Pierwsze cross country, co i jak ?
-
Autor tematuseba8121
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 603
- Rejestracja: ndz, 20 lut 2011, 10:42
- Motocykl: RMZ 250 10'
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Pierwsze cross country, co i jak ?
Witam, chce wybrać się na swoje pierwsze cross country, jak się nastawić, przygotować siebie i motocykl ? Wybór padł na Biskupice, trasa to dużo piachu, podjazdy, koleiny. Znajomi straszą, że to na wykończenie motocykla i w ciągu dwóch kółek z pewnością go za gotuje. Większość swoich jazd spędziłem na torze w piaskowni i nigdy nie było problemu. Podzielcie się swoimi doświadczeniami z cross country.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 301
- Rejestracja: sob, 3 kwie 2010, 21:28
- Motocykl: Crf 250x
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Naprawa/Jordanów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Siema no właśnie przede mną ten sam dylemat.. trzeciego maja koło Myślenic organizowany jest Puchar Polski Cross Country Husqvarny i chciałbym tam wystartować jako Amator . Moglibyście jakoś doradzić jak sie przygotować poza oczywiscie treningami ? tzn czy dobrze jest kupić na siebie jakieś OC albo coś .
Obecnie Honda CRF 250x 2006
-
- Admin
- Posty: 1872
- Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 18:04
- Motocykl: aktualnie brak
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: B-nia
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Ubezpieczenie można kupić w dniu zawodów. Oc nie jest potrzebne. Najwazniejsza jest kondycja. można sobie doczepić kawałek paska między śrubami mocujący siedzenie ułatwi to podnoszenie moto szczególnie gdy jest ublocone.
-
Autor tematuseba8121
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 603
- Rejestracja: ndz, 20 lut 2011, 10:42
- Motocykl: RMZ 250 10'
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Już druga osoba mi mówi, że w biskupich na cc po 4 okrążeniach zagotowala motocykl. Nie szkoda sprzętu, żeby się pchać akurat tam ?
-
- Admin
- Posty: 1872
- Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 18:04
- Motocykl: aktualnie brak
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: B-nia
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Jeździłem w CC gdzie tony błota było i motocykla nie udało mi się zagotować ;/ Jak ktoś jedzie bez opony, kręci gazem, ślizga się to i może uda się to zrobić.
Żeby nie było, że gadam głupoty, zerknijcie na chłodnice na pierwszym zdjęciu komletnie obpleiona - motocykl niezagotowany (po 1.5h jazdy w cięzkim błocie):
[mimg]https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphot ... e=55D63F7F[/mimg]
[mimg]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/ ... 3688_o.jpg[/mimg]
Żeby nie było, że gadam głupoty, zerknijcie na chłodnice na pierwszym zdjęciu komletnie obpleiona - motocykl niezagotowany (po 1.5h jazdy w cięzkim błocie):
[mimg]https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphot ... e=55D63F7F[/mimg]
[mimg]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/ ... 3688_o.jpg[/mimg]
-
- Do odcięcia!
- Posty: 878
- Rejestracja: pn, 9 cze 2008, 18:05
- Motocykl: KXF 250 2006
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Żywiec / Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Sprawdź hamulce dwa razy
Mi na Pucharze Husqvarny padł przedni hamulec po 1 okrążeniu i było po zawodach...dosłownie
Co do gotowania, i oszczędzania sprzętu to imo bez sensu, po to się kupuje taki motocykl żeby go używać
Mi na Pucharze Husqvarny padł przedni hamulec po 1 okrążeniu i było po zawodach...dosłownie
Co do gotowania, i oszczędzania sprzętu to imo bez sensu, po to się kupuje taki motocykl żeby go używać
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 454
- Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
- Motocykl: CRF250R '06
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Sulechów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Polecam filmiki na yt, gdzie pokazuja jak przygotować moto do takich zawodów. Jeśli chodzi o zagotowanie moto przez zaklejona chłodnice to mozna naciagnac na nie ponczochy, wtedy latwo mozna sciagnac i mamy czyste chłodnice w przeciagu kilku sekund.
