sposób(przecież gdybym nie miał na sobie butów motocrossowych i jechał w spodenkach to całą nogę mógłbym sobie poparzyć).Sorry, że się tak rozpisałem.
Bardzo jestem ciekawy, jakie jest wasze zdanie w tej sprawie, gdyż zastanawiam się czy nie opisać tej sytuacji i nie wysłać do wyższego nadleśnictwa, żeby chociaż tamci dostali opieprz za ogólne zachowanie.
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdro dla wszystkich fanów MX.
Jako, że spotkała mnie ostatnio pewna przygoda i mam pytanie z nią związane, pozwolę sobie odświeżyć temat. Mianowicie jechałem sobie motocyklem(husqvarna te 410e) drogą „leśną”(cała sytuacja miała miejsce 200 m od brzegu lasu i jest to droga prawdopodobnie gminna, gdyż prowadzi do pól i pobliskich miejscowości) i na zakręcie wyjechała mi straż leśna(mogłem się jedynie domyślać, że to st, gdyż na masce nie ma żadnych oznaczeń), chciałem więc przejechać powoli obok nich(nie było wiele miejsca), a kiedy już zaczynałem mijać samochód, kierowca nagle zaczął otwierać drzwi, ja próbowałem delikatnie przyśpieszyć, żeby ich minąć, a ten nagle pchnął mnie drzwiami(urywając przy tym handbara), przewrócił, od razu doskoczył do mnie, skuł w kajdanki i kopnął kilka razy. Zarzucali mi, że ich zarysowałem(na drzwiach nie widziałem żadnych śladów). Potem od razu padały pytania o prawo jazdy, dlaczego moto nie zarejestrowane(jeżdżąc po drogach nieutwardzonych domniemam, że nie potrzebuje takich rzeczy-mogę się mylić, jak tak to mnie poprawcie). Poza tym pomylili mnie z jakimś kolesiem, który rok temu na podobnym moto, chciał jednego z nich(strażników było dwóch) potrącić, a im uciekł. Następnie koleś pojechał na komendę po policje, ja czekałem ponad pół godziny skuty w kajdankach i ostatecznie przyjechał sam, mówiąc, że obejdzie się bez policji. Później podjechali pod dom, pokazałem im dowód, po czym za dwa dni stawiłem się w nadleśnictwie i dostałem mandat. Oczywiście strażników, którzy mnie zatrzymali nie było, więc gadałem z komendantem. Ja mówię, że jestem oburzony za coś takiego i, że nie mieli prawa postąpić w ten sposób(co mnie to obchodzi, że mnie z kimś pomylili). Na miejscu nie było rozmowy, gdyż komendant się wypierał(nawet nie chciał uwierzyć, że mnie w kajdanki zakuli itd.), powiedział, że dostaje mandat 200zł.W tej sytuacji poszedłem do nadleśniczego i mówię o co chodzi. Z tym była podobna rozmowa(koleś ogólnie był nie miły i cyniczny). Pytam czemu nie przyjechała policja, to mi powiedział, że była tylko nie mogli wjechać do lasu(5 min. wcześniej komendant na to samo pytanie odpowiedział, że policja stwierdziła, że do dróg leśnych się nie będą mieszać). Potem powiedział, że jak się nie podoba to żeby składać sprawę na prokuraturę, a jak nie to mandat 300zł.Ja powiedziałem, że to jakieś żarty, bo na miejscu mi powiedziano, że maks dostanę 100zł.Nadleśniczy zadzwonił do pracownika i jak ten mu rzeczywiście oznajmił, że tak było(w tym momencie się zdenerwował ), to na tym poprzestało. Przyjąłem ostatecznie ten mandat, bo nie chce mi się włóczyć po sądach, ale czuję się bezpodstawnie ukarany. Moim zdaniem st, nie ma prawa zatrzymywać ludzi w ten sposób(przecież gdybym nie miał na sobie butów motocrossowych i jechał w spodenkach to całą nogę mógłbym sobie poparzyć).Sorry, że się tak rozpisałem.
Bardzo jestem ciekawy, jakie jest wasze zdanie w tej sprawie, gdyż zastanawiam się czy nie opisać tej sytuacji i nie wysłać do wyższego nadleśnictwa, żeby chociaż tamci dostali opieprz za ogólne zachowanie.
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdro dla wszystkich fanów MX.
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1168
- Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
- Motocykl: EXC 400 '12
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Motocykl i Prawo II
Niestety na takich drogach również obowiązuje Cię posiadanie prawa jazdy, OC oraz rejestracji pojazdu. Jeżeli natomiast poruszasz się po terenie prywatnym, czy torze motocrossowym to nie musisz tego posiadać. Oczywiście sposób w jaki zostałeś zatrzymany możesz zgłosić w odpowiednim miejscu i złożyć zażalenie - raczej marne szanse na wygraną, gdyż nie ma świadków. Nadleśnictwo będzie chronić swoich. Myślę, że sprawa skończyła się i tak łaskawie - jedynie 200zł mandatu za wjazd do lasu. Niedopuszczalne jest jednak to, by używać jakiejkolwiek przemocy w Twoim kierunku.kolaxxx pisze:Potem od razu padały pytania o prawo jazdy, dlaczego moto nie zarejestrowane(jeżdżąc po drogach nieutwardzonych domniemam, że nie potrzebuje takich rzeczy-mogę się mylić, jak tak to mnie poprawcie).
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 18
- Rejestracja: śr, 10 lis 2010, 12:22
- Motocykl: Kawasaki KX250, Yamaha R6
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
kary za jazde w lesie?
witam,
jakie są mandaty za jazdę po lesie? (wysokość mandatu)
Jak to jest jak złapie cie policja, a jak jak straż leśna?
