Motocykl i Prawo II

[FreaK]

Ciekawe czego mieli by sie bać poszedłbyś do mamy? Po prostu nie widza sensu cie zatrzymywać bo i tak byś im zwiał...

[Mehow]

widzialem ostatnio plakaty akcji.

"LASY I BORY TO NIE MIEJSCE NA MOTORY"

za wjazd do lasu kolegium do 5000zl. Slyszalem juz o przypadka ze byly takie kary.
straz Lesna i Policja dostaje wiele skarg zaczynaja sie wkurzac i powoli dzialac bo stopniowo dostaja jakies sprzety

[plazgut]

Panowie najgorszą dla mnie głupotą jest niszczenie czyjejś ciężkiej pracy, nie wspominając już o przyrodzie pod ochroną. Pół biedy jeśli widac skruchę, ale jak z pełną świadomościa orasz "(...) wieśniakowi (...)" świeżo zasiane pole czy cokolwiek to nic tylko wieszac za jaja ! Naprawdę popieram leśników i wszystkich innych jak widze teren, który jest pod ścisłą ochroną i jakaś banda idiotów przeryła go wzdłuż i wszerz.
Jeśli jeździc to tam, gdzie nikomu nie zaszkodzimy, wliczając w to nawet lasy, bo nikt się nie powiesi z powodu przerzuconej ściółki na wyznaczonej już drodze. A poza tym, zawsze można pójśc do jakiegos leśnika i spytac gdzie można jeździc, a gdzie nie. Podchodząc do sprawy w ten sposób napewno nie zaszkodzi, a pewnie się opłaci.

[Grzechu_MX]

Na torze w gdańsku gdzie były ostatnio zawodu MP widziałem jak quad owcy jeździli po sąsiadującym polu i sobie myślałem jakim trzeba być pustakiem i baranem zeby jeździć komuś po polu i niszczyć jego prace( na polu była obsiana pszenica)

Tak wiec dla tych co komuś orają pole (motocyklem czy tez quadem) radze się zastanowić zanim to zrobicie. pomyślcie ze to wasze pole na którym siejecie pszenice a jakiś palant jeździ po waszym polu i niszczy przyszły plon, ze sprzedaży którego musicie utrzymać rodzinę.

[MX_Bartek]

istotnie tak być powinno, ale im przeszkadza nawet jak jeździsz na torze, więc jeżeli jeździsz to nieważne jak i po czym, jesteś motocyklistą, więc jesteś wrogiem, kto nie z nami, ten przeciwko nam, taka moherowa filozofia

[crasch]

Osobiście jeżeli jadę pośmigać po lasach/polach to zawsze śmigam drogami, drużkami bądź w miejscach gdzie można polatać (jakieś stare żwirownie etc.).
Nigdy nie latam komuś po polu (nie potrafię zrozumieć co to komuś daję robienie kółek, trudne to nie jest, satysfakcji nie ma to po co? ) a jak muszę chociaż przejechać przez jakieś pole to zarzucam jedyneczkę i powoli pyrkam na łączeniu.

Ale cóż, niestety jest tak jak bartek_mx mówi, motocyklista motocykliście nie równy ale jaki szary człowiek ze wsi Ci to zrozumie? :rolleyes:

pzdr :drinkers:

[krzakx]

Chlopaki taka sytuacja:
Zjezdzamy z gorki na zgaszonych motorkach (jak zwykle, zeby nie przyciagac uwagi) zatankowac na stacji benzynowej. Tankujemy, zaplacilismy, ubralismy sie, smiejemy sie... podjezdza zwykly samochod, osoba z auta idzie w kierunku kasy, nie zwracamy uwagi na ta osobe. Nagle ! Chwyta siedzacego kolega na motorze, zwala go z niego, probuje mu sciagnac kask, a ze kolega mial zapiety to ostro szarpie go za glowe ! I to bez zadnego ostrzezenia w stylu: Stoj Policja ! Nie wiemy, ze to policjant. Kolega kopie go po nogach. Pojawia sie drugi tajniak juz z gnatem, kuja kolege my uciekamy....
DLACZEGO NIE BYLO OSTRZEZENIA ZE TO POLICJA ? Na jakich zasadach dzialaja ci zasr*** tajniacy ?

Czy wlasciciel stacji zakapowal nas ? Czy wlasciciele maja jakis obowiazek informowac policje o nie legalnych maszynach ?
Co teraz z kolega ? Jak ma sie obronic przynajemniej przed zazutem pobicia policjanta ? Gdzie szukac pomocy ? Prosze o pomoc !

[bilon2968]

Witam
Co do jazdy po lesie to ja często jestem swoją rm i nie raz musiałem do leśniczego jechać i nigdy ni uwagi nie zwrócił że poruszam się crossem po lesie.Raz miałem przypadek jak zatrzymał mnie właściciel gospodarstwa jak jeździłem po jego polu lecz to był ugór i po krótkiej dyskusji kulturalnej pozwolił mi śmigać po tym polu i jeszcze podpowiedział gdzie jest lepszy teren do jazdy crossem na jego polach tylko powiedział jak coś mi się stanie to on nie odpowiada.A więc rozmową można dużo

[Mehow]

Moj poprzedni post odnosil sie do wszystkich lesnych gor. To ze jest droga oznaczona w lesie to nie znaczy ze mozna po niej jezdzic bo w okolicach Bielska nigdzie w lesie nie mozna wjezdzac. a jak musze przejechac przez jakas posesje albo czyjes pole to zawsze pomalutku i cichutko, po co srac do wlasnego gniazda.

[Adziowy]

Co do tej akcji na stacji to masakra Na pewno w stacji mają nagranie jak do tego doszło także pewnie beknie tylko za to że nie zarejestrowany, ubezpieczony itd Ale aż się dziwie że taką agresją wybuchnął wobec was.

Pozdro.

[lipa4848]

Koledzy a ja mam takie pytanko
otóż kupuję sobie crf 250 i do niej chciałbym dokupić ubezpieczenie oc ac tak na wszelki wypadek
jak wiadomo jest to full cross
a jeśli bym dorobił do niego lampy przód tył to czy mógłbym go zarejestrować ?
jeśli da się dokupić oc ac to czy da się również go zarejestrować?
no i jeśli mam prawko kat A i ubezpieczenie i by mnie pały na drodze publicznej ale mało uczęszczanej złapały to co by mi groziło za taki czyn ?:P
pozdrawiam
pytam was bo kurde cały czas się waham czy kupić crf250 r6 czy crf 250x 2006r

[grayfox]

Teoretycznie wszystko można zarejestrować jeśli przejdzie u rzeczoznawcy. Tylko tak jak mówisz, musisz mieć wszystko co jest wymagane w motocyklu i musi on spełniać także dopuszczalne normy (w tym hałasu:P).

Przerabiał ostatnio temat rejestracji przyczepy robionej własnoręcznie tzw. SAM. I właśnie była ona u rzeczoznawcy (nie wiem czy nie przekręciłem nazwy:P). Miała sprawdzany hak, jego homologacje, światła itp. Po tym dostałem tabliczkę i zarejestrowałem.

Sądzę że u ciebie sprawa będzie wyglądać podobnie tyle że będziesz musiał spełnić więcej warunków, jako że jest to samodzielny pojazd.