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
Było: Komarek , Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250
-
Autor tematuseba8121
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 603
- Rejestracja: ndz, 20 lut 2011, 10:42
- Motocykl: RMZ 250 10'
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Oponę akurat zakładam nową, nie mam zwyczaju cały czas lecieć na wysokich obrotach, raczej staram się wyższy bieg i spokojne obroty, stale jechać i nie grzebać w piachu. Jadę też przejechać te zawody spokojnie i zapoznać się, ale wiadomo jak to jest jak wkrada się rywalizacja. Cc prawdopodobnie będzie trwało 1,5h startując na pełnym baku rmz 250 po jakim czasie zjechać na tankowanie ? Na co zwracać uwagę, żeby nie zagrzac motoru ?
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 23
- Rejestracja: śr, 2 paź 2013, 19:43
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Odnośnie toru w Biskupicach. Nie brałem udziału w zawodach CC ale byłem wraz z kolegą w zeszłym roku w sierpniu na tym torze przez 3dni, jeździliśmy czasami na okrągło podjazdy oraz trasy przez 30-40 min i żadna z naszych maszyn nie zagotowała.
-
- Admin
- Posty: 1872
- Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 18:04
- Motocykl: aktualnie brak
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: B-nia
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Co do spalania powinno paliwa starczyć w 4T na półtorej godziny. Ale dla pewności (jak wytrzymasz wyścig) możesz dotankować po godzine. Z własnego doświadczenie wiem, że ok 1.5h powinno dać radę.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 70
- Rejestracja: pn, 27 kwie 2009, 15:57
- Motocykl: Quad
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Powiem tak jak na pierwsze zawody Biskupice to najgłębsza woda. Byłem tam parę razy i powiem ci że dość ciężko.
Dwa filmiki z tamtego roku:
https://www.youtube.com/watch?v=yudmuIAgCoU
https://www.youtube.com/watch?v=tB3iwCzD_eQ
Dwa filmiki z tamtego roku:
https://www.youtube.com/watch?v=yudmuIAgCoU
https://www.youtube.com/watch?v=tB3iwCzD_eQ
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 39
- Rejestracja: pn, 12 sie 2013, 18:02
- Motocykl: Ktm EXC 525
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Poznań - okolice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Pierwsze cross country, co i jak ?
Dodam coś od siebie. W dniach 20-21 czerwca odbyła się XI, XII runda CC na Biedrusku. Jestem amatorem, był to mój pierwszy start. Jechałem tam kompletnie zielony, napiszę kilka ważnych rzeczy może komuś pomogą. Wpisowe na jeden dzień 150 a dwa dni 200 zł. W biurze zawodów zostawiłem dowód za wypożyczenie autotranspondera. Nie posiadam do niego uchwytu którego nie można było kupić na miejscu więc zamontowałem na plastikowe złączki. Na odbiorze motocykla całą akcja trwałą może minutę. Sprawdzili hamulec, klamki, chłodnice, homologację kasku i to wszystko. Każdy zawodnik musi posiadać numer startowy na odpowiednim kolorze tła. Mi znajomy polecił kupić bristol samoprzylepny i wyciąć z tego tło oraz numerki. Było z tym trochę zabawy a na miejscu okazało się że za kilka złotych można kupić gotowe . O 9:30 odbyło się szkolenie, mieliśmy wytłumaczone podstawowe zagadnienia i musieliśmy wypełnić test(zero problemu).
Przed startem okrążenie zapoznawcze (ja jechałem na końcu mega powoli i starałem się ogarnąć trasę w których miejscach trzeba zwolnić czy uważać) gdzie większość osób jak z procy wypaliła do przodu. Potem wiadomo start i 1.5 h jazdy. Co do motoru to jakoś specjalnie go nie przygotowałem standardowo jak przed każdą jazdą. Trasa 10km zróżnicowana, kilka podjazdów lesie na których parę osób miało problemy. Co do tankowania to jechałem EXC 525 i pełen bak mi na luzie starczył. Nie widziałem żeby ktoś miał problem z zagotowanym moto, a miejscami było mega błoto.
http://swiatwidzianytrzecimokiem.pl/?p=10086
Jeśli chodzi o przygotowanie to polecam głównie siłownie i magnes na skurcze. Ja nie mam z tym większych problemów. Na Biedrusku jestem dość często więc teren mi znany, choć pamiętam jak pierwszy raz tam jechałem to byłem wypompowany na maxa. Kilka osób po starcie mnie wyprzedziło a gdzieś na 2-3 okrążeniu mocno zwolnili, zostawiłem ich bez większego problemu. W moim przypadku miałem całe dłonie w odciskach, startowałem tylko w jednej rundzie i drugiego dnia miał bym z tym problem.
