Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
-
Autor tematuplazgut
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 454
- Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
- Motocykl: CRF250R '06
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Sulechów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
Zaciekawił mnie artykuł w gaziecie. Dyrektor (emerytowany już) firmy Castrol w Holandii powiedział, że wymiana oleju w silniku po 10000km jest szkodliwa. Najleiej jest zalac silnik nowym olejem i tak jeździc aż do końca i ewentualnie robi dolewki.
Artykuł: http://autofoto.pl/blogs/prezes/archive ... strol.aspx
Co wy o tym myślicie? Po częsci ma rację, bo węgiel poprawiał by właściwości smarownicze, ale przeciec olej tak czy siak traci po pewnym czasie swe właściwości...
Artykuł: http://autofoto.pl/blogs/prezes/archive ... strol.aspx
Co wy o tym myślicie? Po częsci ma rację, bo węgiel poprawiał by właściwości smarownicze, ale przeciec olej tak czy siak traci po pewnym czasie swe właściwości...
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
-
Autor tematuplazgut
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 454
- Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
- Motocykl: CRF250R '06
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Sulechów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
W 2T tak, ale ja mialem wciaz na mysli 4T samochodowe i zapomnialem dodac ze to o te silniki chodzi
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: pt, 16 maja 2008, 16:20
- Motocykl: 95' kx 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Barwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
I moim zdaniem Henk de Groot ma po częsci rację ws. wymiany oleju. Wszyscy myślą, że "zabieg" wymiany oleju to konieczność i trzeba robić to niezwłocznie zalecając się do serwisówki. A prawda jest taka, że my nie zagłębiamy się w sprawy dotyczące właściwości oleju po najechanych tysiącach kilometrów. Kto wyznacza nam takie normy wymiany oleju itp. wielkie koncerny samochodowe wspólpracujące pewnie z koncernami paliwowymi i olejowymi. Zresztą co tu dużo mówić. U mnie na codzień kumple smigają róznymi maluchami, do których silników, człowiek nie zaglądał pewnie z 15 lat i chodzą pięknie. A co do właściwosci świezego oleju to miałem chyba nawet coś na chemi o tym. Bo mozna powiedziec, że przez pracę oleju w silniku zachodzą jakies zjawiska wpływające na zmianę jego właściwosci. Z tego co zauwazyłem wypracowany olej, wciąż dobrze smaruje jest jednak jakby bardziej "ubity" i takie lekkie smarowidełko się z niego robi. To moje spostrzezenia i być moze wiążą się z pierwotną gęstością oleju. No i tak myslę sobię w związku z tym co wyżej pisałem, że gdyby przeprowadzono badania dotyczące teorii pana Groot'a to mogli by dowieść prawdy...
PS. Nie 'bijcie" za to, że ktoś ma odmienne zdanie. pozdr
PS. Nie 'bijcie" za to, że ktoś ma odmienne zdanie. pozdr
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 22
- Rejestracja: ndz, 13 lip 2008, 18:31
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
Myślę że nie chodzi tu o polskie warunki, gdzie olej w zimę przemarza i ogólnie panują duże różnice temperatur.
Pozdrawiam!
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
Co innego silnik od malucha który ma 20KM czy jawka a co innego wyczynowe silniki, nie sądze żeby ten artykuł odnosił się do motocrossu czy nawet sportowych samochodów gdzie bez dokładnego serwisu daleko nie pojedziesz.
but only the devil responded cause god wasn't there...
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: sob, 5 maja 2007, 13:52
- Motocykl: Honda CRF450r .05r
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
Dla mnie dziwne jak niektórzy mówią by wymieniać olej w skrzyni co 10mth przeciesz on nie jest prawie w ogóle przepracowany i nie ma az tak dużo opiłków
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: pt, 16 maja 2008, 16:20
- Motocykl: 95' kx 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Barwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
No ja tym bardziej nie rozumiem tych co głoszą teorię o wymianie oleju w skrzyni co 6mth. Nawet jesli są opiłki to nie zaszkodzą one skrzyni, a olej wciąż będzie trzymał swoje własciwosci. Dla przykładu powiem, ze kumple ostatnio boba rozbierali i skrzynie otworzyli, i co zobaczyłem dosłowie garsteczkę opiłków i resztki oleju, który jak podejrzewam ostatnio wymieniono 15 lat temu... pozdr
-
Autor tematuplazgut
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 454
- Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
- Motocykl: CRF250R '06
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Sulechów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Wymiana oleju w silniku jest szkodliwa?
W artykule jest mowa o silnikach samochodowych, które w większości nie są wysilone. Groot miał napewno na myśli zwykłe silniki montowane w osobówkach a nie w Porsche Carrera GT ;p
Nigdy szczególnie się nie zastanawialem nad tym, dlatego żyłem w przekoanniu, że nalezy jednak robic wymiany oleju co jakis czas. Ale doszedłem do wniosku, że faktycznie nie ma potrzeby wymieniac tego oleju o ile silnik na to pozwala. Znaczenie ma też olej jakiego używano. Jeśli zalejemy nowy silnik syntetykiem i tak zostawimy czasem dolewajac ubytki to spoko, ale inna sprawa jak mam przykładowo Poloneza, który całe życie był zalewany tanim mineralnym olejem z Lidla to wątpie, żeby silnik w ogóle przejechał bez awarii te 100 000km. Jeśli kiedyś sam sobie wyremontuje silnik w aucie to zaleje napewno syntetykiem i wymian nie bede robil, chyba, że zajdzie naprawdę potrzeba.
A co do silników 2T, to wymiany należy robic tym częściej im gorszy olej mamy w środku. Bo każdy olej traci swe właściwości po czasie, ale jedne szybciej, inne znowóż dłużej utrzymują swe normy. W 2T nie ma możliwości, by do oleju dostawała się sadza opisana w artykule, więc olej jest zdany sam na siebie. Póki co twierdzę, że do silnika powinno się lac taki olej na jaki tylko cię stac. W sumie taniej chyba wyjdzie zalac raz dobrym olejem niż co chwila wymieniac ten tandetny
Nigdy szczególnie się nie zastanawialem nad tym, dlatego żyłem w przekoanniu, że nalezy jednak robic wymiany oleju co jakis czas. Ale doszedłem do wniosku, że faktycznie nie ma potrzeby wymieniac tego oleju o ile silnik na to pozwala. Znaczenie ma też olej jakiego używano. Jeśli zalejemy nowy silnik syntetykiem i tak zostawimy czasem dolewajac ubytki to spoko, ale inna sprawa jak mam przykładowo Poloneza, który całe życie był zalewany tanim mineralnym olejem z Lidla to wątpie, żeby silnik w ogóle przejechał bez awarii te 100 000km. Jeśli kiedyś sam sobie wyremontuje silnik w aucie to zaleje napewno syntetykiem i wymian nie bede robil, chyba, że zajdzie naprawdę potrzeba.
A co do silników 2T, to wymiany należy robic tym częściej im gorszy olej mamy w środku. Bo każdy olej traci swe właściwości po czasie, ale jedne szybciej, inne znowóż dłużej utrzymują swe normy. W 2T nie ma możliwości, by do oleju dostawała się sadza opisana w artykule, więc olej jest zdany sam na siebie. Póki co twierdzę, że do silnika powinno się lac taki olej na jaki tylko cię stac. W sumie taniej chyba wyjdzie zalac raz dobrym olejem niż co chwila wymieniac ten tandetny
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250