Forum MotoX.com.pl

Cześć, dziś skradziono mi z podwórka motocykl który był mój, lecz nie miałem na niego żadnych dokumentów. Honda cr 125 1996r. Kupiona od znajomego bez umowy kupna sprzedaży oraz żadnych formalności. Chciałbym uzyskać pilnie odpowiedź, czy jeśli nie posiadam do niego żadnych papierów mogę w takim przypadku zgłosić kradzież pojazdu?

Możesz.
Podaj policji jak najwięcej szczegółów. Numer VIN będzie ważnym punktem odniesienia.

I koniecznie zdjęcia, jeżeli posiadasz. Chociaż znając życie, to nikt nim jeździł nie będzie, tylko pójdzie pewnie na części.

Sprawa zgłoszona, przyjęli zgłoszenie kradzieży, przekazałem również zdjęcia. Mam nadzieję że coś zdziałają, ludzie w mojej okolicy wszyscy się znają, to nie jest miasto, będę pytał na własną rękę i oglądał okolicę, zobaczymy.
Nadzieja umiera ostatnia

Może się uda i się znajdzie. Mojemu koledze ukradli kiedyś niezły rower, wskazał potencjalnych sprawców to policja podobno nawet do nich nie pojechała. Moto wiekowy i pewnie nie był zbyt dużo warty no ale każdy jest w innej sytuacji i mogłeś długo na niego odkładać więc szkoda. Przeglądaj olx itp. może za jakiś czas będzię się pokazywać coś na części i coś charakterystycznego wyłapiesz.

tom940 pisze: ↑

śr, 27 lut 2019, 10:29

Sprawa zgłoszona, przyjęli zgłoszenie kradzieży, przekazałem również zdjęcia. Mam nadzieję że coś zdziałają, ludzie w mojej okolicy wszyscy się znają, to nie jest miasto, będę pytał na własną rękę i oglądał okolicę, zobaczymy.
Nadzieja umiera ostatnia

Za miesiąc dostaniesz info o "zamknięciu sprawy " czy jakos tak sie to nazywa , z reguły tak się to kończy .

I jak się ta sprawa zakończyła?
Generalnie nie liczyłbym na to, że się odnajdą. Pewnie tak jak kolega wyżej napisał, sprawa zostanie umożona.

Dobrze jest się ubezpieczać do takcih zdarzeń, zwłaszcza, że ma to swoją pewną wartość, której utrata jest bolesna, jak w tym przypadku. Jak coś to czytaj tutaj jeszcze: https://lexhelper.pl/bezplatne-konsultacje/
Witryna na której tego typu tematyka jest dobrze opisywana. Pomoc prawna, która przydaje się nawet podczas kontaktów z Policją.

A więc tak, motocykl się nieoficjalnie znalazł dzięki uprzejmości osób trzecich. Jakiś czas temu dostałem informację gdzie motocykl jeździ wieczorami po czym słuch zaginął. Na bieżąco informowałem policję jeśli ktokolwiek dał mi jakieś info. Oczywiście policja sama z siebie nie znalazła żadnych śladów.
Ostatnio dostałem info w jakiej miejscowości motocykl się znajduje, częściowo rozkrecony i oczywiście zatarty silnik. Policja tego samego dnia pojechała w to miejsce i faktycznie wszystko się zgadzało, motocykl jest na parkingu policyjnym, teraz pewnie będzie jakieś śledztwo. Czekam na telefon z policji o możliwości odbioru, mam nadzieję że nie będzie problemów przez to, że nie mam do niego żadnych dokumentów.
W każdym razie po 2 miesiącach gdy nadzieja już zginęła okazało się, że są jeszcze pomocni ludzie na świecie

Brawa dla informatorów.
Całe szczęście, że się znalazł. Oby złodzieje zostali odpowiednio ukarani.
Daj znać jak się dowiesz co dalej ze sprawą.

Oczywiście miałeś numer VIN spisany wcześniej? Po kradzieży dostarczyłeś im ten numer?