Jak najlepiej się tłumaczyć?
taka wiedza może się przydać pozdrawiam
jakie są mandaty za jazdę po lesie? (wysokość mandatu)
Jak to jest jak złapie cie policja, a jak jak straż leśna?
Jak najlepiej się tłumaczyć?
taka wiedza może się przydać pozdrawiam
-
- Moderator
- Posty: 770
- Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
- Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: kary za jazde w lesie?
Art. 129c. 1. Kontrola ruchu drogowego na terenach lasów lub parków narodowych może być wykonywana przez strażników leśnych lub funkcjonariuszy Straży Parku.
2. Strażnicy leśni i funkcjonariusze Straży Parku są uprawnieni do kontroli kierujących pojazdami niestosujących się do przepisów lub znaków drogowych obowiązujących na terenach lasów lub parków narodowych, dotyczących zakazu wjazdu, zatrzymywania się lub postoju pojazdów.
3. W ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego w zakresie, o którym mowa w ust. 2, strażnicy leśni i funkcjonariusze Straży Parku są upoważnieni do:
1) zatrzymania pojazdu;
2) legitymowania uczestnika ruchu drogowego;
3) wydawania poleceń, co do sposobu zachowania się na drodze.
W art 161 KW Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym lub zaprzęgowym do nie należącego do niego lasu w miejsce, w którym jest to niedozwolone albo pozostawia taki pojazd w miejscu do tego nie przeznaczonym podlega karze grzywny" Kara grzywny wynosi do 500 zł (mandat karny)
Taka krótka historia z naszego Kujawsko - Pomorskiego grupę chłopaków można że powiedzieć że zatrzymał strażnik leśny swoim GAZ-em 69 i z przysłowiową mordą i pogróżkami co to im nie zrobi na to oni głupkowato się uśmiechneli i kazali mu spier.... (czyt spierdzielać) bo zaraz sami zadzwonią że zatrzymali pijanego strażnika i zobaczymy kto lepiej na tym wyjdzie
Nie ma to jak pomagać w organizacji rajdów MTB i za zgodą policji straży leśnej jeździć po parkach narodowych, krajobrazowych itp na legalu :finga:
2. Strażnicy leśni i funkcjonariusze Straży Parku są uprawnieni do kontroli kierujących pojazdami niestosujących się do przepisów lub znaków drogowych obowiązujących na terenach lasów lub parków narodowych, dotyczących zakazu wjazdu, zatrzymywania się lub postoju pojazdów.
3. W ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego w zakresie, o którym mowa w ust. 2, strażnicy leśni i funkcjonariusze Straży Parku są upoważnieni do:
1) zatrzymania pojazdu;
2) legitymowania uczestnika ruchu drogowego;
3) wydawania poleceń, co do sposobu zachowania się na drodze.
W art 161 KW Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym lub zaprzęgowym do nie należącego do niego lasu w miejsce, w którym jest to niedozwolone albo pozostawia taki pojazd w miejscu do tego nie przeznaczonym podlega karze grzywny" Kara grzywny wynosi do 500 zł (mandat karny)
Taka krótka historia z naszego Kujawsko - Pomorskiego grupę chłopaków można że powiedzieć że zatrzymał strażnik leśny swoim GAZ-em 69 i z przysłowiową mordą i pogróżkami co to im nie zrobi na to oni głupkowato się uśmiechneli i kazali mu spier.... (czyt spierdzielać) bo zaraz sami zadzwonią że zatrzymali pijanego strażnika i zobaczymy kto lepiej na tym wyjdzie
Nie ma to jak pomagać w organizacji rajdów MTB i za zgodą policji straży leśnej jeździć po parkach narodowych, krajobrazowych itp na legalu :finga:
ADV/Adventure
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 18
- Rejestracja: śr, 10 lis 2010, 12:22
- Motocykl: Kawasaki KX250, Yamaha R6
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: kary za jazde w lesie?
a jeśli będę jeździł po własnym polu? dodam ze pole nie jest ogrodzone i jest przy lesie.
Czy straż leśna możne mnie na takim polu skontrolować? Czy mogą bez zezwolenia wejść na pole?
Czy straż leśna możne mnie na takim polu skontrolować? Czy mogą bez zezwolenia wejść na pole?
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 10
- Rejestracja: śr, 27 sty 2010, 19:01
- Motocykl: Honda CRF 250 R
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Nowy Sącz okolice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: kary za jazde w lesie?
U nas w małopolsce okolice Nowego Sącza lesnicy poluja na nas jak pojebani. Już kilku kumpli dostało po 400zł mandatu. Czaja sie w ciepłe niedzielne dni na lesnych drogach czesto uczeszczanych w cywilnych ubrankach ze nie wiadomo kto to jest. Tylko pózniej strzelają po oczach legitymacjami i mandatami. Dawniej jezdzili starymi dzipkami a teraz sie wycwanili i nadlesnictwo wypożyczyło dwa Kawasaki KLR i jezdzą pajace po lasach. Tyle że jak sie zna teren to można odkrecic manetke i im łatwo spierd..... bo jeszcze nie sa dobrzy w te klocki.....
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 312
- Rejestracja: pn, 22 cze 2009, 22:53
- Motocykl: RM 250 '95
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: kary za jazde w lesie?
pewnie że moze być niższy... ale moze byc tez grubo wyższy... ze dwa lata temu gosciowi na quadzie (zgubił tablicę rejestracyjna) przylożyli 18000zł (osiemnascie tysięcy złotych) grzywny... przybili mu zniszczenie łąki na lesnej polanie. łąkę zniszczyły samochody terenowe...struna pisze:Z tego co wiem może być niższy, a 500zł to maksymalny.
jak ktoś chce i sie uprze to (SL) to dupa zbita...