W połowie wyścigu poluzowała mi się śruba od dźwigni zmiany biegów i miałem dopiero 4 bieg na którym musiałem jechać pół okrążenia. W boksie szybka naprawa ale i tak straciłem kilka miejsc. Potem już na końcu miałem ten sam problem ale na szczęści nie mogłem złapać tylko pierwszego biegu.
Zawody ukończyłem na 6 miejscu, a startowało 17 zawodników w klasie amator. Poziom i motocykle mocno zróżnicowane, widać było że kilka osób w czołówce ponad przeciętnie. Jestem z mojego wyniku bardzo zadowolony ze względu na przygody jakie miałem na trasie.
Warto kupić dobre google najlepiej z rolloffem bo miałem kilka zrywek które szybko wykorzystałem i jechało mi się tragicznie. W jednym miejscu dwie głębokie kałuże gdzie po wjeździe woda nakrywała w całości. Warto jechać cały czas równo swoim tempem i nie szarżować. Ja przez jakiś czas jechałem za kolesiem którego próbowałem wyprzedzić. Ostatecznie gdy podjąłem próbę była duża kałuża gdzie zaliczyłem glebe a rywal mi odjechał.
Zachęcam wszystkich do startów. Mega frajda i zabawa. Zawodnicy jak i obsługa techniczna bardzo uprzejmi i pomocni. Tak się wkręciłem, że jak bym miał warunki to startował bym na co dzień. W sierpniu mam plan wystartować na CC w Obornikach gdzie wszystkich amatorów serdecznie zapraszam.
Przed startem okrążenie zapoznawcze (ja jechałem na końcu mega powoli i starałem się ogarnąć trasę w których miejscach trzeba zwolnić czy uważać) gdzie większość osób jak z procy wypaliła do przodu. Potem wiadomo start i 1.5 h jazdy. Co do motoru to jakoś specjalnie go nie przygotowałem standardowo jak przed każdą jazdą. Trasa 10km zróżnicowana, kilka podjazdów lesie na których parę osób miało problemy. Co do tankowania to jechałem EXC 525 i pełen bak mi na luzie starczył. Nie widziałem żeby ktoś miał problem z zagotowanym moto, a miejscami było mega błoto.
http://swiatwidzianytrzecimokiem.pl/?p=10086
Jeśli chodzi o przygotowanie to polecam głównie siłownie i magnes na skurcze. Ja nie mam z tym większych problemów. Na Biedrusku jestem dość często więc teren mi znany, choć pamiętam jak pierwszy raz tam jechałem to byłem wypompowany na maxa. Kilka osób po starcie mnie wyprzedziło a gdzieś na 2-3 okrążeniu mocno zwolnili, zostawiłem ich bez większego problemu. W moim przypadku miałem całe dłonie w odciskach, startowałem tylko w jednej rundzie i drugiego dnia miał bym z tym problem.
W połowie wyścigu poluzowała mi się śruba od dźwigni zmiany biegów i miałem dopiero 4 bieg na którym musiałem jechać pół okrążenia. W boksie szybka naprawa ale i tak straciłem kilka miejsc. Potem już na końcu miałem ten sam problem ale na szczęści nie mogłem złapać tylko pierwszego biegu.
Zawody ukończyłem na 6 miejscu, a startowało 17 zawodników w klasie amator. Poziom i motocykle mocno zróżnicowane, widać było że kilka osób w czołówce ponad przeciętnie. Jestem z mojego wyniku bardzo zadowolony ze względu na przygody jakie miałem na trasie.
Warto kupić dobre google najlepiej z rolloffem bo miałem kilka zrywek które szybko wykorzystałem i jechało mi się tragicznie. W jednym miejscu dwie głębokie kałuże gdzie po wjeździe woda nakrywała w całości. Warto jechać cały czas równo swoim tempem i nie szarżować. Ja przez jakiś czas jechałem za kolesiem którego próbowałem wyprzedzić. Ostatecznie gdy podjąłem próbę była duża kałuża gdzie zaliczyłem glebe a rywal mi odjechał.
Zachęcam wszystkich do startów. Mega frajda i zabawa. Zawodnicy jak i obsługa techniczna bardzo uprzejmi i pomocni. Tak się wkręciłem, że jak bym miał warunki to startował bym na co dzień. W sierpniu mam plan wystartować na CC w Obornikach gdzie wszystkich amatorów serdecznie zapraszam.